Temat: mieszkanie na KUPIE problem!!!

...
Pasek wagi
Ja mam na myśli jakąś uzgodnioną  pomoc - np. że posprzątasz coś w sb itp.
Nie mam na myśli wyścigów z bratową.
Mieszkanie na kupie na pewno nie jest czymś fajnym.
Wydaje mi się, że zapominasz o 1 drobnym fakcie - jesteś tam gościem.
A gość powinien dopasować się do reguł życia rodziny.
Tu nie ma miejsca na mówienie, że wolę wypoczywać tak, sprzątać wtedy itp.
Wchodzisz w jakąś zorganizowaną społeczność i ludzie nie zmienią swoich przyzwyczajeń dla Ciebie.
Pewnie z Ich strony jest wiele niedociągnięć, ale Ty też pokazujesz, że masz postawę roszczeniową.
Mam dla Ciebie dwa rozwiązania:
1. jeśli mieszkasz u kogoś akceptujesz wszystkie panujące tam zasady. Więc jeśli w tym domu sprząta się codziennie bierzesz mopa i jedziesz
2. rozumiem, że nie chcesz wynajmować ale kupić mieszkanie, ale od czegoś trzeba zacząć. Mnie i mojego narzeczonego nie stać na mieszkanie więc wynajmujemy od 4 lat coś na co nas stać. Tworzymy rodzinę choć bez ślubu... Kupuję co chcę, sprzatam kiedy chcę itp.

Wybór należy do Ciebie...
vitafit1985,
pewnie masz rację. Ale nie jestem naburmuszoną ksieżniczką, która tylko czeka aż wszyscy wszystko zrobią. No właśnie jestem gościem, a nie członkiem rodziny no tak bo... nie mamy ślubu, ale jesteśmy zaręczeni. To dla mnie też wiele znaczy. Jak miałam czas to siedziałam z dziećmi przy lekcjach i twedy było wszytsko w porządku. Jestem typem samotnika i lubię sobie w spokoju pisac mgr przeciez robię to po coś...
Malina.karkow,
no właśnie nie będę wpadać w paranoje. Bo nie mam w ciągu dnia tyle czasu, żeby cały czas sprzątać. I z tym nie będę się zgadzać. Wychodzę z założenia, że po to jest sb wiec wtedy można sprzątać. W tyg mam inne plany na spędzenia czasu.  
Pasek wagi
Myślę, że powinnaś zaproponować pomoc. Powiedzieć, że w sobotę możesz posprzątać. I uzgodnić z bratową, co Ci zostawi na sobotę do sprzątania. Skoro w tygodniu, nie gotujesz, to możesz to robić w sobotę i w niedzielę. Nikt nie oczekuje od Ciebie, że spędzisz z nimi każdą wolną chwilę. Ale spokojnie, możesz w weekend poświęcić godzinkę, na integrację. 
Pasek wagi
Zgadzam się z mmMalgorzatka:)
Wierzę, że nie jesteś jakąś księżniczką, ale pewnych rzeczy możesz nie zauważyć.
Jasne, że bratowa nie powinna opowiadać do obcych o Tobie, ale widocznie widzi problem.
Pewnie czuje się lekko wykorzystywana, jeśli np. to zawsze Ona gotuje dla wszystkich itp.
A że bałagani - moja rodzina też robi bajzel krótko po tym, jak posprzątam.
Już się przyzwyczaiłam, ale też mnie wkurza, że ja urobię się po łokcie, a po godzinie w łazience jest zachlapana podłoga, mokry ręcznik na pralce itp.
Na razie zaciskam zęby i nie walczę z moją rodziną
Ok, sprzątnie rozumiem- biorę sobie to do serca przemyślę:))
ale czy wy nie widzicie nic w tym złego, że rozmawia o mnie za moimi plecami z największą plotkarą na ulicy, bo ta kobieta nie zostawi oczywiście tego dla siebie tylko pójdzie z tymi nowinami dalej. Nie życzę sobie tego !!!
A jak zwykle wyolbrzymi sprawę, bo już nie raz gadała na I takie rzeczy np. że I jest narkomanem! 
Pasek wagi
To się tylko tak wydaje że zamiast wynajmowac lepiej kupić i taka sama kwota by szła na raty...

Dla mnie bez porównania lepiej jest mieszkać samemu i poczekać parę lat dłużej na własne mieszkanie, niż sie użerać z obcymi w gruncie rzeczy ludźmi.
Powiadają że najlepsza jest rozmowa więc może ona coś da ?
Rozumiem Cię. Nie powinna Cię obgadywać. Należało z Tobą porozmawiać. Moje propozycje, były po to, aby więcej Cię nie obgadywała. Nie obraź się, ale uważam, że nie jesteś tam, na statusie gościa. I dobrze byłoby zadbać o przyjaźniejsze relacje między Wami.
Pasek wagi
Rozumiem Cię. Nie powinna Cię obgadywać. Należało z Tobą porozmawiać. Moje propozycje, były po to, aby więcej Cię nie obgadywała. Nie obraź się, ale uważam, że nie jesteś tam, na statusie gościa. I dobrze byłoby zadbać o przyjaźniejsze relacje między Wami.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.