Temat: Ile lat po zaręczynach wzięłyście ślub?

Ile lat minęło od Waszych zaręczyn do ślubu? Zerwałyście kiedyś zaręczyny? A i jeszcze jedno: ile miałyście lat w dniu zaręczyn?

Pasek wagi

wrednababa56 napisał(a):

jestes bardzo naiwna sadzac ze nie da sie zerwac zareczyn.Myslisz ze twoj narzeczony nie powie ci znudzilo mi sie z toba mieszkanie. Oj glupiutka jestes. slub tez dawno byscie wzieli. oplaty koscielne czy urzedowe to nie duzo sukienke znajdziesz a facet ma garnitur. ciekawe kto tu przeciaga slub.

To do mnie? Ja nie planuje zrywać zaręczyn, a mój Facet nie zamierza mi mówić, że mu się ze mną znudziło - ja to wiem. Ty nie masz tej pewności i dlatego wydaje Ci się, że nikt nie może jej mieć. Ale ja na szczęście mam pewność, że biorąc ślub będę z tym Facetem na zawsze. Takie mam zasady i on też, że skoro ślub, to do końca życia. I nie życzę sobie, żebyś pisała mi, że jestem głupiutka. Ślub bierzemy za 2 miesiące, sukienkę już mam, jeśli Cię to interesuje. I nie mam pojęcia o co Ci chodzi z tym przeciąganiem ślubu.

P.S. Ja tu jeszcze nikogo nie wyzywałam :)

Wredna... Oczywiście, że możecie sobie żyć bez ślubu. I ja tego nie neguję. Ale dlaczego Ty się tak czepiasz tych dziewczyn, co chcą po Bożemu, według tradycji... Marzy im się to najpiękniejsze pytanie jakie można w życiu usłyszeć "Wyjdziesz za mnie?", zaręczyny i ten piękny, bajkowy ślub? Albo i nie bajkowy, bo tylko w USC ze świadkami po kosztach. Ale co to kogo obchodzi? Każdy robi jak mu pasuje. A Ty jesteś najmądrzejsza, bo tylko Ty dobrze robisz, a te co się hajtają to "pojemniki na spermę"... prędzej nazwałabym tak kogoś, kto żyje razem bez ślubu, zaręczyn i żadnych zobowiązań.

completed napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

jestes bardzo naiwna sadzac ze nie da sie zerwac zareczyn.Myslisz ze twoj narzeczony nie powie ci znudzilo mi sie z toba mieszkanie. Oj glupiutka jestes. slub tez dawno byscie wzieli. oplaty koscielne czy urzedowe to nie duzo sukienke znajdziesz a facet ma garnitur. ciekawe kto tu przeciaga slub.
To do mnie? Ja nie planuje zrywać zaręczyn, a mój Facet nie zamierza mi mówić, że mu się ze mną znudziło - ja to wiem. Ty nie masz tej pewności i dlatego wydaje Ci się, że nikt nie może jej mieć. Ale ja na szczęście mam pewność, że biorąc ślub będę z tym Facetem na zawsze. Takie mam zasady i on też, że skoro ślub, to do końca życia. I nie życzę sobie, żebyś pisała mi, że jestem głupiutka. Ślub bierzemy za 2 miesiące, sukienkę już mam, jeśli Cię to interesuje. I nie mam pojęcia o co Ci chodzi z tym przeciąganiem ślubu.P.S. Ja tu jeszcze nikogo nie wyzywałam :)Wredna... Oczywiście, że możecie sobie żyć bez ślubu. I ja tego nie neguję. Ale dlaczego Ty się tak czepiasz tych dziewczyn, co chcą po Bożemu, według tradycji... Marzy im się to najpiękniejsze pytanie jakie można w życiu usłyszeć "Wyjdziesz za mnie?", zaręczyny i ten piękny, bajkowy ślub? Albo i nie bajkowy, bo tylko w USC ze świadkami po kosztach. Ale co to kogo obchodzi? Każdy robi jak mu pasuje. A Ty jesteś najmądrzejsza, bo tylko Ty dobrze robisz, a te co się hajtają to "pojemniki na spermę"... prędzej nazwałabym tak kogoś, kto żyje razem bez ślubu, zaręczyn i żadnych zobowiązań.

