- Dołączył: 2012-07-27
- Miasto: Kowary
- Liczba postów: 2677
6 lutego 2013, 17:59
Chciałabym się Waz zapytać o to jak wy byście postępowały w mojej sytuacji, bo może ja jestem małpą, że tak robię. Mieszkam u mojego narzeczonego wraz z jego rodziną (rodzice, brat, dziadkowie). W niedalekim sąsiedztwie mieszka jego dalsza rodzinka (ciocia, rodzeństwo cioteczne). Bardzo często się zdarza, że nie ma kto zająć się ich najmłodszym dzieckiem (tej ciotki) i podrzucają mi go, tzn oczywiście nie mi, tylko babci, bo mnie oczywiście było trzeba by się zapytać czy posiedzę, ale wiem, że mały tak naprawdę jest podsyłany do mnie. Na dodatek dzieciak jest uzależniony od kompa i strasznie upierdliwy, tak że często się wcina w rozmowy, obraża się jak nie daję mu grać. Znalazłam na niego taki sposób, że jak się długo nim nie interesuję, to on się obraża i idzie na dół do dziadków. Nie chodzi o to, że ja mam wielki problem z tym, żeby czasem z nim posiedzieć, ale miło by było żeby się mnie czasem ktoś zapytał, czy mam na to czas i ochotę. Co wy myślicie o całej tej sytuacji? Bo mnie doprowadza do białej gorączki, a nie wyskoczę z pretensjami do rodziny mojego ukochanego?
Edytowany przez Cannabis91 6 lutego 2013, 18:12
- Dołączył: 2012-10-26
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 2077
6 lutego 2013, 18:24
obce dzieci czasem bywają nieznośne i doskonale to rozumiem. Ty go nie wychowasz ale możesz mieć swoje zasady i mały powinien to respektować.
- Dołączył: 2011-08-14
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 859
6 lutego 2013, 19:11
az mnie nosi jak to czytam.i wy jestesie kobietami? same bedziecie lub jestescie mami ,nieraz jest potrzebna pomoc innych,niestety to juz nie czasy ze tatus zarabia na dom a mamusia siedzi z dziecmi.ludzie charuja jak moga by wiazac koniec z koncem na kilku etatach,nie kazdego stac na obsluge niani.jakim ty bedziesz pedagogiem czy matka skoro tak podchodzisz do sprawy.jak twoje dziecko bedzie plakalo czy czasem bedzie upierdliwe a to cie nie ominie to co mu powiesz?ze sobie idziesz?wkurza mnie podejscie ludzi myslacych jedynie o wlasnych 4 literach.glowe ma sie po to ,zeby nia myslec,skoro juz nie robisz tego z dobrej woli czy checi pomocy innym to pomysl, ze kiedys sama bedziesz potrzebowala ,zeby ktos sie zajal twoim dzieckiem czy tez toba jak bedziesz stara i nieredna.nie dziwic sie pozniej, ze sa takie patologie czy niechciane dzieci
6 lutego 2013, 19:14
mycha300 napisał(a):
az mnie nosi jak to czytam.i wy jestesie kobietami? same bedziecie lub jestescie mami ,nieraz jest potrzebna pomoc innych,niestety to juz nie czasy ze tatus zarabia na dom a mamusia siedzi z dziecmi.ludzie charuja jak moga by wiazac koniec z koncem na kilku etatach,nie kazdego stac na obsluge niani.jakim ty bedziesz pedagogiem czy matka skoro tak podchodzisz do sprawy.jak twoje dziecko bedzie plakalo czy czasem bedzie upierdliwe a to cie nie ominie to co mu powiesz?ze sobie idziesz?wkurza mnie podejscie ludzi myslacych jedynie o wlasnych 4 literach.glowe ma sie po to ,zeby nia myslec,skoro juz nie robisz tego z dobrej woli czy checi pomocy innym to pomysl, ze kiedys sama bedziesz potrzebowala ,zeby ktos sie zajal twoim dzieckiem czy tez toba jak bedziesz stara i nieredna.nie dziwic sie pozniej, ze sa takie patologie czy niechciane dzieci
Chcesz to pilnuj wszystkie dzieci w mieście..
Że ja nie mam zamiaru nie znaczy że moje dzieci są niechciane i jesteśmy patologią... Skoro masz głowę to użyj ją do myślenia a nie wymądrzania się.
- Dołączył: 2013-02-06
- Miasto: Ciechanów
- Liczba postów: 231
6 lutego 2013, 19:27
Na pewno masz prawo być zła,ponieważ nie należy w taki ostentacyjny sposób podrzucać dzieci - należało by zapytać czy masz czas i ochotę poświęcić swój wolny czas na opiekę nad chłopcem.Na Twoim miejscu po prostu powiedziała bym,że zostaniesz z małym ale prosisz o wcześniejszy telefon ponieważ masz różne zajęcia i nie zawsze jesteś dysozycyjna.Ale z drugiej strony w pewien sposób wszyscy Ciebie obserwują ;) Lepiej jest posiedzieć chwilę z dzieckiem niż później słuchać jaka jesteś zła i jaką to niedobrą kobietę wziął sobie biedny syn czy wnuś na przyszłą żonę...achh ta rodzina :/ Więc aby znaleźć złoty środek zaznacz jasno,że owszem zostaniesz ale po uprzedniej konsultacji.Jeżeli będą zostawiać Ci go tak po prostu pomimo Twojej prośby o pytanie Cię o zdanie - zbuntuj się i powiedz,że nie taka była umowa.To pozwoli Wam wypracować kompromis :)
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
6 lutego 2013, 22:00
ja tam bym nic nie tłumaczyła, nic nie mówiła, bo odpowiedź będziesz miała jedną: przyprowadziliśmy go do babci. po prostu się tym dzieckiem nie zajmuj, nie włączaj mu komputera, wychodź z domu jak on ma przyjść i niech się inni nim zajmują.
