- Dołączył: 2013-08-01
- Miasto:
- Liczba postów: 165
1 sierpnia 2013, 09:49
moj chlopak pojechal na woodstock ja mialam nie jechac bo mam remont i duzo na glowie, a gdy poprosilam by zostal nie zgodzil sie... Powiedzialam wiec ze jade z nim tez sie nie zgodzil...Jestem zalamana nie liczy sie z moim zdaniem zastanawiam sie nad zerwaniem bo strasznie mnie tym zranil... Poradzcie
1 sierpnia 2013, 14:26
tez bym nie zrezygnowala z wyjazdu ale zabralabym swojego faceta, dlatego dziwi mnie ze Twoj sie nie zgodzil?a niby czemu nie mozesz jechac?
- Dołączył: 2013-08-01
- Miasto:
- Liczba postów: 165
1 sierpnia 2013, 14:30
Hollandia na 2-3 tyg. wczesniej nawet sie nie zasanawialam ale gdy pojechal na woodstock to sama nie wiem byc czy nie byc oto jest pytanie
- Dołączył: 2011-07-07
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1517
1 sierpnia 2013, 14:33
nie bądź głupia!! 2-3 tygodnie wakacji Ci się należy. Jak facet nie chce byś jechała niech Ci zapewni lepsze - a no tak, on tylko sobie rozrywki organizuje ... nad czym ty się jeszcze zastanawiasz? jedź. Odpoczniesz, nabierzesz odrobinę dystansu, i spokojnie sobie przemyślisz co dalej. A przede wszystkim miło czas spędzisz.
- Dołączył: 2008-10-30
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 175
1 sierpnia 2013, 14:35
Nie rozumiem jak można zabronić drugiej osobie spotykania się z kolegami lub koleżankami. A Twój chłopak rzeczywiście niefajnie postąpił, pewnie ma ochotę na trochę luzu, albo koledzy by się wściekli, nie wiem.
- Dołączył: 2013-08-01
- Miasto:
- Liczba postów: 165
1 sierpnia 2013, 14:36
Mysle ze by ze mna zerwal gdybym mu oznajmila ze jade dlatego przed wyjazdem ja chce to zrobic ale nie mam 100% pewnosci choc wszyscy bliscy radza mi zebym zakonczyla zwiazek z "tyranem"...
- Dołączył: 2011-07-07
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1517
1 sierpnia 2013, 14:41
Wiesz, jak tak o Tobie i twojej sytuacji myślę to przypominasz mi mnie z przeszłości. Wiele zmieniłam ale pewne cechy mi pozostały. Też nie lubię sama nigdzie wyjeżdżać - pomimo, że mogę! Raczej jeździmy razem. Nie umiem bez niego zasnąć. Strasznie się męczyłam w szpitalu. Teraz przeraża mnie myśl, że w październiku jadę do sanatorium z zus i nie mogę zrezygnować - choć wolałabym kontynuować rehabilitację na miejscu bo mam ją dobrze zorganizowaną. 24 dni poza domem! bez rodziny! nie uśmiecha mi się, wiem, że będę tęsknić! już czuje dyskomfort na myśl o wyjeździe ... ale ... pojadę bo to jest logicznie dobre dla mnie i dla nich (mą i syn) a moje odczucia - to pozostałość, nad którą teraz już potrafię zapanować i działać rozsądnie! Ty też się tego nauczysz ;) Proponuję układ - ja grzecznie pojadę do sanatorium a Ty do holandii ;P choć dałabym wiele za zamianę :D:D:D kto wie gdze mnie wysyłają ...
- Dołączył: 2011-07-07
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1517
1 sierpnia 2013, 14:42
anjacz93 napisał(a):
Mysle ze by ze mna zerwal gdybym mu oznajmila ze jade dlatego przed wyjazdem ja chce to zrobic ale nie mam 100% pewnosci choc wszyscy bliscy radza mi zebym zakonczyla zwiazek z "tyranem"...
zostaw tak jak jest. Na twoim miejscu nie mówiłabym, że tam jadę a wysłała sms po wyjeździe - bo jestem pewna, że będzie chciał Cię szantażem zmusić do rezygnacji. A jeśli z Tobą zerwie z powodu wyjazdu do mamy! podkreślam - do Mamy! to lepiej dla Ciebie!! i pora abyś to zrozumiała.
- Dołączył: 2010-03-27
- Miasto:
- Liczba postów: 609
1 sierpnia 2013, 17:11
zapomnij1986 napisał(a):
anjacz93 napisał(a):
Mysle ze by ze mna zerwal gdybym mu oznajmila ze jade dlatego przed wyjazdem ja chce to zrobic ale nie mam 100% pewnosci choc wszyscy bliscy radza mi zebym zakonczyla zwiazek z "tyranem"...
zostaw tak jak jest. Na twoim miejscu nie mówiłabym, że tam jadę a wysłała sms po wyjeździe - bo jestem pewna, że będzie chciał Cię szantażem zmusić do rezygnacji. A jeśli z Tobą zerwie z powodu wyjazdu do mamy! podkreślam - do Mamy! to lepiej dla Ciebie!! i pora abyś to zrozumiała.
podpisuję się rękami i nogami
1 sierpnia 2013, 17:36
zapomnij1986 napisał(a):
anjacz93 napisał(a):
Mysle ze by ze mna zerwal gdybym
mu oznajmila ze jade dlatego przed wyjazdem ja chce to zrobic ale nie
mam 100% pewnosci choc wszyscy bliscy radza mi zebym zakonczyla zwiazek z
"tyranem"...
zostaw tak jak jest. Na twoim miejscu nie
mówiłabym, że tam jadę a wysłała sms po wyjeździe - bo jestem pewna, że
będzie chciał Cię szantażem zmusić do rezygnacji. A jeśli z Tobą zerwie z
powodu wyjazdu do mamy! podkreślam - do Mamy! to lepiej dla Ciebie!! i
pora abyś to zrozumiała.
Do tego bliscy widza, jaki on jest... Nie badz zaslepiona tym, co bylo kiedys.
anjacz93 napisał(a):
cosmopolitangirl napisał(a):
tez bym nie zrezygnowala z wyjazdu ale zabralabym swojego faceta, dlatego dziwi mnie ze Twoj sie nie zgodzil?a niby czemu nie mozesz jechac?
jego odpowiedz"bo nie"
Czyli Ty nie mozesz wyjechac/wychodzic/spotykac sie z przyjaciolka, 'bo nie' ???
A on robi co chce, 'bo tak'?