niestety, ale jak ktos ma mala glowke to trudno jest mu zrozumiec ze nie kazdy czlowiek musi zyc prosto  praca-slub-dziecko.nie kazda laska ma durne cisnienie na biala kiecke i ksiedza. . nikt od nas nie wymaga brania slubu. ja nie mam pewnosci ze facet mnie nie wyrzuci, ok, dobra, ty nie masz pewnosci czy tobie malzenstwo sie nie rozleci po 2 latach  albo twoj facet cie nie zdradzi. bo dasz sobie reke uciac? chodzilabys bez reki.

wiesz, zona daje bo musi, bo to jej obowiazek, musi zaspokoic meza, a wspolzycie ma na celu prokreacje - patrzec stereotypowo. no wy niestety patrzycie stereotypowo. ja walcze ze stereotypami.

Pasek wagi

wrednababa56 napisał(a):

completed napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

jestes bardzo naiwna sadzac ze nie da sie zerwac zareczyn.Myslisz ze twoj narzeczony nie powie ci znudzilo mi sie z toba mieszkanie. Oj glupiutka jestes. slub tez dawno byscie wzieli. oplaty koscielne czy urzedowe to nie duzo sukienke znajdziesz a facet ma garnitur. ciekawe kto tu przeciaga slub.
To do mnie? Ja nie planuje zrywać zaręczyn, a mój Facet nie zamierza mi mówić, że mu się ze mną znudziło - ja to wiem. Ty nie masz tej pewności i dlatego wydaje Ci się, że nikt nie może jej mieć. Ale ja na szczęście mam pewność, że biorąc ślub będę z tym Facetem na zawsze. Takie mam zasady i on też, że skoro ślub, to do końca życia. I nie życzę sobie, żebyś pisała mi, że jestem głupiutka. Ślub bierzemy za 2 miesiące, sukienkę już mam, jeśli Cię to interesuje. I nie mam pojęcia o co Ci chodzi z tym przeciąganiem ślubu.P.S. Ja tu jeszcze nikogo nie wyzywałam :)Wredna... Oczywiście, że możecie sobie żyć bez ślubu. I ja tego nie neguję. Ale dlaczego Ty się tak czepiasz tych dziewczyn, co chcą po Bożemu, według tradycji... Marzy im się to najpiękniejsze pytanie jakie można w życiu usłyszeć "Wyjdziesz za mnie?", zaręczyny i ten piękny, bajkowy ślub? Albo i nie bajkowy, bo tylko w USC ze świadkami po kosztach. Ale co to kogo obchodzi? Każdy robi jak mu pasuje. A Ty jesteś najmądrzejsza, bo tylko Ty dobrze robisz, a te co się hajtają to "pojemniki na spermę"... prędzej nazwałabym tak kogoś, kto żyje razem bez ślubu, zaręczyn i żadnych zobowiązań.
niestety, ale jak ktos ma mala glowke to trudno jest mu zrozumiec ze nie kazdy czlowiek by MediaPlayerplus" style="border: none !important; display: inline-block !important; text-indent: 0px !important; float: none !important; font-style: normal !important; font-variant: normal !important; font-weight: normal !important; font-size: 14px !important; font-family: Arial, Helvetica, Verdana, Tahoma, sans-serif !important; height: auto !important; margin: 0px !important; min-height: 0px !important; min-width: 0px !important; padding: 0px !important; vertical-align: baseline !important; width: auto !important; text-decoration: underline !important; background: transparent !important;">musi zyc prosto  praca-slub-dziecko.nie kazda laska ma durne cisnienie na biala kiecke i ksiedza. . nikt od nas nie wymaga brania slubu. ja nie mam pewnosci ze facet mnie nie wyrzuci, ok, dobra, ty nie masz pewnosci czy tobie malzenstwo sie nie rozleci po 2 latach  albo twoj facet cie nie zdradzi. bo dasz sobie reke uciac? chodzilabys bez reki.wiesz, zona daje bo musi, bo to jej obowiazek, musi zaspokoic meza, a wspolzycie ma na celu prokreacje - patrzec stereotypowo. no wy niestety patrzycie stereotypowo. ja walcze ze stereotypami.

Czyli Twoim tokiem rozumowania Ty nie musisz i nie masz obowiązku dac swojemu chopakowi przysowiowej dupy? Może chodzić na panienki i zarywać do nich?

