Temat: Ten jedyny?

Kochane mam do was pytanie, szczególnie do Pań zamężnych i zaręczonych. Na jakim etapie waszego związku, po jakim czasie wiedzieliście, że wasz partner to ten z którym chcecie się związać na stałe?
W sumie nie jestem ani zamezna, ani zareczona, ale wiedzialam to po pierwszych minutach, jestesmy razem 5,5 roku.
po jakimś roku chyba już tak myślałam, teraz mija 4 lata...
Ja wiedziałam na pierwszym spotkaniu =)
od razu :D
Poznaliśmy się ponad dwa lata temu, zakochaliśmy się w sobie od pierwszego wejrzenia :) Po 2miesiącach zamieszkaliśmy razem, po 6miesiącach dostałam pierścionek "przedzaręczynowy" , po 1,5roku zaręczynowy a za rok będziemy ślubować przed Panem Bogiem :)
Pasek wagi
Po 2,3 latach :) Potem przeżyłam kryzys i wątpliwości, czy to "na pewno ten", uświadomiłam sobie, że tak, i kolejne 5 lat razem :) Jesteśmy zaręczeni, ślub we wrześniu :)
Pasek wagi
nie ma czegos takiego " wiem ze to ten jedeny" bo trzeba nad zwiazkiem pracowac caly czas a mozna sie odkochac po 3 latach w tym rok po zareczynach.
Pasek wagi
No prawde mówiąc na pierwszym spotkaniu, jak dopiero szedł w moją stronę, pomyślałam, ze to jest ten facet, z którym chcę mieć dzieci i dom, a później tylko to potwierdził.
Bywały chwile zwątpienia, bo jednak jest facetem, a faceci potrafią doprowadzić na skraj wytrzymałosci (a nawet można go minąć i dalej lecieć z hukiem), ale jesteśmy razem, planujemy drugie dziecko i nadal czuję się, jakbyśmy dopiero się zakochali :)
Pasek wagi

Yrithee napisał(a):

No prawde mówiąc na pierwszym spotkaniu, jak dopiero szedł w moją stronę, pomyślałam, ze to jest ten facet, z którym chcę mieć dzieci i dom, a później tylko to potwierdził.Bywały chwile zwątpienia, bo jednak jest facetem, a faceci potrafią doprowadzić na skraj wytrzymałosci (a nawet można go minąć i dalej lecieć z hukiem), ale jesteśmy razem, planujemy drugie dziecko i nadal czuję się, jakbyśmy dopiero się zakochali :)

Ja tak samo =)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.