Temat: Drobne , romantyczne gesty Waszych facetow.

Witajcie:) Wiem ,ze dosc dziwny temat...

Poprostu moj facet jest zupelnie nieromantyczny i nie ukrywam ,ze troche mi brakuje takich drobiazgow... Jednak moj okaz kompletnie nie ,,rusza sam glowa'' on pyta o konkrety, kazal mi podac przyklad wiec powiedzialam ,,a np. chcialabym abys obudzil mnie buziakiem i kubkiem kawy czy kupil biala roze bez okazji'' Po tym oswiadczeniu bylam codziennie budzona kawa btw. nawet jesli chcialam jeszcze pospac... Dostalam duzy bukiet kwiatow zamiast jednego malego badyla przez co moj luby wydal za duzo kasy .  Chodzi mi tak na prawde o drobiazgi, caly urok w malych,skromnych niespodziankach i kreatywnosci . Sama nie doswiadczylam wiec chetnie poczytam o takich romantycznych gestach ze strony Waszych facetow ;)

mój czasami romantycznie klepnie mnie w tyłek i powie że nic go tak nie kręci jak moja dupcia :)
Pasek wagi
Gdybym powiedziała mojemu chłopakowi, że brakuje mi romantycznych gestów raczej nie doczekałabym się żadnego, bo on wychodzi z założenia, że to musi wyjść od niego.
Do romantycznych gestów mogę zaliczyć śniadania podane do łóżka, nagłe "zrobię Ci masaż" (trwający około 60 min), taniec w dziwnych miejscach w których usłyszymy muzykę, na przykład w trakcie napisów końcowych w kinie czy w przejściu podziemnym :D, gdy czegoś szukam i nie mogę tego znaleźć on lata po mieście i tego szuka, nawet gdy zachcianka dotyczy idealnego szpinaku :D
Do tego spontaniczne przytulenia i całusy :)
Przelot balonem, wyjście na koncert jednego z ulubionych artystów ukrywany do ostatniej chwili :)
A to wszystko wcale nie wyklucza jego przyziemności i ogarnięcia :)

bedejedrna napisał(a):

Mój mnie ciągle całuje po stopach i po pośladkach.. Bardzo romantyczne...


taaa.... skądś to znam:P

ale mój to z takich romantycznych rzeczy, to zrobi również jak się upomnę... (ewentualnie jest już troszeczkę podchmielony :|)... ale bardzo często kupuje mi ciuszki (które się jemu podobają, i są one sportowe)... czy też spełnia moje zachcianki jedzeniowe.... ale jakiś romantyczny spacer, kolacja, czy coś, to jak się upomnę...

Mój mąż nie jest romantyczny wcale a wcale. Chociaż zdarzyły mu się dwa takie gesty: pod choinkę dostałam wycięte z papieru serducho, pomalowane jak przez dzieciaka z napisem "Moja Miłość" i raz, jak zapomniałam wodę na siłkę zabrać, to mi w trakcie zajęć tak sam z siebie przytaszczył. Nie wiem czemu, ale uznałam to za niesamowicie romantyczne :)
codziennie czułe gesty, buziaki, komplementy, wspominki o wspólnej przyszłości, na wakacjach codziennie kawka i śniadanie, czasem kwiatki, słodkie smsy, a jak byłam ledwo żywa na antybiotyku to przyleciał z jogurtami :)
ciężko powiedzić... moj tez nie jest zabardzo romantyczny..
ale potrafi raz na 3 msc przyjechac z pracy z bukietem kwiatów. zrobić śniadanie do łóżka.. nie jest to częste, ale ważne,ze jest. :)
no a czule gesty, buziaki, czy sms to na porządku dziennym sa. wiec dla mnie to juz normalka raczej. ale oczywiście,ze mnie to cieszy,bo nie kazdy taki jest:)
Mój mnie budzi zawsze nad ranem i pyta czy zamienimy się miejscami, hahaha. Taka już nasza tradycja, jesteśmy pokręceni. A tak na poważnie to daje mi czasem kwiatki, jak sie witamy czasem całuje w dłon, kupuje jakieś drobiazgi bez okazji, czekoladki, często zabiera mnie do restauracji czy w ciekawe miejsca. Raz zrobił mi niespodzianke i zupełnie spontanicznie zabrał mnie nad morze, bo mu marudziłam, ze mam ochotę gdzies jechać i tam zabrał mnie na plaże wieczorem, spędziliśmy w sumie prawie całą noc na piasku pijąc wino. Namawia mnie do głupich pomysłow, typu kąpiel w morzu o godzinie 24 nago :D Kiedyś będąc na koncercie zaczął śpiewać ' i love you baby ', oczywiście wszyscy ludzie się na nas patrzyli, on nic sobie z tego nie robił :D trochę obciach, ale jest cudowny, spontaniczny i tak akurat romantyczny, bo z typowym romantykiem bym nie wytrzymała :)
Moj Nie ma w sobie nic z romantyka. Dla niego nawet kupienie kwiatka jest "glupie". Dlatego ciesze sie jak czasem powie cos milego, albo zrobi;) wiem przynajmniej ze plynie to z serducha I Nie Jest to z przymusu ;)
Pasek wagi
Hahaha świetnego masz faceta xD to właśnie w nich kocham - ten przykład z kawą - mistrzostwo xD
Mój przynosi mi czasem kwiatki, czekoladę, śniadanie do łóżka, ugotuje coś, zrobi nastrój, spontanicznie wycałuje. No ogółem jest kochany, a ja na niego narzekam 
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.