Temat: Jak wstrząsnąć facetem, by znów starał się i zabiegał jak na początku?

Naszła mnie myśl czytając liczne posty, gdzie coraz więcej o tym, że naszym facetom nie zależy już tak jak kiedyś, jak na początku, że nie starają się, nie okazują zaangażowania i miłości do nas .
Czy udało Wam się w jakiś skuteczny spsób, wstrząsnąć swoim ukochanym, by w porę się opamiętał, zanim wszytko zniszczy swoją biernością, zasiedzeniem itd.?
Macie jakieś sprawdzone sztuczki, gierki, po których facet znów jadł z ręki, starał się i zabiegał, bo jego pozycja w związku została zachwiana?
By przestał się czuć pewnie i stabilnie w związku? może jest jakieś "czary-mary" na to? :)Oschłością go atakować?Obojętnością?
Podzilcie się swoimi doświadczeniami i uwagami
z góry dziękuję smile

EDIT: NIE mam na mysli zwiazku ktory trwa miesiace czy lata a poczatek znajomosci.

Wychodzę z założenia, że przy facecie nie można zbyt wiele skakać, być miłym i słodkim aż do zrzygania i wszystko zawsze podstawiać pod nos. U mnie to się sprawdza ;) W drugą stronę działa to tak samo. Czasem każdy skupia się na sobie, a czasem zdarzy się romantyczny obiad w mieście.

Pasek wagi

alishia_ napisał(a):

mi chodzi np o sytuacje- poczatek znajomosc, koles lata za dziewczyna okolo miesiaca, potem widzi ze juz ja zdobyl i to zainteresowanie w widoczny sposob maleje. juz tak czesto nie pisze, nie dzwoni...

może po prostu ją lepiej poznał i stąd ten brak zainteresowania?

osobiście chyba nie miałam takich sytuacji... z facetem obecnym jestem 4 lata i nie mogę narzekać, co jakiś czas dostaję kwiaty bez okazji itd.

Pasek wagi

A ja powiem jedno: kobieta poprosiła swojego męża, żeby okazał jej miłość- co mąż zrobił? Umył jej auto.

Różnimy się od nich pod względem zachowań, myślenia, pragnień. Im np. wystarczy że zrobisz dobry obiad, a my? Właśnie.... co my, nie oczekujmy od nich wiele, bo chłop może nas też w dupe za to kopnąć. Oni nie są maszynami do spełniania marzeń. Bądźmy wobec siebie ludzcy, co ja dla Ciebie, to Ty dla mnie. Dużo rozmów, mniej cichych dni, a będzie lepiej :)

ja znam się z moim mężem 1,5 roku, od 3 mieś jesteśmy małżeństwem, mąż już przed ślubem odpuścił sobie, do teraz.. ;) teraz szaleje, tuli się co chwilę, daje kwiaty, zaprasza na kolacje.  a co było powodem takich zmian ?? lekarz zakazał nas seksu ! tak. w 7 mieś ciąży zakazał nam seksu dla mojego i dziecka bezpieczeństwa, Mąż po rozmowie z lekarzem tak sie przestraszył że coś może nam sie stać, to teraz nosi mnie na rękach, dosłownie ;D 

laliho napisał(a):

Zależy co masz na myśli pisząc "bierność". Jeśli jest spowodowana stabilizacją uczuć, co ma miejsce w większości długotrwałych związków to nie widzę problemu. Kobiety w sumie często przesadzają, oczekują, że facet cały życie będzie o nie zabiegał. Kompletny brak zainteresowania w związku to już jest problem, ale to już moim zdaniem łączy się z wygaśnięciem uczuć. Kochający facet będzie to okazywał, tylko z czasem w inny sposób, może nie nąsząc na rękach, kupując prezenty co tydzień i zapraszając na randki. Raczej zapewniając bezpieczeństwo w związku.W sumie nie rozumiem sensu takich gierek, zachowania księżniczki. Czemu kobieta nie może okazać facetowi, że jest mu oddana? On mi jest oddany, ja jemu, tak to działa chyba . 

Zgadzam się. I zgadzam się z Fuffa. Ja jestem w kilkuletnim związku i wiadomo, są wzloty i upadki jak wszędzie. Ale te upadki zdarzają się bardzo sporadycznie. W związku, aby coś dostać musisz najpierw dać coś od siebie. Dawanie jest wazniejsze. Polecam Ci dwie książki "Klub szczęśliwych żon" Fawn Weaver i "Żona Uległa" Laury Doyle. Nie sugeruj się tytułami. Przeczytaj. Mi pozwoliły wiele zrozumieć.

a jaki jest sens wymuszać na kimś staranie się? Odpowiedz sobie na to pytanie. 

robaczki2 napisał(a):

może po prostu ją lepiej poznał i stąd ten brak zainteresowania?

chyba trafiłaś w sedno;) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.