Temat: Mieszkam z facetem, on nie chce ślubu

Witam, mieszkam razem z facetem już prawie rok. Owszem jest Nam dobrze ze sobą, układa Nam się, jest dobrze ale....jednak czegoś brakuje. Gdy wspominam czasami (a muszę przyznać, ze robię to dosyć rzadko) o ślubie i o dzieciach to po prostu szkoda słów :-( Jednym słowem uzyskuję od Niego dosyć wymijającą odpowiedź typu: "jestem jeszcze za młody" lub "na to mamy jeszcze czas".
Dlaczego tak się dzieje?

Ania842013 napisał(a):

ON nie stawia sprawy kategorycznie, ale też nie jest zachwycony takim rozwiązaniem. Więc sprawa wygląda jak wygląda.A zaznaczę Wam tutaj, że wynajmujemy mieszkanie i oboje pracujemy. Więc jednak coś musi być nie tak i w czymś musi być rzecz......
ale konkretnie czego sie obawia ze co ....?

Ania842013 napisał(a):

ON nie stawia sprawy kategorycznie, ale też nie jest zachwycony takim rozwiązaniem. Więc sprawa wygląda jak wygląda.A zaznaczę Wam tutaj, że wynajmujemy mieszkanie i oboje pracujemy. Więc jednak coś musi być nie tak i w czymś musi być rzecz......

no napewno się dowiesz w swoim czasie w czym, oby nie za późno..

Pogadaj z nim. Tak szczerze. Przedstaw swój punkt widzenia i swoje racje.

Wysłuchaj jego.

Ustalcie sobie jakąś taką graniczną datę, do której on musi się zdecydować, bo tak to może trwać w nieskończoność.

Np. za pół roku i trzymajcie się tego.

_morena napisał(a):

elewinkaa napisał(a):

Salemka napisał(a):

elewinkaa napisał(a):

rozeta999 napisał(a):

co to oznacza? to, że nie chce ozenic sie z Tobą - i nic wiecej. za 8 lat tez nie bedzie chciał, bo jest mu wygodnie, a dla 40 letniej kobiecie ciezko bedzie miec nowego faceta. mam kolezanke ktora jest w podobnej sytuacji....brak meza, brak dzieci a z kazdym rokiem bedzie gorzej
a czy przez to jest gorsza, jest 'pół" kobieta ? czasem odnoszę wrazenie że wmawia sie nam ze jesli nie bedziemy mieli meza dzieci to bedziemy nieszczesliwe , niespełnione i wgl takie jakies wybrakowane  
Oczywiście, że tak być nie musi, jednak większość kobiet chce mieć męża i dzieci i dla nich to może być osobisty dramat.Jeśli ktoś woli skupiać się na samorozwoju i karierze, podróżować - być totalnie wolnym i niezależnym to super!!! Szanuje takie wybory kobiet jak najbardziej :) i życzę im żeby były szczęśliwe i żeby im nikt nie gderał za uchem, że się 'marnują'.
ale nie zaprzeczysz ze jak sie słyszy ze jak jakas kobita ma 40 dychy i nie ma faceta, dziecka to tak jakos litościwie sie na nia patrzy ze biedactwo , sama mam 30 dychy i mam dosc powoli słuchania to kiedy Ty, kiedy bawimy sie na weselu , albo co lepsze znajome no tak jak sie na studiach juz nikogo nie poznało to był ostati dzwonek teraz to wiesz po ptokach  ,   rynce i cycki opadaja
no ja np. się dziwię (może nie podchodzę i nie lituję się ale zastanawiam się "czemu?") w takiej sytuacji no i co z tego? Taka tradycja jest, że ludzie łączą się w pary i nie uwierzę, że ta kobieta czy Ty nie chcesz mieć męża... też mam prawie 3dychy i też mnie tak zagadaują ale nie bulwersuje mnie to... 
prawda ludzie łączą sie w pary ale czy ja koniecznie musze brac slub ?! 
moim zdaniem trochę krótko mieszkacie ze sobą. może daj mu jeszcze czas

elewinkaa napisał(a):

_morena napisał(a):

elewinkaa napisał(a):

Salemka napisał(a):

elewinkaa napisał(a):

rozeta999 napisał(a):

