Temat: Związek - co zrobić?

...

dlaczego na 100%?

musicie pogadac szczerze i ustalcie cos. trudno jest tak zyc.

facet, w ktorym raczej nie możesz mieć oparcia - albo kocha i się boi (nie wiadomo czego i dlatego się powoli wycofuje), albo zdał sobie sprawę, że to już nie miłość a przyzwyczajenie i też chce bez większego szumu się wycofać. no albo jeszcze inny scenariusz - ma zaburzenia osobowości?

nie ma nic na 100%. Nudzi go ten zwiazek

A to nie jest tak, ze 7 rok to jakas dziwna granica dla zwiazku? Ja jestem z facetem 6,5 roku i jak mnie wkurzy to tez mam takie mysli, ze mam go dosyc, ale w zyciu bym sie z nim nie rozstala. On tak samo, nigdy mi czegos takiego nie powiedzial, nie wazne jak bylby na mnie zly. Moj tez sie czasem tak zachowuje, ze ja swiruje, wyobrazam sobie nie wiadomo co, a potem przypominam sobie, ze wiele razy sie tak zachowywal, i przeciez ja tak nie reagowalam i przeciez nie mam zadnych powodow do tego, zeby miec takie mysli.

Poza tym, jesli mysli o zareczynach, dziecku, to moze tez przychodza do glowy takie mysli, a co, jesli to jednak nie to? Moze dopadla go jakas niepewnosc w zwiazku z tym, ale to nie musi od razu oznaczac, ze Ciebie zostawi.

nainenz napisał(a):

nie ma nic na 100%. Nudzi go ten zwiazek

dokładnie.

Katarzynka91 napisał(a):

dlaczego na 100%?

Gdyby faktycznie miał kogoś, wiedziałabym to od życzliwy/nieżyczliwych osób trzecich.

SoonYouWillDie...AndThanWhat napisał(a):

facet, w ktorym raczej nie możesz mieć oparcia - albo kocha i się boi (nie wiadomo czego i dlatego się powoli wycofuje), albo zdał sobie sprawę, że to już nie miłość a przyzwyczajenie i też chce bez większego szumu się wycofać. no albo jeszcze inny scenariusz - ma zaburzenia osobowości?


Czy ma zaburzenia, nie wiem, czasami tak myślałam, czasami on dochodził do wniosku, że dziwnie się zachowuje wobec mnie. A może zwyczajnie jest zbyt wybuchowy.

Tekst o przyzwyczajeniu usłyszałam po raz pierwszy 2 lata temu, kiedy zostawił mnie na 3 miesiące, potem wrócił i prosił o wybaczanie.

cancri napisał(a):

A to nie jest tak, ze 7 rok to jakas dziwna granica dla zwiazku? Ja jestem z facetem 6,5 roku i jak mnie wkurzy to tez mam takie mysli, ze mam go dosyc, ale w zyciu bym sie z nim nie rozstala. On tak samo, nigdy mi czegos takiego nie powiedzial, nie wazne jak bylby na mnie zly. Moj tez sie czasem tak zachowuje, ze ja swiruje, wyobrazam sobie nie wiadomo co, a potem przypominam sobie, ze wiele razy sie tak zachowywal, i przeciez ja tak nie reagowalam i przeciez nie mam zadnych powodow do tego, zeby miec takie mysli.Poza tym, jesli mysli o zareczynach, dziecku, to moze tez przychodza do glowy takie mysli, a co, jesli to jednak nie to? Moze dopadla go jakas niepewnosc w zwiazku z tym, ale to nie musi od razu oznaczac, ze Ciebie zostawi.

Może. Czasami jak mnie denerwował i denerwuje, też miałam i mam takie myśli, ale wraz ze złością zawsze znikają. On natomiast z natury jest trochę wredny i czasami potrafił powiedzieć coś, tylko po to, żeby mnie zdenerwować albo zrobić mi na złość. Przyzwyczaiłam się do tego, wiem, że często gada głupoty i zaraz przeprasza, ale teraz zachowuje się jednak trochę inaczej niż zwykle i zwyczajnie mam obawy. Może nie powinam odzywać się do niego jakiś czas i może mu przejdzie za parę dni.. dzięki cancri.

Miałam baaaardzo podobnie- też jestem 7 lat, też miałam przerwę, mój też się tak zachowywał jakiś czas temu i teraz, patrząc z perspwktywy czasu widzę, że nie do końca mu zależało, nie był jeszcze dojrzały do związku i "szukał" jeszcze czegoś innego- konta na badoo i innych, pisanie na fb. Dopiero teraz czuję, że na 100% się przedemną otworzył. U Ciebie też widać, że nie jest na 100% pewny. Nawet na 60 nie jest... Nie chcę Cię dołować, ale teksty: "nie wiem, czy chcę" itp. to cisza przed burzą, takie podświadome znaki, żebyś się nastawiła na najgorsze.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.