- Dołączył: 2014-01-10
- Miasto: Limanowa
- Liczba postów: 654
13 lutego 2014, 09:38
Jestem z narzeczonym już trochę czasu , gdy się poznaliśmy uczyłam się a teraz jestem na bezrobociu. Gdy rozmawiam z nim na temat pracy to on nie chce o tym słyszeć mówi żebym się nie przejmowała bo on nie zarabia źle i mi pomoże, nie wiem jak go przekonać do tego że chce być samodzielna, a nie na jego łasce.
13 lutego 2014, 09:51
dla mnie to chore facet wrecz kaze ci siedziec w domu bo on nie chec zebys bylas niezalezna,olej to szukaj pracy i jak cie zatrudnia to go poinformuj wtedy nie bedzie mial nic do gadania:)On sie moze boi ze ja bedziesz zarbaic to go nie wiem zostawisz bo bedziesz wiedziala ze mozz sie sama utrzymac a tak bez pracy to bedziesz z nim forever;/
- Dołączył: 2010-05-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11821
13 lutego 2014, 10:14
Kobieta MUSI być niezależna finansowo.
To uwłaczające prosić faceta o każdy grosz np. na tampony.
Zresztą nawet najcudowniejszemu facetowi może się kiedyś w mebelkach poprzestawiać i wypomni kobiecie każdą złotówkę, którą jej dał.
- Dołączył: 2014-01-14
- Miasto:
- Liczba postów: 1701
13 lutego 2014, 10:18
Ja tylko przez 2-3 miesiace siedzialam bez pracy. To byl okres po szkole. I to byl najstraszniejsze ... chcesz sobie cos kupic i musisz sie prosic o kase ... strasznie niekomfortowa sytuacja. Teraz pracuje i mam wlasna kase. Jakas niezaleznosc musi byc ...
Moze zeby szoku nie doznal to zacznij cos na pol etatu ![]()
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88303
13 lutego 2014, 10:20
A ja nie rozumiem po co masz go przekonywac? Jest Twoim narzeczonym, nie mezem. Musisz byc egoistka, super, ze zarabia ale jakbyscie sie rozstali (czego nie zycze oczywiscie), to kogo bedzie obchodzic, ze narzeczony na Ciebie zarabial? Zostaniesz po pierwsze bez kasy na koncie, a po drugie bez pracy i doswiadczenia. Rozumiem, ze moglabys nie isc do jakiejs mega wymagajacej pracy, ale jakakolwiek nie zaszkodzi. Znam taka babke co ma kasy jak lodu i nigdy nie pracowala. Bardzo mila i dobra osoba, to sa bardzo dobrzy ludzie, ale tak naprawde wspolczuje jej jej zycia.
Jeszcze jak to kobieta nie ma ambicji pojscia do pracy, to jest inna sprawa, ale jesli Tobie to nie pasuje, to to jest bez sensu.
Edytowany przez cancri 13 lutego 2014, 10:21
13 lutego 2014, 10:20
A po co cokolwiek mu tłumaczyć? Chcesz pracować to pracuj. Bycie uzależnionym od kogoś raczej nie jest fajne. A co jak kopnie cię w tyłek w jakiejś tam przyszłości?
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
13 lutego 2014, 10:21
Szukaj i nie przejmuj się tym co mówi. Tak jak dziewczyny piszą,. nie nic gorszego jak być od kogoś zależnym. Kiedyś się pobierzecie i nie daj boże coś się partnerowi stanie i zostaniesz sama bez grosza.
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
13 lutego 2014, 10:33
Przekonywać ?
A po co ?
Jesteś dorosła więc powinnaś przejść przez życie tak jak Ty tego chcesz , a nie jak parter.
Zresztą tworzycie związek , a partnerzy ważne decyzje powinny podejmować razem.
Kiedy poznałam mojego to oboje pracowaliśmy.Teraz to już jest mój mąż , mąż zawsze powtarzał że chciałby zarabiać na rodzinę a ja żebym zajęła się dziećmi i domem.Ale zawsze też powtarzał że nie ważne jest to czego on by chciał i że jeśli moim pragnieniem jest pracować to on to uszanuje i będzie mnie wspierał (mimo że by chciał inaczej!).
I wiesz co ?
Kiedy zaszłam w ciąże,urodziłam dziecko to byłam w domu przez 4 lata. Mąż pracował,ja byłam z synkiem i zajmowałam się domem.Tylko że to była moja decyzja,to ja ją podjęłam sama (nie pod naciskiem męża) więc wszyscy byli szczęśliwi.
A przecież o to chodzi by wszyscy byli szczęśliwi.
Osobiście uważam że każdy człowiek powinien pracować.
Dlatego że różnie się w życiu układa - choroba,kalectwo,śmierć , rozwód i co wtedy ?
Jak sobie osoba poradzi bez pracy (więc i bez kasy),bez doświadczenia ?
A więc kiedy dorobi się emerytury ?
- Dołączył: 2014-02-11
- Miasto: Słonecznik
- Liczba postów: 1485
13 lutego 2014, 10:37
izabela19681 napisał(a):
Kobieta MUSI być niezależna finansowo.To uwłaczające prosić faceta o każdy grosz np. na tampony. Zresztą nawet najcudowniejszemu facetowi może się kiedyś w mebelkach poprzestawiać i wypomni kobiecie każdą złotówkę, którą jej dał.
Zgadzam się.Co będzie jak facet odejdzie albo umrze?Kobieta zostanie w ciemnej du*ie mówiąc szczerze.Do tego warto pracować na rentę i emeryturę.Nie wystarczy żyć tym co jest teraz.
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88303
13 lutego 2014, 10:39
pyzia1980 napisał(a):
Przekonywać ?A po co ?Jesteś dorosła więc powinnaś przejść przez życie tak jak Ty tego chcesz , a nie jak parter.Zresztą tworzycie związek , a partnerzy ważne decyzje powinny podejmować razem.Kiedy poznałam mojego to oboje pracowaliśmy.Teraz to już jest mój mąż , mąż zawsze powtarzał że chciałby zarabiać na rodzinę a ja żebym zajęła się dziećmi i domem.Ale zawsze też powtarzał że nie ważne jest to czego on by chciał i że jeśli moim pragnieniem jest pracować to on to uszanuje i będzie mnie wspierał (mimo że by chciał inaczej!). I wiesz co ? Kiedy zaszłam w ciąże,urodziłam dziecko to byłam w domu przez 4 lata. Mąż pracował,ja byłam z synkiem i zajmowałam się domem.Tylko że to była moja decyzja,to ja ją podjęłam sama (nie pod naciskiem męża) więc wszyscy byli szczęśliwi.A przecież o to chodzi by wszyscy byli szczęśliwi.Osobiście uważam że każdy człowiek powinien pracować.Dlatego że różnie się w życiu układa - choroba,kalectwo,śmierć , rozwód i co wtedy ?Jak sobie osoba poradzi bez pracy (więc i bez kasy),bez doświadczenia ?A więc kiedy dorobi się emerytury ?
Emerytury to w tym kraju juz chyba nikt nie bedzie mial :P Lepiej odkladac na konto :P