- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 lutego 2014, 11:27
Do wszystkich, które rozstały się z facetem po kilku latach związku- jaka była przyczyna? Kto zadecydował o rozstaniu i czy żałujecie?
11 lutego 2014, 11:58
dłuzsza znajomosc nie daje zadnej gwarancji na szczesliwy zwiazek. Są to zupełnie inne relacje. Facet jako kolega moze byc bez skazy, kiedy staje sie partnerem wchodzi na inna orbitę:)to jest w ogole dziwne ze ludzie po kilku dniach znajomosci wchodza w zwiazek i sie wtedy poznaja dlatego w wiekszosci jest na poczatku cudownie a potem sie poznaja i maja w ogole dwa rozne swiaty, zdrada i podwojne zycie, dlaczego nie moga sie najpierw te osoby poznac, zaimponowac sobie, dowiedziec sie co lubia, co robia i pozniej gdy cos sie naprawde narodzi sprobowac i dopelnic to zwiazkiem tylko od razu na gleboka wode.. bezsensu prawda?
11 lutego 2014, 12:09
zgadzam się :)ja i mój mąż, zostaliśmy parą jakieś 5 h od poznania się - mamy już 2 dzieci, wiec chyba daliśmy radę ;pdłuzsza znajomosc nie daje zadnej gwarancji na szczesliwy zwiazek. Są to zupełnie inne relacje. Facet jako kolega moze byc bez skazy, kiedy staje sie partnerem wchodzi na inna orbitę:)to jest w ogole dziwne ze ludzie po kilku dniach znajomosci wchodza w zwiazek i sie wtedy poznaja dlatego w wiekszosci jest na poczatku cudownie a potem sie poznaja i maja w ogole dwa rozne swiaty, zdrada i podwojne zycie, dlaczego nie moga sie najpierw te osoby poznac, zaimponowac sobie, dowiedziec sie co lubia, co robia i pozniej gdy cos sie naprawde narodzi sprobowac i dopelnic to zwiazkiem tylko od razu na gleboka wode.. bezsensu prawda?
11 lutego 2014, 12:12
Prowaddziła pamiętnik w którym opisywała jak Cię zdradzała ?:OZdrada ze strony partnerki(może lepsze określenie niewierność bo trochę tych zdrad było), ja zadecydowałem, nie żałuję wręcz przeciwnie, po 4 latach związku, przypadkiem znalazłem jej pamiętnik.
11 lutego 2014, 12:18
to jest w ogole dziwne ze ludzie po kilku dniach znajomosci wchodza w zwiazek i sie wtedy poznaja dlatego w wiekszosci jest na poczatku cudownie a potem sie poznaja i maja w ogole dwa rozne swiaty, zdrada i podwojne zycie, dlaczego nie moga sie najpierw te osoby poznac, zaimponowac sobie, dowiedziec sie co lubia, co robia i pozniej gdy cos sie naprawde narodzi sprobowac i dopelnic to zwiazkiem tylko od razu na gleboka wode.. bezsensu prawda?
11 lutego 2014, 12:27
Miedzy innymi :) Ogólnie dowiedziałem się że jestem dla niej idiotą a jest ze mną tylko dla kasy... Na boku sie spotykala z innym chłopakiem bo facetem nazwac go nie mozna a dupy dawala jeszcze komu innemu. A ja to wszystko sponsorowalem. Wyrzuciłem ja z domu i tym sposobem mieszkam sam z pieskiem ^^ A ona wrocila do rodzicow na wies do rozsypujacej sie chatki bez cieplej wody i ubikacji. Z tego co wiem ten chlopak co sie z nim spotykala tez ja kopnal w dupe jak ja poznal. Pamietnika nie oddalem. Mam go ciagle u siebie i czasami czytam sobie zeby uswiadomic sobie jakim bylem frajerem.Prowaddziła pamiętnik w którym opisywała jak Cię zdradzała ?:OZdrada ze strony partnerki(może lepsze określenie niewierność bo trochę tych zdrad było), ja zadecydowałem, nie żałuję wręcz przeciwnie, po 4 latach związku, przypadkiem znalazłem jej pamiętnik.
11 lutego 2014, 14:58
to jest w ogole dziwne ze ludzie po kilku dniach znajomosci wchodza w zwiazek i sie wtedy poznaja dlatego w wiekszosci jest na poczatku cudownie a potem sie poznaja i maja w ogole dwa rozne swiaty, zdrada i podwojne zycie, dlaczego nie moga sie najpierw te osoby poznac, zaimponowac sobie, dowiedziec sie co lubia, co robia i pozniej gdy cos sie naprawde narodzi sprobowac i dopelnic to zwiazkiem tylko od razu na gleboka wode.. bezsensu prawda?
11 lutego 2014, 15:01
Miedzy innymi :) Ogólnie dowiedziałem się że jestem dla niej idiotą a jest ze mną tylko dla kasy... Na boku sie spotykala z innym chłopakiem bo facetem nazwac go nie mozna a dupy dawala jeszcze komu innemu. A ja to wszystko sponsorowalem. Wyrzuciłem ja z domu i tym sposobem mieszkam sam z pieskiem ^^ A ona wrocila do rodzicow na wies do rozsypujacej sie chatki bez cieplej wody i ubikacji. Z tego co wiem ten chlopak co sie z nim spotykala tez ja kopnal w dupe jak ja poznal. Pamietnika nie oddalem. Mam go ciagle u siebie i czasami czytam sobie zeby uswiadomic sobie jakim bylem frajerem.Prowaddziła pamiętnik w którym opisywała jak Cię zdradzała ?:OZdrada ze strony partnerki(może lepsze określenie niewierność bo trochę tych zdrad było), ja zadecydowałem, nie żałuję wręcz przeciwnie, po 4 latach związku, przypadkiem znalazłem jej pamiętnik.
11 lutego 2014, 15:27
od dawna rozstanie wisiało w powietrzu, poza tym nigdy nie wyobrażałam sobie z nim przyszłości. Związek 4letni. Po mojej przeprowadzce do innego miasta mieliśmy mniej czasu dla siebie, a gdy się widzieliśmy przez większość czasu były kłótnie, więc przy jednej z nich ja rzuciłam propozycję rozstania, on zaakceptował. Ale to był dziecinny związek.
szkoda, że musiało to trwać aż 4 lata.
Teraz mam faceta, i wiem, że to TEN.
11 lutego 2014, 16:56