co to oznacza? to, że nie chce ozenic sie z Tobą - i nic wiecej. za 8 lat tez nie bedzie chciał, bo jest mu wygodnie, a dla 40 letniej kobiecie ciezko bedzie miec nowego faceta. mam kolezanke ktora jest w podobnej sytuacji....brak meza, brak dzieci a z kazdym rokiem bedzie gorzej
a czy przez to jest gorsza, jest 'pół" kobieta ? czasem odnoszę wrazenie że wmawia sie nam ze jesli nie bedziemy mieli meza dzieci to bedziemy nieszczesliwe , niespełnione i wgl takie jakies wybrakowane  
Oczywiście, że tak być nie musi, jednak większość kobiet chce mieć męża i dzieci i dla nich to może być osobisty dramat.Jeśli ktoś woli skupiać się na samorozwoju i karierze, podróżować - być totalnie wolnym i niezależnym to super!!! Szanuje takie wybory kobiet jak najbardziej :) i życzę im żeby były szczęśliwe i żeby im nikt nie gderał za uchem, że się 'marnują'.
ale nie zaprzeczysz ze jak sie słyszy ze jak jakas kobita ma 40 dychy i nie ma faceta, dziecka to tak jakos litościwie sie na nia patrzy ze biedactwo , sama mam 30 dychy i mam dosc powoli słuchania to kiedy Ty, kiedy bawimy sie na weselu , albo co lepsze znajome no tak jak sie na studiach juz nikogo nie poznało to był ostati dzwonek teraz to wiesz po ptokach  ,   rynce i cycki opadaja
no ja np. się dziwię (może nie podchodzę i nie lituję się ale zastanawiam się "czemu?") w takiej sytuacji no i co z tego? Taka tradycja jest, że ludzie łączą się w pary i nie uwierzę, że ta kobieta czy Ty nie chcesz mieć męża... też mam prawie 3dychy i też mnie tak zagadaują ale nie bulwersuje mnie to... 
prawda ludzie łączą sie w pary ale czy ja koniecznie musze brac slub ?! 

no to juz zależy od Twojej wiary, chodziło mi o to, że "w tym wieku" ktoś jest samotny

Ja rozumiem chęci bycia razem czy głęboką miłość, ale dla mnie rok to jest naprawdę bardzo krótki okres czasu jak na takie decyzje. A to, że para nie chce brać ślubu po roku nie oznacza, że nie chcą się pobrać czy że są siebie mniej pewni czy się mniej kochają. Po prostu może z przezorności. Przez rok u niektórych wydarzy się wiele sytuacji, które scementują związek, a w niektórych przypadkach nie wydarzy się nic. I potem takie pary biorą ślub, pierwszy kryzys i rozwód po kilku miesiącach... I jasne, że tak może stać się i po 20 latach ślubu a nie po kilku miesiącach, ale jednak staż robi swoje, choćby jeśli mowa o walce o związek.

_morena napisał(a):

elewinkaa napisał(a):

_morena napisał(a):

elewinkaa napisał(a):

Salemka napisał(a):

elewinkaa napisał(a):

rozeta999 napisał(a):

co to oznacza? to, że nie chce ozenic sie z Tobą - i nic wiecej. za 8 lat tez nie bedzie chciał, bo jest mu wygodnie, a dla 40 letniej kobiecie ciezko bedzie miec nowego faceta. mam kolezanke ktora jest w podobnej sytuacji....brak meza, brak dzieci a z kazdym rokiem bedzie gorzej
a czy przez to jest gorsza, jest 'pół" kobieta ? czasem odnoszę wrazenie że wmawia sie nam ze jesli nie bedziemy mieli meza dzieci to bedziemy nieszczesliwe , niespełnione i wgl takie jakies wybrakowane  
Oczywiście, że tak być nie musi, jednak większość kobiet chce mieć męża i dzieci i dla nich to może być osobisty dramat.Jeśli ktoś woli skupiać się na samorozwoju i karierze, podróżować - być totalnie wolnym i niezależnym to super!!! Szanuje takie wybory kobiet jak najbardziej :) i życzę im żeby były szczęśliwe i żeby im nikt nie gderał za uchem, że się 'marnują'.
ale nie zaprzeczysz ze jak sie słyszy ze jak jakas kobita ma 40 dychy i nie ma faceta, dziecka to tak jakos litościwie sie na nia patrzy ze biedactwo , sama mam 30 dychy i mam dosc powoli słuchania to kiedy Ty, kiedy bawimy sie na weselu , albo co lepsze znajome no tak jak sie na studiach juz nikogo nie poznało to był ostati dzwonek teraz to wiesz po ptokach  ,   rynce i cycki opadaja
no ja np. się dziwię (może nie podchodzę i nie lituję się ale zastanawiam się "czemu?") w takiej sytuacji no i co z tego? Taka tradycja jest, że ludzie łączą się w pary i nie uwierzę, że ta kobieta czy Ty nie chcesz mieć męża... też mam prawie 3dychy i też mnie tak zagadaują ale nie bulwersuje mnie to... 
prawda ludzie łączą sie w pary ale czy ja koniecznie musze brac slub ?! 
no to juz zależy od Twojej wiary, chodziło mi o to, że "w tym wieku" ktoś jest samotny
slub mozna wziąć tez cywilny  , samotnym w zwiazku/małżenstwie tez mozna byc

elewinkaa napisał(a):

_morena napisał(a):

elewinkaa napisał(a):

_morena napisał(a):

elewinkaa napisał(a):