W malzenstwie "dawanie dupy" jest dwustronne, maz tez ma obowiazek zaspokoic zone. :D

O MATKO! Nie sądziłam, że mój temat wywoła taką dyskusję...i teraz mi się przypomina dzien swira "moja racja jest mojsza niż twojsza"

Pasek wagi

Lila99 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

completed napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

jestes bardzo naiwna sadzac ze nie da sie zerwac zareczyn.Myslisz ze twoj narzeczony nie powie ci znudzilo mi sie z toba mieszkanie. Oj glupiutka jestes. slub tez dawno byscie wzieli. oplaty koscielne czy urzedowe to nie duzo sukienke znajdziesz a facet ma garnitur. ciekawe kto tu przeciaga slub.
To do mnie? Ja nie planuje zrywać zaręczyn, a mój Facet nie zamierza mi mówić, że mu się ze mną znudziło - ja to wiem. Ty nie masz tej pewności i dlatego wydaje Ci się, że nikt nie może jej mieć. Ale ja na szczęście mam pewność, że biorąc ślub będę z tym Facetem na zawsze. Takie mam zasady i on też, że skoro ślub, to do końca życia. I nie życzę sobie, żebyś pisała mi, że jestem głupiutka. Ślub bierzemy za 2 miesiące, sukienkę już mam, jeśli Cię to interesuje. I nie mam pojęcia o co Ci chodzi z tym przeciąganiem ślubu.P.S. Ja tu jeszcze nikogo nie wyzywałam :)Wredna... Oczywiście, że możecie sobie żyć bez ślubu. I ja tego nie neguję. Ale dlaczego Ty się tak czepiasz tych dziewczyn, co chcą po Bożemu, według tradycji... Marzy im się to najpiękniejsze pytanie jakie można w życiu usłyszeć "Wyjdziesz za mnie?", zaręczyny i ten piękny, bajkowy ślub? Albo i nie bajkowy, bo tylko w USC ze świadkami po kosztach. Ale co to kogo obchodzi? Każdy robi jak mu pasuje. A Ty jesteś najmądrzejsza, bo tylko Ty dobrze robisz, a te co się hajtają to "pojemniki na spermę"... prędzej nazwałabym tak kogoś, kto żyje razem bez ślubu, zaręczyn i żadnych zobowiązań.
niestety, ale jak ktos ma mala glowke to trudno jest mu zrozumiec ze nie kazdy czlowiek musi zyc prosto  praca-slub-dziecko.nie kazda laska ma durne cisnienie na biala kiecke i ksiedza. . nikt od nas nie wymaga brania slubu. ja nie mam pewnosci ze facet mnie nie wyrzuci, ok, dobra, ty nie masz pewnosci czy tobie malzenstwo sie nie rozleci po 2 latach  albo twoj facet cie nie zdradzi. bo dasz sobie reke uciac? chodzilabys bez reki.wiesz, zona daje bo musi, bo to jej obowiazek, musi zaspokoic meza, a wspolzycie ma na celu prokreacje - patrzec stereotypowo. no wy niestety patrzycie stereotypowo. ja walcze ze stereotypami.
Czyli Twoim tokiem rozumowania Ty nie musisz i nie masz obowiązku dac swojemu chopakowi przysowiowej dupy? Może chodzić na panienki i zarywać do nich?

a przed slubem to sie uprawia seks? (palacz)  oczywiscie ze nie mam obowiazku wypiac sie, "glowa mnie boli" i koniec gadki ...no ale coz ty mozesz o tym wiedziec skoro sobie mnie bzyka bez konsekwencji.

gdybym napisala ze moze chodzic na panienki to byc zrobila wywody jak mnie nie szanuje, a ja bym to napisala dla jaj zeby cie podkrecic. 

Pasek wagi

]Czyli Twoim tokiem rozumowania Ty nie musisz i nie masz obowiązku dac swojemu chopakowi przysowiowej dupe? Może chodzić na panienki i zarywać do nich?

a przed slubem to sie uprawia seks?   oczywiscie ze nie mam obowiazku wypiac sie, "glowa mnie boli" i koniec gadki ...no ale coz ty mozesz o tym wiedziec skoro sobie mnie bzyka bez konsekwencji. gdybym napisala ze moze chodzic na panienki to byc zrobila wywody jak mnie nie szanuje, a ja bym to napisala dla jaj zeby cie podkrecic. 
. A ja glupia myslalam ze seks jest dla przyjemnosci a nie z obowiazku xD I nie, nie bede tobie robila wywody bo mam to w wysokim powazaniu co robisz :) po prostu przykro jest jak piszesz ze laski ktore mysla tradycyjnie, sa pojemnikami na sperme itp. Ty masz swoje zycie , my swoje , ale po co przykrosc sprawiac drugiej osobie to nie wiem.z zazdrosci czy z zawisci?

