- Dołączył: 2013-08-11
- Miasto: krobia
- Liczba postów: 6
18 sierpnia 2013, 20:58
Od jakiegoś czasu spotykam się z moim kuzynem (tak jak z facetem..). Pytanie, czy bardzo źle to wygląda? Wg prawa niby wszystko legalnie a jak jest ze społecznego punktu widzenia? Nasi ojcowie są rodzeństwem ciotecznym. Póki co, nikt o niczym nie wie.
Edytowany przez matylda.dolny 18 sierpnia 2013, 20:59
18 sierpnia 2013, 22:37
Eeeee... miliardy facetów na świecie, a Ty musisz akurat z kuzynem się spotykać?
Ehh, odpuść.
- Dołączył: 2011-05-29
- Miasto:
- Liczba postów: 753
18 sierpnia 2013, 22:47
nie patrz na innych żyje sie tylko raz, nikt za ciebie zycia nie pzezyje wiec nikt nie ma prawa fcie osadzac. badz egoistka i kieruj sie swoim dobrem:)
- Dołączył: 2011-05-10
- Miasto: Chatka Puchatka
- Liczba postów: 1475
18 sierpnia 2013, 22:58
Jeśli tylko tego chcesz, róbcie swoje, nikogo nie powinno to obchodzić. To Twoje życie i Twoje szczęście. Ja Wam kibicuję :)
- Dołączył: 2013-07-23
- Miasto: białystok
- Liczba postów: 3044
18 sierpnia 2013, 23:29
Dla mnie to nie bardzo. Nie zgodziłabym się na taką sytuację.. Ale to tylko moje zdanie. :))
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88312
18 sierpnia 2013, 23:32
KogoChceszOszukac napisał(a):
Eeeee... miliardy facetów na świecie, a Ty musisz akurat z kuzynem się spotykać? Ehh, odpuść.
Chyba w Niemczech była taka sytuacja, że chłopak i dziewczyna mają dziecko a okazało się, że są biologicznym rodzeństwem, tylko ich rozdzielono kiedyś tam. Z tego co kojarzę, to nawet chłopaka chyba skazano na więzienie, ale nie wiem czy za kazirodztwo... bo jej chyba nie, ale mam w głowie screeny z materiału o nich. I co powiesz takim ludziom, którzy się w sobie zakochają, chcą być razem? Przypadek chyba jeden na miliard. Nie pamiętam nawet czy w końcu wzięli ślub, czy nie, ani kiedy to wyszło, że są rodzeństwem. No ale.
Edytowany przez cancri 18 sierpnia 2013, 23:34
- Dołączył: 2013-02-13
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 1079
19 sierpnia 2013, 00:22
Brat mojej koleżanki jest właśnie w takiej sytuacji. Nie wiem, ja po prostu bym tak nie mogła, ale jeśli naprawdę tego chcecie, radzę upewnić się i pójść do poradni genetycznej, no i wątpię że w przyszłości będzie szansa na ślub kościelny.
- Dołączył: 2010-11-08
- Miasto: Melbourne
- Liczba postów: 2528
19 sierpnia 2013, 00:33
No nie wiem. Przekładam sobie to na moją rodzinę i nie potrafię sobie wyobrazić takiej sytuacji. Dzieci kuzynów moich rodziców, to wciąż moi kuzyni i mam z nimi bliski kontakt.
19 sierpnia 2013, 00:42
Pokrewieństwo dalekie, ale w rodzinie pewnie będą krzywo patrzeć. Musicie się przygotować na głupie komentarze i docinki niestety
19 sierpnia 2013, 04:02
Pomyśl. Masz syna, a twój brat też go ma. Kumplują się ze sobą i do twoich rodziców mówią "dziadku". Bratanek mówi do ciebie "ciociu". Z bratem prowadzisz tych dwóch chłopców od zawsze do jednej piaskownicy. Czy widzisz to, że jak bratanek też będzie miał swoją córkę to będzie się spotykać z twoim wnukiem?
Edytowany przez Och91 19 sierpnia 2013, 04:20
- Dołączył: 2013-07-09
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 657
19 sierpnia 2013, 08:08
Wydaje mi się, że jest to zbyt bliska relacja w rodzinie. Ale nie mi oceniać.