12 czerwca 2013, 13:47
Rano dziś wychodziłam od mojego chłopaka on pytał czy idę z nim do koolegów mówię że nie mam sił, teraz piszę do niego a on od rana się nie odzywa, nie dzwoni ;/ wypisuję do niego a on nic. Nie wiem gdzie jest i co robi. Źle się z tym czuję. Powinien się odzywać. Teraz siedzę i nawet nie wiem czy dzisiaj sie odezwie bo pewnie piwkują już.
- Dołączył: 2013-03-18
- Miasto:
- Liczba postów: 1884
12 czerwca 2013, 17:45
zrozum ze jesli nie zmienisz swojego podejscia do chłopaka i do tego związu to jak sie stanie. nikt nie jest niczyja własnościa, kazdy chce miec troche czasu dla Ciebie, a czasami uwierz mi ze odpoczynek od drugiej osoby jest bardzo istotny w związku. Daj sobie na luz troszke, sama siebie zadręczasz no i przy okazji swojego chłopaka. myslisz ze jemu sie podoba to ze tak cały czas wydzwaniasz do Niego i smsujesz? Nie!! Moze własnie dlatego wyciszył albo wyłaczył telefon....Nie masz jakis kolezanek aby z Nimi wspólnie spedzic czas? Zobaczysz ze jesli sie spotkasz z Nimi to bedzie Wam sie tak fajnie gadało ze zapomnisz o wszystkim.
Eukaliptusek1994 napisał(a):
Aspenn napisał(a):
Przecież to będzie płacz i lament jeśli on z nia zerwie,a koniec jest bliski...
dziewucho nie żyć drugiemu co Tobie nie miłe, jaka by ta druga osoba nie była.
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88302
12 czerwca 2013, 17:54
No ale to proste, on jej nie zostawi, bo ma laske na zawolanie. Ona swiruje, a on sobie idzie do parku na trawke i piwko z kolegami i ma ja w dupie, bo dobrze wie jaka ona jest, a mimo to ma ja w dupie. Totalnie jej nie szanuje, ale to wszyscy wiemy.
Bo jakby ja szanowal, to juz by cos z tym dawno zrobil
Ty z nim w ogole rozmawialas o tym, co on na to Twoje zamartwianie sie?
- Dołączył: 2012-06-02
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 4885
12 czerwca 2013, 18:00
Może przejrzał na oczy i w koncu Cię rzucił?
12 czerwca 2013, 18:02
cancri napisał(a):
No ale to proste, on jej nie zostawi, bo ma laske na zawolanie. Ona swiruje, a on sobie idzie do parku na trawke i piwko z kolegami i ma ja w dupie, bo dobrze wie jaka ona jest, a mimo to ma ja w dupie. Totalnie jej nie szanuje, ale to wszyscy wiemy.Bo jakby ja szanowal, to juz by cos z tym dawno zrobilTy z nim w ogole rozmawialas o tym, co on na to Twoje zamartwianie sie?
uważa że robię z igły widły i przesadzam i ze nie długo nawet do kibla będę chciała z nim chodzić.
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88302
12 czerwca 2013, 18:03
Eukaliptusek1994 napisał(a):
cancri napisał(a):
No ale to proste, on jej nie zostawi, bo ma laske na zawolanie. Ona swiruje, a on sobie idzie do parku na trawke i piwko z kolegami i ma ja w dupie, bo dobrze wie jaka ona jest, a mimo to ma ja w dupie. Totalnie jej nie szanuje, ale to wszyscy wiemy.Bo jakby ja szanowal, to juz by cos z tym dawno zrobilTy z nim w ogole rozmawialas o tym, co on na to Twoje zamartwianie sie?
uważa że robię z igły widły i przesadzam i ze nie długo nawet do kibla będę chciała z nim chodzić.
No i ma racje. Wiec skoro nawet on Ci to mowi to na Boga czemu nic z tym nie zrobisz w koncu?
12 czerwca 2013, 18:06
cancri napisał(a):
Eukaliptusek1994 napisał(a):
cancri napisał(a):
No ale to proste, on jej nie zostawi, bo ma laske na zawolanie. Ona swiruje, a on sobie idzie do parku na trawke i piwko z kolegami i ma ja w dupie, bo dobrze wie jaka ona jest, a mimo to ma ja w dupie. Totalnie jej nie szanuje, ale to wszyscy wiemy.Bo jakby ja szanowal, to juz by cos z tym dawno zrobilTy z nim w ogole rozmawialas o tym, co on na to Twoje zamartwianie sie?
uważa że robię z igły widły i przesadzam i ze nie długo nawet do kibla będę chciała z nim chodzić.
No i ma racje. Wiec skoro nawet on Ci to mowi to na Boga czemu nic z tym nie zrobisz w koncu?