Lila99 napisał(a):

]Czyli Twoim tokiem rozumowania Ty nie musisz i nie masz obowiązku dac swojemu chopakowi przysowiowej dupe? Może chodzić na panienki i zarywać do nich?
a przed slubem to sie uprawia seks?   oczywiscie ze nie mam obowiazku wypiac sie, "glowa mnie boli" i koniec gadki ...no ale coz ty mozesz o tym wiedziec skoro sobie mnie bzyka bez konsekwencji. gdybym napisala ze moze chodzic na panienki to byc zrobila wywody jak mnie nie szanuje, a ja bym to napisala dla jaj zeby cie podkrecic. 
. A ja glupia myslalam ze seks jest dla przyjemnosci a nie z obowiazku xD I nie, nie bede tobie robila wywody bo mam to w wysokim powazaniu co robisz :) po prostu przykro jest jak piszesz ze laski ktore mysla tradycyjnie, sa pojemnikami na sperme itp. Ty masz swoje zycie , my swoje , ale po co przykrosc sprawiac drugiej osobie to nie wiem.z zazdrosci czy z zawisci?

nie wszyscy mysla ze seks jest z przyjemnosci (mam na mysli pania rybke) jej juz wspolczulam ze maz bierze ja jak mu sie zamarzy i stad ten worek na sperme.  nie wiem czemu kazda sobie wziela to do siebie. nie umiecie sie wyluzowac, jak to chlopy mowia "baba za bardzo sobie bierze to do siebie"

RybkaArchitektka napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

cancri napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

RybkaArchitektka napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

Psocia napisał(a):

cancri napisał(a):

Psocia napisał(a):

MeggiGirl napisał(a):

Psocia napisał(a):

Milutka21 napisał(a):

Psocia napisał(a):

prawie 3 lata temu bylyzareczyny, mialam 20latslubu nie ma
\jeszcze  z 5 lat i będzie;D 
nie wiesz jakie sa powody....
Chyba nasza koleżanka jest samotna i dlatego tak czepia się innych :)[/quotehehe bo kolezank mysli ze jak zareczyny to juz musi byv niedlugo slubhehe 
Bo takie jest chyba zalozenie zareczyn?
niby tak ale jak  mowilam sa rozne przyczyny a nikt nie musi wiedziec jakie 
miedzy zyciem jako narzeczona a zyciem jako dziewczyna jest to tylko kilka stow roznicy :D w zyciu codziennym to nie ma znaczeniapartnera tez moge nazywac narzeczonym mimo ze slubu nie planujemy i nie wreczyl mi pierscienia
Bo cię nie kocha, dlatego nie chce wiązać z tobą przyszłości. Taka prawda. Bo co go innego powstrzymuje/
gdyby nie wiazal przyszlosci to bym z nim nie mieszkala i nie dawalby mi swojej karty dlaczego zakladasz ze kazdy ma sie zenic, to nie jest oczywiste, on nie chcial od poczatku od I miesiaca jak sie spotkalismy. przeciez gdyby mu nie pasowala to by zerwal i szukalby sobie slubnej, co nie?
Buhahahahaha! Juz dawno nie przeczytalam czegos tak niedorzecznego, sorry wredna, nie myl wygody z miloscia.
a z czym ma wygodnie?
 no jak to z czym? Ma współlokatorkę, która dokłada mu się  do czynszu, stuka sobie Ciebie bez konsekwencji, przecież zawarliście układ, że dzieci nie chce, a jakby co, to wypad z mieszkania /o ile pamiętam, to jest jego/> Kupujecie sprzęy i fajnie, ale jak Cię odstawi na bruk, to zapomnij, że podzieli się z Tobą> Z braku laku jest z Tobą, ale ja bym drżała na Twoim miejscu...bo po tym co piszesz, nie traktuje Cie serio i nie ma w tym uczuć.

