Temat: Ten jedyny?

Kochane mam do was pytanie, szczególnie do Pań zamężnych i zaręczonych. Na jakim etapie waszego związku, po jakim czasie wiedzieliście, że wasz partner to ten z którym chcecie się związać na stałe?
Po pierwszym spotkaniu wiedziałam, że chcę być z moim mężem do końca życia. Znamy się ponad 6 lat, jesteśmy 5 lat po ślubie. Do tej pory mi się nie zmieniło. Ale zgadzam się, że związek wymaga ciągłej pracy, zarówno nad związkiem, relacjami, jak i nad samym sobą.

Z moim mężem przeżyłam już naprawdę dużo. Sporo sytuacji było bardzo trudnych. I po tych pięciu latach małżeństwa teraz jesteśmy ze sobą bliżej, niż kiedykolwiek. Chociaż wymagało to od nas dostosowania się trochę do drugiej strony. Myślę, że będziemy razem do końca życia, bo łączy nas bardzo dużo i ciagle chcemy pracować nad związkiem.

No i u mnie był to ten jedyny. Nie miałam nikogo przed nim i on też nikogo przede mną nie miał.

Myśle że każdy odczuwa to inaczej . Ja np dopiero teraz po 3 latach stwierdzam że mogła bym być z nim do końca zycia . Mielismy zwloty i upadki , nawet rozstaliśmy się na miesiąc czasu i to właśnie dało nam dużo (przynajmniej mi) do myslenia . Teraz jest inaczej , on docenił mnie i ja go . Wiadomo facet to facet i tak jak ktoś napisał wyżej to ze czasem doprowadza na skraj wytrzymałości . Ja osobiście jestem zwolenniczka zycia '' na kocią łapę'' .  Nie potrzebuje ślubu by życ i załozyc rodzinne , bo jeśli mam być szczesliwa w związku to będę ;)

Pasek wagi
Od pierwszej randki. Jesteśmy kilkanaście lat razem.
nigdy nie ma takiej pewności bo w życiu różnie bywa ale jak na razie nie zamieniłabym go na żadnego innego
Pasek wagi
miłość od pierwszego wejrzenia ;) potem bywało różnie, wiadomo - młodość ;). w zasadzie ten spokój i pewność przyszły same, nie wiem kiedy... wydaje mi się, że to nie jest tak, że pewnego dnia się budzisz i stwierdzasz, że to ten jedyny :P decydują o tym małe sprawy, które narastają w dojrzałe, piękne uczucie :). i tak jak już wspomniane były wyżej - ta miłość rośnie z każdym dniem :)
Pasek wagi
po pierwszych kilku minutach znajomości:)
Może głupie - ale od razu ;] - tyle, że po długim czasie się zastanawiałam nad tym ;p 

lenislawa napisał(a):

Może głupie - ale od razu ;] - tyle, że po długim czasie się zastanawiałam nad tym ;p 


właśnie mam tak samo, tylko, że te zastanawianie sie męczy.

Chyba za dużo myślę ;/

kochałam go o wiele wcześniej ale pewności nabrałam po roku razem kiedy pierwszy raz musieliśmy się rozstać na dłużej;p po prostu poczułam że życie bez niego boli ;p
Wiedziałam to odkąd go poznałam i nie mamy co do siebie żadnych wątpliowści.
Ale musze powiedzieć, że gdybym go poznała wcześniej nie wiem jak nasze życie by się ułożyło. Miałam przed nim dwa pokrecone zwiazki i po zakonczeniu kazdego z nich stawalam sie inna osobą. I ciesze się, że one były, chociaż nie wspominam ich najlepiej. Ale wyszłam z nich bardziej swiadoma i silniejsza. No i mam porownanie ;-) Przy bylych ciagle mialam watpliwosci, stale klotnie, niby kochalam ale czesto sie zastanawialam co ja z nimi robie. 
A tu jest poprostu inaczej. On się śmieje ze ja jestem jego wersja w spodnicy, i w druga strone. 
Wydaje mi sie ze prawdziwe uczucie pozna sie wlasnie po tym, że sie nie ma watpliwosci (co do samego uczucia, bo wiadomo ze klotnie sie zdarzaja), a nawet jesli sa to szybko przechodza. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.