Temat: Dziwna sytuacja rodzinna

Za 2 tygodnie mam komunię kuzynki (wujek jest bratem mojej matki). W niedzielę moja mama została słownie zaproszona na tę komunię będąc u innego wujka ( który jest kuzynem mamy i  jej brata). Dziwna sytuacja, bo mi wujostwo ani słowa nie powiedziało o ewentualnym przybyciu na tę uroczystośc. Nie czuje się jakbym była tam zaproszona. Nawet moja mama powiedziała do mnie, że wygląda na to że tylko ona z ojcem jest zaproszona. Kiedy odbywały się komunia moja i mojego rodzeństwa, wszyscy otrzymali pisemne zaproszenia.
Co myślicie o tej sytuacji?
Impreza w domu, ale raczej mają odpowiednio dużo miejsca bo kiedy starsza kuzynka i kuzyn mieli komunie to zapraszali wszystkich.

unodostress napisał(a):

no to niech Twoja mama swojego brata spyta wprost czy jej dzieci są też zaproszone.. w końcu to rodzina po co się tak czaić
Właśnie miałam to pisać! Skoro jest niejasność, to niech mama dopyta. W końcu to jej brat, więc nie powinna mieć oporów.
Pasek wagi
Mysle, ze mozesz sobie odpuscic. Zasada jest prosta: jesli chcemy czyjejs obecnosci to trzeba to jasno powiedziec. Mozna dac zaproszenie, mozna slownie, ale musi byc jasne kto kogo gdzie i kiedy zaprasza.
A ja myślę...że gdybyście byli brani pod uwagę jako goście...mogliby tylko dać zaproszenie główne rodzicom, a Was poprosić ustnie...tak dla przyzwoitości. Jeśli nie wspomnieli o Was...powiem krótko...nie pchaj się tam gdzie ci nieradzi ...
Myślę, że to zależy od stosunków w rodzinie. U mnie np. jak wujkowie zapraszają moich rodzciów(lub odwrotnie)na obiad czy kolację zawsze w domyśle jest moja siostra, kuzyn, jego żona czy ja chyba że typowo umawiają się ' że tylko dorośli'. zawsze jest miejsce dla nas czyli 'dzieci' choć wszyscy jesteśmy około 30. Nikt się nie czuje urażony, że nie dostał oficjalnego zaproszenia. Jesteśmy rodziną więc oczywiste jest, że rodzinne wydarzenia( komunie czy święta) spędzamy razem.
Moim zdaniem gdyby chcieli zaprosić Ciebie i Twoje rodzeństwo to powinni to zrobić osobiście.Nie macie po 5 lat by to robić przez rodziców.
Wiesz nie każdy robi spędy komunijne.
Może to efekt braku miejsc ?
Może zapraszają "starszyznę " bez dzieci bo wszyscy by się nie pomieścili lub gdyby zaprosili Ciebie i rodzeństwo a innej pary dzieci już nie to by mógł ktoś poczuć się urażony.
Druga sprawa to finanse....Nawet jeśli robisz przyjęcie w domu to jest różnica czy podasz 10 porcji obiadowych czy 20 :-)

Moim zdaniem nie ma co się obrażać .
Kiedy był chrzest mojego synka to rodzeństwo i kuzynostwo prosiłam bez osób towarzyszących ,ze względu na brak miejsc.I nikt nie czuł urazy.

Ja na Twoim miejscu poszłabym tylko do kościoła.Po mszy złożyła dziecku życzenia i wręczyłabym drobny upominek - czekoladki, album.

 jak wyżej :)
U mnie w zeszlym roku bylo tak, ze mimo, ze jestesmy narzeczenstwem to ciotka mojego M zaprosila rodzicow i tylko dzieci - ale ja nie zostalam juz zaproszona;] a co lepsze brat mojego M , ktory juz zalozyl rodzinie nie zostal wogole zaproszony , ale zas sisotra M zostala zaproszona z rodzina - tak wiec ewidentnie powybierali sobie gosci wedle uznania - bo siostra M ma sporo kasy wiec i fajny prrzent dali a brat co nei zstal zaproszony ma trudniejsza sytuacje wiec wyszlo na to ,ze ich nie warto zapraszac:D  Moj M sie wkurzyl, ze zostal potraktowany jak dziecko male i dostal zaproszenie z rodzicami - i wogole nie poszedl:P poszedl ze mna na komunie mojego kuzyna gdzie zaproszenie dostalismy osobne:P

w tym roku tez jest komunia mojej kuzynki ale dziwna sprawa bo kazdy mowi kiedy jest komunia jednak nikt nie mowi nikomu o zadnych zaproszeniach- wiec w sumie nie wiem czy jestesmy zaproszeni czy nie- ale komunia jest organizowan w domu nie w lokalu..
chyba zapytam wprost ciotki czy jestesmy "wliczeni" :p

moim zdaniem nie jesteś zaproszona i ja bym nie poszła :)) masz 21 lat więc z rodzicami nie wypada juz (mam tyle samo) popatrz za to z tej strony że musiałabyś dać osobną kopertę i była byś w plecy ze 100-200 zł a tak to Ci zostanie :))

Pomyśl jeszcze tak gdyby chcieli prosić całą Twoją rodzinę to by musieli zrobić tak : mama z tatą i każdy z rodzeństwa z osobą towarzyszącą czyli 6 osób co daje łacznie 8 więc to jest duzo! a biorąc pod uwagę reszte rodziny ile się ludzi nazbiera? 

Generalnie nie ma chyba obowiązku zapraszania na jakąkolwiek okazję całej rodziny z przyległościami? Jesteś dorosła, więc moim zdaniem nie powinnaś być liczona razem z rodzicami. Sama na przyjęcie weselne zaprosiłam tylko część rodziny, i to bez dzieci (chociaż niektórzy nie załapali i przyszli z dziećmi).

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.