5 czerwca 2013, 11:02
Kochane mam do was pytanie, szczególnie do Pań zamężnych i zaręczonych. Na jakim etapie waszego związku, po jakim czasie wiedzieliście, że wasz partner to ten z którym chcecie się związać na stałe?
- Dołączył: 2010-12-13
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1278
5 czerwca 2013, 13:11
Od razu. Choć ciągle sobie powtarzałam żeby się nie spieszyć, nie myśleć o tym, bo bałam się, że się zakocham bez wzajemności. Jesteśmy małżeństwem 6lat :)
5 czerwca 2013, 13:16
ciekawi mnie jak ktoś wie to od razu słabo się znając to na jakiej podstawie się to wie;p
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 8496
5 czerwca 2013, 13:17
cancri napisał(a):
W sumie nie jestem ani zamezna, ani zareczona, ale wiedzialam to po pierwszych minutach, jestesmy razem 5,5 roku.
Edit:
unodostress - ja znałam swojego faceta 4 lata wcześniej, przyjaźniliśmy się i 'kręciliśmy' ze sobą pół roku. Więc pierwszego dnia związku wiedziałam, że to ten.
Edytowany przez Zala21 5 czerwca 2013, 13:18
- Dołączył: 2013-06-04
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 3995
5 czerwca 2013, 13:26
wrednababa56 napisał(a):
nie ma czegos takiego " wiem ze to ten jedeny" bo trzeba nad zwiazkiem pracowac caly czas
Zgadzam się.
U mnie późno.. dopiero po 3-4latach bycia razem, a jesteśmy już 8lat.
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
5 czerwca 2013, 14:24
Nikki23 napisał(a):
Wredna, sama napisałaś wcześniej, że chodzi o pracę nad związkiem. Dla mnie miłość to decyzja. A zakochanie - to uczucie.
\
ale jesli nie ma uczuc to po co walczyc?
- Dołączył: 2012-03-20
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 4105
5 czerwca 2013, 14:27
ja to wiedziałam po kilku spotkaniach :) wiem, bajkowe podejście, ale poważnie tak było. i w dodatku na 2 lub 3 spotkaniu powiedziałm mu otwarcie, że będzie moim mężem :) i co? nie pomyliłam się:) jesteśmy po 4,5 roku w związku i 25maja zostalismy małżeństwem.
- Dołączył: 2009-01-29
- Miasto: Mango
- Liczba postów: 27
5 czerwca 2013, 14:37
A ja zaczęłam się spotykać ze swoim obecnym mężem w ostatniej klasie liceum. Mieliśmy po 19 lat. W tym wieku raczej nie myślałam w kategoriach czy to facet na całe życie. Wiedziałam, że to związek na dłużej, bo nie łączyło nas tylko pożądanie, ale ogromna ciekawość siebie nawzajem. Po 2 latach razem marzyłam, żeby mi się oświadczył, bo czułam, że nie spotkam już nigdy kogoś takiego.I tak po 7 latach razem wzięliśmy ślub. Ale uważam podobnie jak Nikki, że związek to swego rodzaju decyzja. Że chcę się poświęcić dla dobra tego związku. Nie cierpię, kiedy ktoś mówi, że jak ci się nie podoba znajdź innego. Jeśli dwoje ludzi łączy miłość muszą pracować nad sobą i związkiem. Chyba, że jest im wszystko jedno, wtedy lepiej się rozstać.
- Dołączył: 2013-01-31
- Miasto: Góra
- Liczba postów: 3026
5 czerwca 2013, 15:11
po miesiącu spotykania się