- Dołączył: 2008-03-29
- Miasto: Australia
- Liczba postów: 9686
8 września 2010, 15:50
...
Edytowany przez iness7776 9 września 2010, 10:18
- Dołączył: 2009-10-25
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 1586
8 września 2010, 16:41
Ja mam na myśli jakąś uzgodnioną pomoc - np. że posprzątasz coś w sb itp.
Nie mam na myśli wyścigów z bratową.
Mieszkanie na kupie na pewno nie jest czymś fajnym.
Wydaje mi się, że zapominasz o 1 drobnym fakcie - jesteś tam gościem.
A gość powinien dopasować się do reguł życia rodziny.
Tu nie ma miejsca na mówienie, że wolę wypoczywać tak, sprzątać wtedy itp.
Wchodzisz w jakąś zorganizowaną społeczność i ludzie nie zmienią swoich przyzwyczajeń dla Ciebie.
Pewnie z Ich strony jest wiele niedociągnięć, ale Ty też pokazujesz, że masz postawę roszczeniową.
8 września 2010, 16:42
Mam dla Ciebie dwa rozwiązania:
1. jeśli mieszkasz u kogoś akceptujesz wszystkie panujące tam zasady. Więc jeśli w tym domu sprząta się codziennie bierzesz mopa i jedziesz
2. rozumiem, że nie chcesz wynajmować ale kupić mieszkanie, ale od czegoś trzeba zacząć. Mnie i mojego narzeczonego nie stać na mieszkanie więc wynajmujemy od 4 lat coś na co nas stać. Tworzymy rodzinę choć bez ślubu... Kupuję co chcę, sprzatam kiedy chcę itp.
Wybór należy do Ciebie...
- Dołączył: 2008-03-29
- Miasto: Australia
- Liczba postów: 9686
8 września 2010, 16:47
vitafit1985,
pewnie masz rację. Ale nie jestem naburmuszoną ksieżniczką, która tylko czeka aż wszyscy wszystko zrobią. No właśnie jestem gościem, a nie członkiem rodziny no tak bo... nie mamy ślubu, ale jesteśmy zaręczeni. To dla mnie też wiele znaczy. Jak miałam czas to siedziałam z dziećmi przy lekcjach i twedy było wszytsko w porządku. Jestem typem samotnika i lubię sobie w spokoju pisac mgr przeciez robię to po coś...
Malina.karkow,
no właśnie nie będę wpadać w paranoje. Bo nie mam w ciągu dnia tyle czasu, żeby cały czas sprzątać. I z tym nie będę się zgadzać. Wychodzę z założenia, że po to jest sb wiec wtedy można sprzątać. W tyg mam inne plany na spędzenia czasu.
- Dołączył: 2007-09-07
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 7004
8 września 2010, 16:58
Myślę, że powinnaś zaproponować pomoc. Powiedzieć, że w sobotę możesz posprzątać. I uzgodnić z bratową, co Ci zostawi na sobotę do sprzątania. Skoro w tygodniu, nie gotujesz, to możesz to robić w sobotę i w niedzielę. Nikt nie oczekuje od Ciebie, że spędzisz z nimi każdą wolną chwilę. Ale spokojnie, możesz w weekend poświęcić godzinkę, na integrację.
- Dołączył: 2009-10-25
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 1586
8 września 2010, 17:08
Zgadzam się z mmMalgorzatka:)
Wierzę, że nie jesteś jakąś księżniczką, ale pewnych rzeczy możesz nie zauważyć.
Jasne, że bratowa nie powinna opowiadać do obcych o Tobie, ale widocznie widzi problem.
Pewnie czuje się lekko wykorzystywana, jeśli np. to zawsze Ona gotuje dla wszystkich itp.
A że bałagani - moja rodzina też robi bajzel krótko po tym, jak posprzątam.
Już się przyzwyczaiłam, ale też mnie wkurza, że ja urobię się po łokcie, a po godzinie w łazience jest zachlapana podłoga, mokry ręcznik na pralce itp.
Na razie zaciskam zęby i nie walczę z moją rodziną
- Dołączył: 2008-03-29
- Miasto: Australia
- Liczba postów: 9686
8 września 2010, 17:09
Ok, sprzątnie rozumiem- biorę sobie to do serca przemyślę:))
ale czy wy nie widzicie nic w tym złego, że rozmawia o mnie za moimi plecami z największą plotkarą na ulicy, bo ta kobieta nie zostawi oczywiście tego dla siebie tylko pójdzie z tymi nowinami dalej. Nie życzę sobie tego !!!
A jak zwykle wyolbrzymi sprawę, bo już nie raz gadała na I takie rzeczy np. że I jest narkomanem!
- Dołączył: 2010-08-15
- Miasto: kra
- Liczba postów: 263
8 września 2010, 17:11
To się tylko tak wydaje że zamiast wynajmowac lepiej kupić i taka sama kwota by szła na raty...
Dla mnie bez porównania lepiej jest mieszkać samemu i poczekać parę lat dłużej na własne mieszkanie, niż sie użerać z obcymi w gruncie rzeczy ludźmi.
8 września 2010, 17:16
Powiadają że najlepsza jest rozmowa więc może ona coś da ?
- Dołączył: 2007-09-07
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 7004
8 września 2010, 17:16
Rozumiem Cię. Nie powinna Cię obgadywać. Należało z Tobą porozmawiać. Moje propozycje, były po to, aby więcej Cię nie obgadywała. Nie obraź się, ale uważam, że nie jesteś tam, na statusie gościa. I dobrze byłoby zadbać o przyjaźniejsze relacje między Wami.
- Dołączył: 2007-09-07
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 7004
8 września 2010, 17:17
Rozumiem Cię. Nie powinna Cię obgadywać. Należało z Tobą porozmawiać. Moje propozycje, były po to, aby więcej Cię nie obgadywała. Nie obraź się, ale uważam, że nie jesteś tam, na statusie gościa. I dobrze byłoby zadbać o przyjaźniejsze relacje między Wami.
Edytowany przez mmMalgorzatka 8 września 2010, 17:18