Pasek wagi

wrednababa56 napisał(a):

Lila99 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

completed napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

jestes bardzo naiwna sadzac ze nie da sie zerwac zareczyn.Myslisz ze twoj narzeczony nie powie ci znudzilo mi sie z toba mieszkanie. Oj glupiutka jestes. slub tez dawno byscie wzieli. oplaty koscielne czy urzedowe to nie duzo sukienke znajdziesz a facet ma garnitur. ciekawe kto tu przeciaga slub.
To do mnie? Ja nie planuje zrywać zaręczyn, a mój Facet nie zamierza mi mówić, że mu się ze mną znudziło - ja to wiem. Ty nie masz tej pewności i dlatego wydaje Ci się, że nikt nie może jej mieć. Ale ja na szczęście mam pewność, że biorąc ślub będę z tym Facetem na zawsze. Takie mam zasady i on też, że skoro ślub, to do końca życia. I nie życzę sobie, żebyś pisała mi, że jestem głupiutka. Ślub bierzemy za 2 miesiące, sukienkę już mam, jeśli Cię to interesuje. I nie mam pojęcia o co Ci chodzi z tym przeciąganiem ślubu.P.S. Ja tu jeszcze nikogo nie wyzywałam :)Wredna... Oczywiście, że możecie sobie żyć bez ślubu. I ja tego nie neguję. Ale dlaczego Ty się tak czepiasz tych dziewczyn, co chcą po Bożemu, według tradycji... Marzy im się to najpiękniejsze pytanie jakie można w życiu usłyszeć "Wyjdziesz za mnie?", zaręczyny i ten piękny, bajkowy ślub? Albo i nie bajkowy, bo tylko w USC ze świadkami po kosztach. Ale co to kogo obchodzi? Każdy robi jak mu pasuje. A Ty jesteś najmądrzejsza, bo tylko Ty dobrze robisz, a te co się hajtają to "pojemniki na spermę"... prędzej nazwałabym tak kogoś, kto żyje razem bez ślubu, zaręczyn i żadnych zobowiązań.
niestety, ale jak ktos ma mala glowke to trudno jest mu zrozumiec ze nie kazdy czlowiek musi zyc prosto  praca-slub-dziecko.nie kazda laska ma durne cisnienie na biala kiecke i ksiedza. . nikt od nas nie wymaga brania slubu. ja nie mam pewnosci ze facet mnie nie wyrzuci, ok, dobra, ty nie masz pewnosci czy tobie malzenstwo sie nie rozleci po 2 latach  albo twoj facet cie nie zdradzi. bo dasz sobie reke uciac? chodzilabys bez reki.wiesz, zona daje bo musi, bo to jej obowiazek, musi zaspokoic meza, a wspolzycie ma na celu prokreacje - patrzec stereotypowo. no wy niestety patrzycie stereotypowo. ja walcze ze stereotypami.
Czyli Twoim tokiem rozumowania Ty nie musisz i nie masz obowiązku dac swojemu chopakowi przysowiowej dupy? Może chodzić na panienki i zarywać do nich?
a przed slubem to sie uprawia seks?   oczywiscie ze nie mam obowiazku wypiac sie, "glowa mnie boli" i koniec gadki ...no ale coz ty mozesz o tym wiedziec skoro sobie mnie bzyka bez konsekwencji. gdybym napisala ze moze chodzic na panienki to byc zrobila wywody jak mnie nie szanuje, a ja bym to napisala dla jaj zeby cie podkrecic. 

Piszesz,że nie masz obowiązku dawać dupy swojemu facetowi, głowa Cię boli i koniec.

Ale wcześniej zacięcie dążyłaś do tego,że jak kobieta np. po porodzie nie może uprawiać seksu przez jakiś czas,albo jest zmęczona i pada wieczorem na twarz i zasypia, to jest zła i jej facet pójdzie wziąć dupę innej xD ,bo ona nie dała :D

To jak to jest?

Ciebie boli głowa, to Adam idzie do sąsiadki ? :-D

Co do zaręczyn , ślubu.....

Moim zdaniem zaręczyny mogą trwać tyle ile narzeczeństwo tego zapragnie i nokogo nie powinno to interesować.

Jestem narzeczoną od 3,5 roku i jeszcze trochę nią pobędę.

Dlaczego tak długo? Tak wyszło. Życie.

Zaręczając się nasz życie i finanse wyglądały nieco inaczej niż teraz.

W między czasie podjęliśmy ważną , życiową decyzję w którą teraz inwestujemy i jest dla nas priorytetowa.

