Temat: Związek - co zrobić?

...

No jak ja mam podejrzenia co do mojego, to zwykle oznacza to, ze mam racje, chocbysmy tylko rozmawiali przez telefon. Porozmawiaj z nim, ale tez nie naciskaj na niego, bo facetow czesto takie rzeczy wkurzaja- np. okazywanie im braku zaufania dziala jak plachta na byka. Moze tez swirujesz podswiadomie po prostu ;-) Ale Ty znasz go i Was najlepiej. Zycze Ci, zeby wszystko skonczylo sie dobrze.

jak na 7-letni związek to chyba trochę za mało szacunku macie do siebie... Jeżeli nie kocha, to powinniście się rozstać. Pamiętaj, że PO ślubie jest gorzej, a na pewno nie lepiej niż przed, to przed ludzie się bardziej starają.

Pasek wagi

Kochana jestem w podobnej sytuacji, kilka dni temu pisałam tutaj na forum. U mnie to 6 letni związek po drugim daniu szansy. Moj facet szukał jakiś małolat do pisania czy cos, teraz już tydzien się nie odzywa a mi ciężko i to bardzo, zaczynam to odczuwać gorszym zdrowiem, moze napisz do mnie prywatną wiadomość, może jakoś razem sobie poradzimy z tym.

szkoda Twojego  czasu

Pisałaś, że jesteście razem 7 lat, a po ile lat macie?

tennickjuzistnieje napisał(a):

Miałam baaaardzo podobnie- też jestem 7 lat, też miałam przerwę, mój też się tak zachowywał jakiś czas temu i teraz, patrząc z perspwktywy czasu widzę, że nie do końca mu zależało, nie był jeszcze dojrzały do związku i "szukał" jeszcze czegoś innego- konta na badoo i innych, pisanie na fb. Dopiero teraz czuję, że na 100% się przedemną otworzył. U Ciebie też widać, że nie jest na 100% pewny. Nawet na 60 nie jest... Nie chcę Cię dołować, ale teksty: "nie wiem, czy chcę" itp. to cisza przed burzą, takie podświadome znaki, żebyś się nastawiła na najgorsze.

Mojemu też zdarzały się dziwne akcje, zwłaszcza to odejście na 3 miesiące. Jednak wrócił, wybaczyłam. Ale może jednak jeszcze nie wystarczająco dojrzał do bycia w związku, mimo, że mówi/ił o zaręczynach, itd..

cancri napisał(a):

No jak ja mam podejrzenia co do mojego, to zwykle oznacza to, ze mam racje, chocbysmy tylko rozmawiali przez telefon. Porozmawiaj z nim, ale tez nie naciskaj na niego, bo facetow czesto takie rzeczy wkurzaja- np. okazywanie im braku zaufania dziala jak plachta na byka. Moze tez swirujesz podswiadomie po prostu ;-) Ale Ty znasz go i Was najlepiej. Zycze Ci, zeby wszystko skonczylo sie dobrze.

Dziękuję. Mam nadzieję, że jednak ułoży się. Może jednak niezbyt częste odzywanie się kilka dni, coś zmieni.. w końcu jeszcze tydzień temu nie mógł żyć z myślą, że mogę zniknąć.

schmetterling.kornelia napisał(a):

Kochana jestem w podobnej sytuacji, kilka dni temu pisałam tutaj na forum. U mnie to 6 letni związek po drugim daniu szansy. Moj facet szukał jakiś małolat do pisania czy cos, teraz już tydzien się nie odzywa a mi ciężko i to bardzo, zaczynam to odczuwać gorszym zdrowiem, moze napisz do mnie prywatną wiadomość, może jakoś razem sobie poradzimy z tym.

Zaraz wyślę wiadomość :)

breatheme napisał(a):

Pisałaś, że jesteście razem 7 lat, a po ile lat macie?


Lada dzień 24 lat, zarówno ja jak i on. Jestem jego pierwszą miłością, a on moją. Kiedy odszedł na 3 miesiące, koledzy zapoznawali go z wieloma kobietami, więc wcale nie musiał do mnie wracać, w tym czasie niezbyt często się widywaliśmy, ale wrócił i żałował, że odszedł. Mówił wtedy, że inne są wyjątkowo niedojrzałe i że nigdy nie chciałby być z kimś takim.

schmetterling.kornelia napisał(a):

Kochana jestem w podobnej sytuacji, kilka dni temu pisałam tutaj na forum. U mnie to 6 letni związek po drugim daniu szansy. Moj facet szukał jakiś małolat do pisania czy cos, teraz już tydzien się nie odzywa a mi ciężko i to bardzo, zaczynam to odczuwać gorszym zdrowiem, moze napisz do mnie prywatną wiadomość, może jakoś razem sobie poradzimy z tym.


A jednak nie wyślę: "Użytkownik nie pozwolił na otrzymywanie wiadomości od nieznajomych.":)

on manipulant emocjonalny, ty masz widocznie niska samoocene.

Dziękuję za wszystkie wypowiedzi. Na dniach rozstajemy się. Temat zamknięty.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.