18 czerwca 2013, 15:40
Przychodzę ze szkoły a tutaj się dowiaduję, że mój chłopak pojechał sobie nad jezioro z kilkoma kolegami ;/ nawet nie zapytał mnie ani nie napisał smsa czy ja też bym chciała pojechać z nimi czy coś ;/ no myślałam że mnie szlak jasny trafi. Oczywiście nie on to mi powiedział tylko jego siostra. Czy to jest normalne ? zdarza się to co lato, on sobie jedzie a ja siedzę w domu. Pewnie rozgląda się tam za fajnymi panienkami z kumplami a ja siedzę w domu. Po pracy sobie od razu pojechał z nimi. Czy wy też byście się wkurzyły ?
18 czerwca 2013, 15:49
Skoro chodzisz do szkoły, to może chciał dać Ci czas na odrobienie lekcji :P
- Dołączył: 2011-06-20
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 4682
18 czerwca 2013, 15:49
Eukaliptusek1994 napisał(a):
Yrithee napisał(a):
Jasne. Zerwałabym i poszukała kogoś cywilizowanego, kto nie traktuje mnie jak mebla/pieska/krasnala ogrodowego w zależności od potrzeby.
sarkazm czy serio ?
obstawiam że sarkazm
ale serio miałam gościa który mnie pilnowął na każdym kroku i miłe to nie bylo...
widocznie wie że się go czepiasz to wolał ci nie mówić...
18 czerwca 2013, 15:50
pewnie będzię laski podrywał-po to się jezdzi z kumplami
zapic ,zaliczyc
nie nie jest to normalne-tak jak twoje zycie i związek...
18 czerwca 2013, 15:50
MeggiGirl napisał(a):
To zależy. Pojechali na jedno popołudnie? Jeśli tak to nie ma o co robić afery. Czasem dni, w których się nie spotykacie są bardzo potrzebne. Nie można być non stop obok siebie.
tak na popołudnie, na weekend mamy jechać wspólnie ja z nim i znajomymi. Ale to jeszcze nie wiadomo na który.
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
18 czerwca 2013, 15:50
Ale zła na co ?
Że pojechał z kolegami ?
Czy że nie spytał się Ciebie o pozwolenie ?
Moim zdaniem trochę przesadzasz.
Faceci też potrzebują spotkań tylko z samymi facetami,tak jak my wieczorków babskich.
W każdym razie ja tak mam :P
- Dołączył: 2010-01-15
- Miasto: Malediwy
- Liczba postów: 5607
18 czerwca 2013, 15:50
Eukaliptusku - jak dobrze, że jesteś
wraz ze swoimi problemami
- Dołączył: 2012-08-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 452
18 czerwca 2013, 15:51
byłabym wściekła, no rozerwałabym na strzępy! no jak on śmiał?! cham i prostak! dobrze że chodzę na boks
w cholerę z takim kolesiem co próbuje sam spędzać czas! rzucaj go póki czas!
(kocham twoje tematy
)
- Dołączył: 2009-06-22
- Miasto: Nassau
- Liczba postów: 7753
18 czerwca 2013, 15:51
W pierwszej chwili pewnie nie tyle co wkurzyłabym się, a posmutniała, bo też miałabym ochotę na wyjazd nad jezioro, ale nie przejmowałabym się tym i poszła gdzieś z kumpelami albo zajęła się sobą. Następnym razem pojedziecie razem ;]
18 czerwca 2013, 15:52
shenzi napisał(a):
Eukaliptusek1994 napisał(a):
Yrithee napisał(a):
Jasne. Zerwałabym i poszukała kogoś cywilizowanego, kto nie traktuje mnie jak mebla/pieska/krasnala ogrodowego w zależności od potrzeby.
sarkazm czy serio ?
obstawiam że sarkazmale serio miałam gościa który mnie pilnowął na każdym kroku i miłe to nie bylo...widocznie wie że się go czepiasz to wolał ci nie mówić...
no to jest racja z tym czepianiem. Ja go nie pilnuję nie rozumiem tylko dlaczego mnie nie zabrał albo chociaż nie zapytał.
18 czerwca 2013, 15:52
Jeżeli to był nieplanowany, spontaniczny wyjazd, na zasadzie, że kumple go zaraz po pracy zgarnęli, to jak miał uprzedzić?
- Dołączył: 2013-04-04
- Miasto: Bielawa
- Liczba postów: 1345
18 czerwca 2013, 15:53
A co to za różnica czy mieszka się razem czy też nie, czy pojechał tylko na jedno popołudnie ,albo że on ma prawo wychodzić bez niej, chyba zwyczajna ludzka przyzwoitość nie boli!!! Istnieją telefony!!! Chyba każdy chciałby wiedzieć ,że jego druga połowa gdzieś wyjeżdża, kiedy jest się w związku trzeba się liczyć z drugą osobą.