Kochana ponieważ nie rozumiem ile można siedzieć z kumplami i pić. Dla mnie to jest chore. Wczoraj byliśmy razem na popijawie to jemu jeszcze mało i dziś znowu musiał iść, doprowadza mnie do szału fakt że od godz 10 rano nie mógł napisać chodź jednego smsa lub zadzwonić.
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Gdzieś
- Liczba postów: 3828
12 czerwca 2013, 18:07
Eukaliptusek1994 napisał(a):
uważa że robię z igły widły i przesadzam i ze nie długo nawet do kibla będę chciała z nim chodzić.
No! Jednak nie taki głupi ten Twój chłopak...
Przeczytałam cały wątek i leżę ze śmiechu, dzięki za poprawienie humoru. ;-)
Eukaliptusku nasz, ja już nie wiem, co Ci mówić. Powtarzamy Ci wszystkie pod każdym wątkiem to samo. Ze sto razy już słyszałaś, co powinnaś zrobić, jak nie więcej. Ale do Ciebie nic nie dociera. Powiedz mi, proszę, po co zakładasz te wątki? Przecież i tak nie słuchasz żadnych rad, nie analizujesz nawet sytuacji i nie przyjmujesz do wiadomości tego, że ewidentnie masz problem. Czego od nas oczekujesz?
- Dołączył: 2011-02-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1770
12 czerwca 2013, 18:09
Eukaliptusek1994 napisał(a):
cancri napisał(a):
Eukaliptusek1994 napisał(a):
cancri napisał(a):
No ale to proste, on jej nie zostawi, bo ma laske na zawolanie. Ona swiruje, a on sobie idzie do parku na trawke i piwko z kolegami i ma ja w dupie, bo dobrze wie jaka ona jest, a mimo to ma ja w dupie. Totalnie jej nie szanuje, ale to wszyscy wiemy.Bo jakby ja szanowal, to juz by cos z tym dawno zrobilTy z nim w ogole rozmawialas o tym, co on na to Twoje zamartwianie sie?
uważa że robię z igły widły i przesadzam i ze nie długo nawet do kibla będę chciała z nim chodzić.
No i ma racje. Wiec skoro nawet on Ci to mowi to na Boga czemu nic z tym nie zrobisz w koncu?
Kochana ponieważ nie rozumiem ile można siedzieć z kumplami i pić. Dla mnie to jest chore. Wczoraj byliśmy razem na popijawie to jemu jeszcze mało i dziś znowu musiał iść, doprowadza mnie do szału fakt że od godz 10 rano nie mógł napisać chodź jednego smsa lub zadzwonić.
No to skoro tak bardzo Cię on denerwuje, Ty go zostaw i zajmij się trochę swoim życiem. Robisz wielkie problemy z niczego, ale Twój chłopak też nie jest święty i Cię nie szanuje (może też ma Cię dość, bo za bardzo go osaczasz). Ja sobie nie wyobrażam żyć w takim związku, gdzie wspólne spędzanie czasu polega na tym, że Ty do niego przyjdziesz na noc, a całymi dniami zastanawiasz się co robi i wypisujesz tu o Waszych "problemach" zamiast zająć się sobą.
12 czerwca 2013, 18:10
Intensive napisał(a):
Eukaliptusek1994 napisał(a):
uważa że robię z igły widły i przesadzam i ze nie długo nawet do kibla będę chciała z nim chodzić.
No! Jednak nie taki głupi ten Twój chłopak...Przeczytałam cały wątek i leżę ze śmiechu, dzięki za poprawienie humoru. ;-)Eukaliptusku nasz, ja już nie wiem, co Ci mówić. Powtarzamy Ci wszystkie pod każdym wątkiem to samo. Ze sto razy już słyszałaś, co powinnaś zrobić, jak nie więcej. Ale do Ciebie nic nie dociera. Powiedz mi, proszę, po co zakładasz te wątki? Przecież i tak nie słuchasz żadnych rad, nie analizujesz nawet sytuacji i nie przyjmujesz do wiadomości tego, że ewidentnie masz problem. Czego od nas oczekujesz?
dlaczego ja mam problem ? przecież to on przesiaduje z nimi co tydzień ze mną czasem tylko najczęściej sam.
- Dołączył: 2013-03-18
- Miasto:
- Liczba postów: 1884
12 czerwca 2013, 18:13
A Ty nigdy nie zasiedziałas sie ze swoimi kolezankami pare godzin na pogaduchach?!?!?! Zadzwoń do jakies , wyjdz gdzies pogadajcie sobie i przestań o Nim rozmyslac. Chce sobie chłopak posiedziec z kolegami, niech sobie siedzi. Masz pretensje ze tyle godzin z Nimi jest , ale jakby z Toba tyle godzin siedział to byloby dobrze??