Temat: Zostawił mnie dla innej

d
" Tego kwiatu jest pół światu " Głowa do góry. Nie myśl o tym co było, pomyśl o tym co będzie. Na pewno znajdziesz sto razy lepszego. 3maj się! :)
Nie trzeba uprawiac sexu by kogos zdradzic,to co on zrobil bolaloby mnie bardziej niz przypadkowy seks z prypadkowa dziewczyna.on nawiazal wiez emocjomalna i byc moze sie zakochal ,klamiac jednoczesnie i zostawiajac sobie Ciebie w rezerwie....cwany lis,u mnie bylby skonczony ,zastanow sie czy chcesz taka milosc...
Pasek wagi
ja bym na pewno nie wybaczyła zdrady :/ też jestem w 7letnim związku, ale bliżej nam do ślubu niż rozstania...
współczuje Tobie i oczywiście tej dziewczynie też, ponieważ to nie jej wina, że z tego faceta taki palant ://

myślę, że jak raz to zrobił, to znowu może...
ale sama musisz wiedzieć, czy możesz to wybaczyć i już nie wypominać...
Szanuj sie.
Czegoś takiego w życiu bym nie przebaczyła:]
Z tego co piszesz, to faktycznie mu na was już nie zależało. Nie wybaczyłabym, nie prosiłabym, tylko odeszła. Oszukiwał Cię z pełną premedytacją, co tu wybaczać skoro on tego właśnie chciał ? Oczywiście, że boli i będzie bolało, 7 lat nikt Ci nie odda, ale pomyśl o tym w ten sposób, że to czego doświadczyłaś czegoś Cię nauczyło, a za jakiś czas na pewno spotkasz kogoś nowego, bo taka jest prawda. Wiadomo, wszystko łatwo napisać, ale po prostu musisz to przecierpieć. Współczuję :(
Pasek wagi
Głowa do góry. Trzeba to zakończyć, nie dasz rady mu już zaufać, wybaczyć możesz, ale będziesz pamiętała to do końca  życia, wypominała przy każdej kłótni... To nie ma sensu uwierz :)
A teraz masz czas dla siebie- zajmij się czymś, poświęć czas na swoje hobby, jakiś sport, dużo czytaj, spotykaj się ze znajomymi, zapełniaj czas żeby nie myśleć. Nie mówię, że nie będzie bolało. Ale ułoży się. Dasz radę.
wszystko bym mogla wybaczyc zdrady nigdy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
tym bardziej ze byliscie ze soba 7 lat!!!!!!!!!!!!!!
jak mozna byc takim dupkiem!!!!!!!!!!!!!!!!!!
jestes mloda cale zycie przed toba napewno znajdziesz lepszego niz taki smiec!!!!!!!!!!!!
Nie patrz na to ile lat ze sobą ze sobą spędziliście. Ciesz się dziewczyno, że stało się tak teraz niż po ślubie- to dopiero byłby cyrk. Olej gościa, zajmij się sobą to pomaga. Ja po takiej sytuacji pięknie schudłam, zmieniłam kolor włosów, opaliłam się  i poznałam mojego obecnie narzeczonego :) Nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszło! :) Aaa i jeszcze miałam masę znajomych w tym czasie, bo nie marnowałam czasu na  zdradzającego mnie dupka (z moją znajomą :D) tylko spotykałam się z koleżankami i poznawałam nowych ludzi. Szczerze to był jeden z lepszych okresów w życiu, na szczęście nie jedyny :) Głowa do góry i już koniec użalania się nad sobą!
Na Twoim miejscu bym się z tamtą laską zaprzyjaźniła, albo chociaż na jakiś czas zakumplowała, ot, dla niego :) Niech się poczuje już całkiem, jak palant (chyba u niego niestety to cecha wrodzona). No przykro, ale lepiej teraz, niż jakbyscie byli po slubie, dzieciaci...
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.