Ślub chcemy, oboje. Ale teraz jest to nie do wykonania ( tzn. tak jakbyśmy chcieli żeby to wyglądało, bo cywila z miejsca to każdy możesz zawrzeć ;) ).

Pasek wagi

FammeFatale22 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

Lila99 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

completed napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

jestes bardzo naiwna sadzac ze nie da sie zerwac zareczyn.Myslisz ze twoj narzeczony nie powie ci znudzilo mi sie z toba mieszkanie. Oj glupiutka jestes. slub tez dawno byscie wzieli. oplaty koscielne czy urzedowe to nie duzo sukienke znajdziesz a facet ma garnitur. ciekawe kto tu przeciaga slub.
To do mnie? Ja nie planuje zrywać zaręczyn, a mój Facet nie zamierza mi mówić, że mu się ze mną znudziło - ja to wiem. Ty nie masz tej pewności i dlatego wydaje Ci się, że nikt nie może jej mieć. Ale ja na szczęście mam pewność, że biorąc ślub będę z tym Facetem na zawsze. Takie mam zasady i on też, że skoro ślub, to do końca życia. I nie życzę sobie, żebyś pisała mi, że jestem głupiutka. Ślub bierzemy za 2 miesiące, sukienkę już mam, jeśli Cię to interesuje. I nie mam pojęcia o co Ci chodzi z tym przeciąganiem ślubu.P.S. Ja tu jeszcze nikogo nie wyzywałam :)Wredna... Oczywiście, że możecie sobie żyć bez ślubu. I ja tego nie neguję. Ale dlaczego Ty się tak czepiasz tych dziewczyn, co chcą po Bożemu, według tradycji... Marzy im się to najpiękniejsze pytanie jakie można w życiu usłyszeć "Wyjdziesz za mnie?", zaręczyny i ten piękny, bajkowy ślub? Albo i nie bajkowy, bo tylko w USC ze świadkami po kosztach. Ale co to kogo obchodzi? Każdy robi jak mu pasuje. A Ty jesteś najmądrzejsza, bo tylko Ty dobrze robisz, a te co się hajtają to "pojemniki na spermę"... prędzej nazwałabym tak kogoś, kto żyje razem bez ślubu, zaręczyn i żadnych zobowiązań.
niestety, ale jak ktos ma mala glowke to trudno jest mu zrozumiec ze nie kazdy czlowiek musi zyc prosto  praca-slub-dziecko.nie kazda laska ma durne cisnienie na biala kiecke i ksiedza. . nikt od nas nie wymaga brania slubu. ja nie mam pewnosci ze facet mnie nie wyrzuci, ok, dobra, ty nie masz pewnosci czy tobie malzenstwo sie nie rozleci po 2 latach  albo twoj facet cie nie zdradzi. bo dasz sobie reke uciac? chodzilabys bez reki.wiesz, zona daje bo musi, bo to jej obowiazek, musi zaspokoic meza, a wspolzycie ma na celu prokreacje - patrzec stereotypowo. no wy niestety patrzycie stereotypowo. ja walcze ze stereotypami.
Czyli Twoim tokiem rozumowania Ty nie musisz i nie masz obowiązku dac swojemu chopakowi przysowiowej dupy? Może chodzić na panienki i zarywać do nich?
a przed slubem to sie uprawia seks?   oczywiscie ze nie mam obowiazku wypiac sie, "glowa mnie boli" i koniec gadki ...no ale coz ty mozesz o tym wiedziec skoro sobie mnie bzyka bez konsekwencji. gdybym napisala ze moze chodzic na panienki to byc zrobila wywody jak mnie nie szanuje, a ja bym to napisala dla jaj zeby cie podkrecic. 
Piszesz,że nie masz obowiązku dawać dupy swojemu facetowi, głowa Cię boli i koniec.Ale wcześniej zacięcie dążyłaś do tego,że jak kobieta np. po porodzie nie może uprawiać seksu przez jakiś czas,albo jest zmęczona i pada wieczorem na twarz i zasypia, to jest zła i jej facet pójdzie wziąć dupę innej xD ,bo ona nie dała :DTo jak to jest?Ciebie boli głowa, to Adam idzie do sąsiadki ? :-D

pytanie czy kobieta po porodzie jest mezatka czy wolna kobieta, jesli mezatka to sie musi wypiac, albo maz moze zapukac do sasiadki

a co u ciebie, bierzesz slub czy tez sie ukochany puka bez konsekwencji?

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.