Salemka napisał(a):

elewinkaa napisał(a):

rozeta999 napisał(a):

co to oznacza? to, że nie chce ozenic sie z Tobą - i nic wiecej. za 8 lat tez nie bedzie chciał, bo jest mu wygodnie, a dla 40 letniej kobiecie ciezko bedzie miec nowego faceta. mam kolezanke ktora jest w podobnej sytuacji....brak meza, brak dzieci a z kazdym rokiem bedzie gorzej
a czy przez to jest gorsza, jest 'pół" kobieta ? czasem odnoszę wrazenie że wmawia sie nam ze jesli nie bedziemy mieli meza dzieci to bedziemy nieszczesliwe , niespełnione i wgl takie jakies wybrakowane  
Oczywiście, że tak być nie musi, jednak większość kobiet chce mieć męża i dzieci i dla nich to może być osobisty dramat.Jeśli ktoś woli skupiać się na samorozwoju i karierze, podróżować - być totalnie wolnym i niezależnym to super!!! Szanuje takie wybory kobiet jak najbardziej :) i życzę im żeby były szczęśliwe i żeby im nikt nie gderał za uchem, że się 'marnują'.
ale nie zaprzeczysz ze jak sie słyszy ze jak jakas kobita ma 40 dychy i nie ma faceta, dziecka to tak jakos litościwie sie na nia patrzy ze biedactwo , sama mam 30 dychy i mam dosc powoli słuchania to kiedy Ty, kiedy bawimy sie na weselu , albo co lepsze znajome no tak jak sie na studiach juz nikogo nie poznało to był ostati dzwonek teraz to wiesz po ptokach  ,   rynce i cycki opadaja
no ja np. się dziwię (może nie podchodzę i nie lituję się ale zastanawiam się "czemu?") w takiej sytuacji no i co z tego? Taka tradycja jest, że ludzie łączą się w pary i nie uwierzę, że ta kobieta czy Ty nie chcesz mieć męża... też mam prawie 3dychy i też mnie tak zagadaują ale nie bulwersuje mnie to... 
prawda ludzie łączą sie w pary ale czy ja koniecznie musze brac slub ?! 
no to juz zależy od Twojej wiary, chodziło mi o to, że "w tym wieku" ktoś jest samotny
slub mozna wziąć tez cywilny  , samotnym w zwiazku/małżenstwie tez mozna byc

no ale wiesz o co mi chodzi mam nadzieję

_morena napisał(a):

elewinkaa napisał(a):

_morena napisał(a):

elewinkaa napisał(a):

_morena napisał(a):

elewinkaa napisał(a):

Salemka napisał(a):

elewinkaa napisał(a):

rozeta999 napisał(a):

co to oznacza? to, że nie chce ozenic sie z Tobą - i nic wiecej. za 8 lat tez nie bedzie chciał, bo jest mu wygodnie, a dla 40 letniej kobiecie ciezko bedzie miec nowego faceta. mam kolezanke ktora jest w podobnej sytuacji....brak meza, brak dzieci a z kazdym rokiem bedzie gorzej
a czy przez to jest gorsza, jest 'pół" kobieta ? czasem odnoszę wrazenie że wmawia sie nam ze jesli nie bedziemy mieli meza dzieci to bedziemy nieszczesliwe , niespełnione i wgl takie jakies wybrakowane  
Oczywiście, że tak być nie musi, jednak większość kobiet chce mieć męża i dzieci i dla nich to może być osobisty dramat.Jeśli ktoś woli skupiać się na samorozwoju i karierze, podróżować - być totalnie wolnym i niezależnym to super!!! Szanuje takie wybory kobiet jak najbardziej :) i życzę im żeby były szczęśliwe i żeby im nikt nie gderał za uchem, że się 'marnują'.
ale nie zaprzeczysz ze jak sie słyszy ze jak jakas kobita ma 40 dychy i nie ma faceta, dziecka to tak jakos litościwie sie na nia patrzy ze biedactwo , sama mam 30 dychy i mam dosc powoli słuchania to kiedy Ty, kiedy bawimy sie na weselu , albo co lepsze znajome no tak jak sie na studiach juz nikogo nie poznało to był ostati dzwonek teraz to wiesz po ptokach  ,   rynce i cycki opadaja
no ja np. się dziwię (może nie podchodzę i nie lituję się ale zastanawiam się "czemu?") w takiej sytuacji no i co z tego? Taka tradycja jest, że ludzie łączą się w pary i nie uwierzę, że ta kobieta czy Ty nie chcesz mieć męża... też mam prawie 3dychy i też mnie tak zagadaują ale nie bulwersuje mnie to... 
prawda ludzie łączą sie w pary ale czy ja koniecznie musze brac slub ?! 
no to juz zależy od Twojej wiary, chodziło mi o to, że "w tym wieku" ktoś jest samotny
slub mozna wziąć tez cywilny  , samotnym w zwiazku/małżenstwie tez mozna byc
no ale wiesz o co mi chodzi mam nadzieję
nie

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.