- Dołączył: 2012-07-27
- Miasto: Kowary
- Liczba postów: 2677
7 lutego 2013, 10:21
mycha300 napisał(a):
az mnie nosi jak to czytam.i wy jestesie kobietami? same bedziecie lub jestescie mami ,nieraz jest potrzebna pomoc innych,niestety to juz nie czasy ze tatus zarabia na dom a mamusia siedzi z dziecmi.ludzie charuja jak moga by wiazac koniec z koncem na kilku etatach,nie kazdego stac na obsluge niani.jakim ty bedziesz pedagogiem czy matka skoro tak podchodzisz do sprawy.jak twoje dziecko bedzie plakalo czy czasem bedzie upierdliwe a to cie nie ominie to co mu powiesz?ze sobie idziesz?wkurza mnie podejscie ludzi myslacych jedynie o wlasnych 4 literach.glowe ma sie po to ,zeby nia myslec,skoro juz nie robisz tego z dobrej woli czy checi pomocy innym to pomysl, ze kiedys sama bedziesz potrzebowala ,zeby ktos sie zajal twoim dzieckiem czy tez toba jak bedziesz stara i nieredna.nie dziwic sie pozniej, ze sa takie patologie czy niechciane dzieci
A ty nie jesteś z nimi po rodzinie? Mi nie chodzi o to, że ja z nim nie chce siędzieć, bo jest okropny, ale o to, że do jasnej ciasnej, ktoś by mnie mógł zapytać czy mogłabym. jego matka jest fryzjerką (ale nie pracuje z zawodzie) wiec w podziekowaniu moglaby mnie chociaż np obciac za darmo a nie upominać sie o glupie 10 zł?? No tak czy nie? Bo na brak pieniedzy to ona narzekać nie może....
- Dołączył: 2012-07-27
- Miasto: Kowary
- Liczba postów: 2677
7 lutego 2013, 11:47
No nie zgadniecie, gnojek znowu u mnie!
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
7 lutego 2013, 15:22
mycha300 napisał(a):
az mnie nosi jak to czytam.i wy jestesie kobietami? same bedziecie lub jestescie mami ,nieraz jest potrzebna pomoc innych,niestety to juz nie czasy ze tatus zarabia na dom a mamusia siedzi z dziecmi.ludzie charuja jak moga by wiazac koniec z koncem na kilku etatach,nie kazdego stac na obsluge niani.jakim ty bedziesz pedagogiem czy matka skoro tak podchodzisz do sprawy.jak twoje dziecko bedzie plakalo czy czasem bedzie upierdliwe a to cie nie ominie to co mu powiesz?ze sobie idziesz?wkurza mnie podejscie ludzi myslacych jedynie o wlasnych 4 literach.glowe ma sie po to ,zeby nia myslec,skoro juz nie robisz tego z dobrej woli czy checi pomocy innym to pomysl, ze kiedys sama bedziesz potrzebowala ,zeby ktos sie zajal twoim dzieckiem czy tez toba jak bedziesz stara i nieredna.nie dziwic sie pozniej, ze sa takie patologie czy niechciane dzieci
Rozmowa polega na wygłaszaniu opinii.
A Ty "atakujesz" innych użytkowników.
Co innego pomóc a co innego być wykorzystywanym!
Kultura nakazuję zapytać się gratisowej "niani" czy nie ma innych planów i czy może zaopiekować się dzieckiem.
Czyż nie?
A pisząc o patologii i niechcianych dzieciach....ręce opadają :/
Tak jestem kobietą.
Jestem matką.
A Ty?
Bo to z cyklu za przeproszeniem "napisała co wiedziała "
- Dołączył: 2006-01-10
- Miasto: Moje Miejsce Na Ziemi
- Liczba postów: 4069
8 lutego 2013, 16:55
wydaje mi sie ze autorce tematu bardziej chodzi o to ze ktos sie z nia nie liczy (nie zapyta czy ma czas itp) i nie odwdzieczy sie milym slowem czy nawet glupim scieciem i podarowaniem 10 zl. Wydaje mi sie ze najlepsza jest rozmowa...ja jestem taka ze poszlabym i powiedziala sluchaj to nie problem ze maly ze mna posiedzi ale nastepnym razem bardzo prosze dajcie mi wczesniej znac zapytajcie i tu opowiedz jakas sytuacje typu umieralas z bolu brzucha i siedzialas caly czas w wc a tu "musialas" sie zajmowac...powiedz tez o kompie ze uwazasz ze on za duzo chce na nim przebywac a malemu jak przyjdzie powiedz ze komputer jest zepsuty. jesli chcesz sie nim zajmowac zrobc z nim cos ciekawego..pieczenie ciasteczek malowanie farbami itp no chyba ze nie chcesz wogole z nim byc. Acha i jedyne co mnie wkurzylo to to ze napisalas o nim "gnojek" nie wiem ile to dziecko ma lat ale watpie ze poszlo samo napewno madra mamusia go wyslala zeby miec troche spokoju...nie ogarniam niektorych matek! Szok!
- Dołączył: 2010-06-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3539
8 lutego 2013, 17:23
9magda6 napisał(a):
Przyprowadzą go to powiedz że masz coś do załatwienia i wychodzisz :)
Dokładnie, o tym samym pomyślałam. Po prostu wyjdź :)