Temat: Czy wasz facet nie chce żebyście pracowały??

Jestem z narzeczonym już trochę czasu , gdy się poznaliśmy uczyłam się a teraz jestem na bezrobociu. Gdy rozmawiam z nim na temat pracy to on nie chce o tym słyszeć mówi żebym się nie przejmowała bo on nie zarabia źle i mi pomoże, nie wiem jak go przekonać do tego że chce być samodzielna, a nie na jego łasce.
Pasek wagi
Nie przekonuj go, szukaj pracy, jak znajdziesz to pracuj i już. Jeśli koniecznie chcesz go przekonywać to mu powiedz żeby Cię oświecił co będzie jeśli nie będziesz pracować wcale a jemu coś się stanie. Wtedy oboje macie przerąbane, bo powiedzmy on nie będzie mógł pracować, a ty bez doświadczenia zawodowego jesteś w czarnej d....
W moim otoczeniu kilku facetów tak ma, że nie chcą, żeby ich dziewczyny/żony pracowały. Zauważam, że to się bierze z chęci dominacji a zarazem jakiejś niepewności, że baba jak pójdzie do pracy i będzie niezależna to nie wiem co się stanie. Mam nadzieję, że u Twojego faceta nie działają takie powody, bo to niezdrowe dla związku.
Chyba niestety to są te powody :( 
Pasek wagi
Nie wiem jak można być z kimkolwiek kto próbuje narzucać swoje zdanie :) 

Nie tłumacz się. Znajdź pracę, poinformuj go i tyle. 
Pasek wagi

lolitka1994 napisał(a):

Chyba niestety to są te powody :( 


To tym bardziej, szukaj pracy jak najszybciej! Chyba, ze chcesz być całe życie od niego zależna, Twój wybór
Pasek wagi
u mnie odwrotnie, jak straciłam prace to chłopak mnie bardzo wspierał w poszukiwaniu nowej. 
Pokaż mu ze chcesz sie rozwijac, ze chcesz realizowac swoje pasje i zainteresowania i ze to z tego wzgledu szukasz pracy
Pasek wagi
To lipa. Może w takim razie spróbuj mu pokazać, że jest dla ciebie ważny, ale potrzebujesz też sie rozwijać a dodatkowe pieniądze pozwolą Wam na ciekawsze życie - będziecie mogli robić więcej rzeczy, realizować hobby, jeździć na wycieczki czy cokolwiek.
Jak by nie było uważam, że to bardzo ważne, żeby kobieta pracowała. Ile jest takich sytuacji, gdzie facet - jedyny żywiciel rodziny np. ginie w wypadku a ona zostaje np. z dziećmi kredytem i zerowym doświadczeniem zawodowym w wieku gdzie trudniej znaleźć pracę niż zaraz po studiach i co? I przerąbane.
U mnie tak nie ma
Mój facet chce żebym pracowała, do tego jeszcze robiła dodatkowe zlecenia, ale oprócz tego żebym zasuwała w domu i przy "robieniu kariery" wciąż pozostawała "kurą domową", która non stop będzie po wielkim panie i władcy sprzątała. A, i jeszcze mnie wylicza z rzeczy które sobie kupuję za swoją, bądź co bądź, dobrą pensję.

Także... Ja bym nie narzekała gdyby mi nagle powiedział, że nie muszę pracować.
Mój chce i mówi , abym nie marnowała sie w domu bo określenie kobieta to kura domowa jest określeniem nie cywilizowanym. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.