Temat: Jak nauczyć się żyć bez niego...?

Od mojego rozstania z chłopakiem minęło 2,5 miesiąca, początkowy szok i niedowierzanie już minęło, łudzenie się, że może jeszcze wróci też...dociera do mnie teraz tak na prawdę co się stało, że zostałam sama, strasznie mi z tym ciężko, mam za dużo wolnego czasu...wcześniej studiowałam zaocznie, pracowałam i spotykałam się z nim, miałam wypełniony czas i byłam szczęśliwa, teraz skończyłam studia, mój związek się zakończył, została mi tylko praca...czuję się strasznie samotna, przez 6 lat przyzwyczaiłam się że spędzaliśmy ze sobą czas, nie mogę się pogodzić z tym, że to już nie wróci, nie mam ochoty wychodzić z żadnymi innymi ludźmi, w ogóle mi to nie sprawia przyjemności...nie mogę nauczyć się żyć bez niego, to dzięki niemu czułam się szczęśliwa, zmotywowana do wszystkiego...czy któraś z Was tak miała? jak z tym walczyć?
Świat nie kończy się, gdy jakiś zdrajca odejdzie, ja się dziwię, naprawdę, że jeszcze wogóle o tym myślisz, takie świństwo, powinnaś się cieszyć, że stało się to po 6 latach a nie po 12, z 2 dzieci na karku, po ślubie kościelnym, Miałaś fart!! 
Tak niestety jest jak wszystko podporządkuje się facetowi, wszystko się wokół niego kręci i poza nim nie istnieje żadne inne życie.
Wypełnij sobie jakoś czas żeby jak najmniej siedzieć w domu- mnie pomogła siłownia, fitness i zapisanie się na dodatkowe zajęcia z angielskiego. Poza tym czas leczy rany- 2,5 miesiąca to bardzo mało w porównaniu do czasu przez jaki byliście razem. Zobaczysz, z dnia na dzień będzie coraz lepiej 
Pasek wagi
Musisz być silna...
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.