9 lutego 2014, 11:04
Hej. Wczoraj wieczorem byłam o mojego K miałam jak zawsze zostać na noc ale leciały fajne filmy romantyczne w tv a on oglądać takiego czegoś nie będzie -,- więc poszłam do siebie. Rano piszę do niego dzień dobry odpisał potem pytam jak się spało, czy przyjdzie na kawę i nic nie odpisuje. Jest ładna pogoda więc na pewno jest gdzieś na dworze. Wkurza mnie to, że nie odpisuje mi wtedy kiedy powinien. Jak często wy piszecie ze swoimi chłopakami ? dodam, że my widujemy się dzień w dzień, i nie wiem czy przypadkiem przez 3,5 roku nie wdarła się w nasz związek pewna monotonia której on za bardzo nie chce zmieniać bo mu tak wygodnie. Kocham go bardzo wiem, że on mnie też ale drażni mnie niesamowicie takie zachowanie. Ja mogłabym pisać cały dzień chodź nie ma mnie często całymi dniami w domu i jestem dopiero koło godz 18 w domu - szkoła i siłownia.
9 lutego 2014, 11:40
tienna napisał(a):
A co jest szalonego w staniu z kolegami na boisku? I co ty, śledzisz go? Wrzuć na luz, nie odzywaj się do niego przez dzień lub dwa i przez ten czas zastanów się nad sobą i skup na sobie....
nie śledzę ;/ napisałam mu co robi to napisał, że stoi na boisku... skupiam się na sobie - dbam o siebie, próbuję schudnąć, chodzę na siłownię, uczę się itd
- Dołączył: 2013-11-11
- Miasto: -
- Liczba postów: 4204
9 lutego 2014, 11:41
Eukaliptusek1994 napisał(a):
stoi sobie z kolegami na boisku - chyba oszalał -,-
Dlaczego oszalała? To już naprawdę facet nie ma prawa wyjść gdzieś z kumplami tylko musi dzień w dzień od 3,5 roku ciągle się z tobą widywać i ciągle z tobą pisać? Do porzygu.
- Dołączył: 2012-08-22
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 6884
9 lutego 2014, 11:49
kuppuru napisał(a):
Chcialabyś trzymać go na smyczy jak psa? Masakra. Masz jakaś manie. Weź na luz. Tymbardziej, że widzicie się codziennie. Miałam takiego chłopaka i omalo nie oszalalam z braku przestrzeni dla siebie
Miałam tak samo.
Wyobrażam sobie jakie to musi być dla niego męczące, zwłaszcza, że to już tyle czasu...
9 lutego 2014, 11:51
dostepnatylkonarecepte napisał(a):
kuppuru napisał(a):
Chcialabyś trzymać go na smyczy jak psa? Masakra. Masz jakaś manie. Weź na luz. Tymbardziej, że widzicie się codziennie. Miałam takiego chłopaka i omalo nie oszalalam z braku przestrzeni dla siebie
Miałam tak samo.Wyobrażam sobie jakie to musi być dla niego męczące, zwłaszcza, że to już tyle czasu...
to co ja mam robić ? weekend jest a my mamy się nie widzieć tylko on sam sobie gdzieś na dworze jest z kolegami a ja siedzę w domu i robię zadania ? -,-
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
9 lutego 2014, 11:51
jesli stoi na boisku i chleje od 10 to raczej normalne nie jest. juz nie raz autorka pisala o ciagutkach do piwka
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88310
9 lutego 2014, 11:57
Eukaliptusek1994 napisał(a):
dostepnatylkonarecepte napisał(a):
kuppuru napisał(a):
Chcialabyś trzymać go na smyczy jak psa? Masakra. Masz jakaś manie. Weź na luz. Tymbardziej, że widzicie się codziennie. Miałam takiego chłopaka i omalo nie oszalalam z braku przestrzeni dla siebie
Miałam tak samo.Wyobrażam sobie jakie to musi być dla niego męczące, zwłaszcza, że to już tyle czasu...
to co ja mam robić ? weekend jest a my mamy się nie widzieć tylko on sam sobie gdzieś na dworze jest z kolegami a ja siedzę w domu i robię zadania ? -,-
Palnij sie w leb dziewczyno, serio Ci mowie, bo juz nawet moja cierpliwosc do Ciebie sie konczy. Idz na spacer, zrob cos ze soba, nie ogarniam jak mozna byc takim meczybryla... no osrasz sie jak bedzie pol dnia siedzial z kolegami a nie z Toba... pomijajac fakt, ze pewnie w tym tygodniu spedziliscie juz co najmniej milion chwil razem...
![]()
Jak on z Toba wytrzymuje to jest to dla mnie nie do pojecia, serio. Wlacz sobie TV i ogladaj powtorki, no nie wiem, ale daj mu spokoj.
Daj mu zyc.
Edytowany przez cancri 9 lutego 2014, 11:57
9 lutego 2014, 11:58
wrednababa56 napisał(a):
jesli stoi na boisku i chleje od 10 to raczej normalne nie jest. juz nie raz autorka pisala o ciagutkach do piwka
nie pije ;) a w lato czy wiosnę jak jest ciepło to chyba dużo osób ma ochotę napić się piwa w towarzystwie, więc Ty już nie wyolbrzymiaj akurat twoje rady są mi najmniej potrzebne.
9 lutego 2014, 11:58
Jesli faktycznie chleje w niedziele na boisku o 11 przed poludniem to wspolczuje ci autorko, ze sie z kims takim zwiazalas, ale to juz twoja sprawa. Jesli natomiast gra na tym boisku czy uprawia jakis inny sport to chyba zrozumiale, ze nie odpisuje regularnie?
- Dołączył: 2012-08-22
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 6884
9 lutego 2014, 11:59
Eukaliptusek1994 napisał(a):
dostepnatylkonarecepte napisał(a):
kuppuru napisał(a):
Chcialabyś trzymać go na smyczy jak psa? Masakra. Masz jakaś manie. Weź na luz. Tymbardziej, że widzicie się codziennie. Miałam takiego chłopaka i omalo nie oszalalam z braku przestrzeni dla siebie
Miałam tak samo.Wyobrażam sobie jakie to musi być dla niego męczące, zwłaszcza, że to już tyle czasu...
to co ja mam robić ? weekend jest a my mamy się nie widzieć tylko on sam sobie gdzieś na dworze jest z kolegami a ja siedzę w domu i robię zadania ? -,-
Przecież mówiłaś, że widzicie się CODZIENNIE.
To już on nie ma prawa się spotkać z kolegami, bo ma Ciebie? Chcesz go odciąć od życia?