- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 czerwca 2013, 22:42
Witam ;)
Pytanie nasunęło mi się dlatego, że ostatnio ja wpadłam na ten pomysł. Utworzyłam nowy numer gg i napisałam do mojego chłopaka jako inna dziewczyna. Zaproponowałam spotkanie, zgodził się. Troche popisałam z nim jako inna panna i zaproponowałam, żeby po spotkaniu na mieście pójść do dziewczyny za którą się podszywałam. Chodziło oczywiście o seks, ale nie napisałam tego wprost. Odpowiedział "pomyślimy". Już nie wytrzymałam dłużej tej rozmowy, powiedziałam, że to tak naprawdę ja. Pokłóciliśmy się na prawde bardzo ostro. Stwierdził, że użyłam najgorszego świństwa przeciw niemu, użył takiego porównania: Jak można dać głodnemu psu miske, a potem go skarcić za to, że chciał zjeść.
Spotykamy się ze sobą od roku (4 miesiące jako para) i nie uprawiamy seksu. Jestem dziewicą (z resztą sama nie wiem, bo jedną próbe już mieliśmy i wszedł we mnie, ale zrezygnowałam ponieważ bolało), a on nie jest już prawiczkiem i miał sporo partnerek seksualnych. Nie rozstaliśmy, ale jakoś teraz trudno mi będzie mu zaufać. Wiem, że moje zagranie też nie było w porządku. Podczas kłótni zadałam mu to pytanie... Czy zdradziłby mnie w tak łatwy sposób, nie dałam mu udzielić odpowiedzi, bo od razu z góry założyłam jakby się stało. W związku z tym mam do Was kilka pytań:
1. Dałybyście rade być ze swoim facetem po takim wydarzeniu?
2. Czy miałyście jakieś sytuacje podobne do mojej?
3. Czy podczas tej próby straciłam dziewictwo? (wiem, że pytanie głupie, ale bardzo mnie to zastanawia).
13 czerwca 2013, 13:18
Ja swojego sprawdziłam (nie w ten sposób), bo miałam podejrzenia, może ona też miała?Teraz, z perspektywy tego, jaki buc wyszedł z jej faceta, można jej się nie dziwić.Aczkolwiek osobiście nie wyobrażam sobie takiej akcji, że sprawdzam faceta którego kocham i ufam.Pewnie inaczej wyglądałoby to, gdyby napisała, że sprawdzała faceta a ten jej nie uległ ;]Ja bym jej po prostu tak surowo nie oceniała, biorąc pod uwagę, że dziś wiele inicjacji seksualnych nastolatków odbywa się w dyskotekowym kiblu, a tutaj dziewczyna ewidentnie chciała sprawdzić na czym stoi i tak jak mówię, wcale się jej nie dziwię...
13 czerwca 2013, 13:19
Litości !....."nie uprawiamy sexu" i kusiłaś go fałszywie i teraz masz do niego pretensje?a nie do siebie?
Wiadomo, ze postapila źle i dziecinnie. Nie powinno sie testowac swoich partnerow wtaki sposob. Ale przeciez zaden zakochany i porzadny facet nie zgodził by sie na cos takiego! To go wcale nie usprawiedliwa. No i nie jest tak, że sa ze soba rok i jest sfrustrowany, tylko 4 miesiace. to nie jest długo.
Aa i chciałam dodac, ze czytałam kiedys ksiazkeznanego psychologa na temat namiętnosci. Był tez tam rozdział o zdradzie: o tym, ze czesto podejrzenia nie biora sie z nikad. Po prostu ludzie dostrzegaja nie do końca świadomie pewne sygnały swiadczace o tym, ze cos jest na rzeczy. Nie potarfia wskazac wprost dlaczego, ale jednak wiedza.
No i z własnego doswiadzcenia: jak byłam młodsza to ciagle sprawdzałam swojego faceta w takim sensie, ze wchodizłam na jego profile, czytałam smsy itp. Była młoda i głupia ale co sie okazało? nie zdardzał mnie co prawda ale wiele rzeczy ukrywał i w wielu sprawach okłamywał. Z obecnym facetem nawet by mi do głowy taki pomysł nie przyszedł..
Edytowany przez paranormalsun 13 czerwca 2013, 13:23
13 czerwca 2013, 13:25
13 czerwca 2013, 13:28
Edytowany przez cancri 13 czerwca 2013, 13:31
13 czerwca 2013, 13:28
13 czerwca 2013, 13:59
13 czerwca 2013, 14:11
Ja sobie w ogóle nie wyobrażam takiej sytuacji. Mam do mojego męża pełne zaufanie i on mi o wszystkim mówi. Nie muszę go sprawdzać i nie mam najmniejszych podstaw czy powodów do zazdrości. Rozumiem go jak sama siebie, jak nie lepiej. Jak mogłabym w takiej sytuacji go sprawdzać?
13 czerwca 2013, 14:16
Edytowany przez PsychotycznaSuka 13 czerwca 2013, 14:17
13 czerwca 2013, 14:38