- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 lutego 2013, 10:56
Edytowany przez Gabsonowa 6 lutego 2013, 10:57
6 lutego 2013, 11:52
6 lutego 2013, 11:54
Jak to nie sa? Ok mozna napisac top ladnie - dzieci wydalaja, wymiotuja i placza co nei zmienia faktu ze jest to rownoznaczne z tym ze sraja, rzygaja i wrzeszcza. Zycie.Następna, dzieci nie ma ale wie że śmierdzą i beczą.Ty jak byłaś mała pewnie pachniałaś różami. Nie możecie tak mówić, swoje poglądy swoimi poglądami ale dzieci nie są niczemu winneFajnie że masz faceta z takim podejściem do ojcostwa... Ja wiem że nie chciałabym mieć dzieci. Prawda, mam dopiero niecałe 20 lat ale dzieci mnie nie bawią, nie podobają mi sie, tylko beczą, srają w pieluchy i jedzą. Całkowicie popieram waszą decyzje i chciałabym żeby mój facet miał chociaż troche takiego światopoglądu. Ale nie, mój pochodzi z wielodzietnej rodziny (ma 4 braci) i mówi wprost że chce mieć dzieci i to 2-3. Ja sobie nie wyobrażam mieć jednego dziecka a co dopiero 3!Uważam ze rodzine można stworzyć tylko we dwoje :)
6 lutego 2013, 11:55
Ja zawsze niecierpiałam dzieci. Naprawdę mnie wkurzały i byłam pewna, że w życiu sobie własnego nie zafunduję. Wydawało mi się,że macierzyństwo to kres życia, koniec wszystkiego:niezależności, możliwości podróżowania.... Powoli zaczęłam zmieniać zdanie kiedy rodzinę założyła moja siostra. Kiedy urodził się jej pierwszy synek okazało się, że jest boski a życie z dzieckiem to nie tylko pasmo udręk, wyrzeczeń i kosztów. To może być Przygoda..... Zależy od podejścia.Miesiąc po ślubie zaszłam w ciążę, teraz mój mały krasnal ma 4 miesiące, a ja już kombinuję kiedy zrobić sobie kolejnego Jeśli czegoś żałuję to tylko tego, że nie urodziłam dziecka wcześniej. Mam 28lat i niemowlaka w domu, a moja starsza o rok siostra dzieci w wieku 5 i 1,5... Wydaje mi się, że dom z dziećmi "żyje", nawet jeśli dzieci wyjadą za granicę to zawsze są wspólne święta, jest do kogo zadzwonić. Na początku małżeństwa partner/ka wydaje się całym światem, ale wydaje mi się, że za 10lat zostaje pustka w domu. Znajomi mają rodziny i nie mają już dla nas czasu, wakacje spędzają z rodzinami, święta, weekendy też. I my ciągle sami...Tak ja to widzę, ale ktoś nie chce mieć dzieci to jego wybór, nikt nie powinien wtykać swego nosa w cudze sprawy.
6 lutego 2013, 11:55
Nie chciałam mieć dzieci, nigdy! Wydawało mi się że tylko jedzą, rzygają, robią w pampersa i się drą. Zarzekałam się że nigdy nie pozwolę przechodzić takich katuszy jak poród itp. Mój facet chciał od początku dziecko na co ja mówiłam żeby sobie z inną zrobił. Mhm, moja koleżanka urodziła synka, jako że studiuję dziennie i ciężko w takiej sytuacji znaleźć pracę, ona mi zaproponowała opiekę na maluchem. Długo się zastanawiałam, bo ja przecież dzieci nie znoszę. Po tygodniu opieki, moim marzeniem stało się mieć przynajmniej 3 dzieci i to najlepiej od razu. Jak by nie studia to już bym była w ciąży (no i rzygać się boję ;p), uwielbiam dzieci. Są wspaniałe, wcześniej nie miałam pojęcia, bo jestem jedynaczką.... mam nadzieję że jak już będziemy mieć dom i skończę studia to uda mi się w miarę szybko w ciąże zajść :)
6 lutego 2013, 11:55
Następna, dzieci nie ma ale wie że śmierdzą i beczą.Ty jak byłaś mała pewnie pachniałaś różami. Nie możecie tak mówić, swoje poglądy swoimi poglądami ale dzieci nie są niczemu winneFajnie że masz faceta z takim podejściem do ojcostwa... Ja wiem że nie chciałabym mieć dzieci. Prawda, mam dopiero niecałe 20 lat ale dzieci mnie nie bawią, nie podobają mi sie, tylko beczą, srają w pieluchy i jedzą. Całkowicie popieram waszą decyzje i chciałabym żeby mój facet miał chociaż troche takiego światopoglądu. Ale nie, mój pochodzi z wielodzietnej rodziny (ma 4 braci) i mówi wprost że chce mieć dzieci i to 2-3. Ja sobie nie wyobrażam mieć jednego dziecka a co dopiero 3!Uważam ze rodzine można stworzyć tylko we dwoje :)
6 lutego 2013, 11:55
6 lutego 2013, 11:56
Ale wy też jako osoby dorosłe sracie, rzygacie, wrzeszczycie i śmierdzicie z tą różnicą że człowiek dorosły ma nad tym jakąś kontrole i może sam się umyć np. Co nie zmienia faktu że nikt z tego powodu nie odbiera mu praw człowieka, a dziecko? ono albo się urodzi albo nie, i nie ma na to wpływuJak to nie sa? Ok mozna napisac top ladnie - dzieci wydalaja, wymiotuja i placza co nei zmienia faktu ze jest to rownoznaczne z tym ze sraja, rzygaja i wrzeszcza. Zycie.Następna, dzieci nie ma ale wie że śmierdzą i beczą.Ty jak byłaś mała pewnie pachniałaś różami. Nie możecie tak mówić, swoje poglądy swoimi poglądami ale dzieci nie są niczemu winneFajnie że masz faceta z takim podejściem do ojcostwa... Ja wiem że nie chciałabym mieć dzieci. Prawda, mam dopiero niecałe 20 lat ale dzieci mnie nie bawią, nie podobają mi sie, tylko beczą, srają w pieluchy i jedzą. Całkowicie popieram waszą decyzje i chciałabym żeby mój facet miał chociaż troche takiego światopoglądu. Ale nie, mój pochodzi z wielodzietnej rodziny (ma 4 braci) i mówi wprost że chce mieć dzieci i to 2-3. Ja sobie nie wyobrażam mieć jednego dziecka a co dopiero 3!Uważam ze rodzine można stworzyć tylko we dwoje :)
6 lutego 2013, 11:57
nie masz nie miałaś to skąd możesz wiedzieć?
Aszsz cholera nie wytrzymam!Skąd TY możesz wiedzieć?Miałam córeczkę...gdy miałam 19 lat zaszłam w ciąże,urodziła się w 6 miesiącu,powodem wczesniactwa były moje zmiany endometrialne...zmarła po 4 dniach z powodu cech niedorozwoju układu oddechowego...zadowolona?!Nie miałam okazji doświadczyć matczynego oświecenia i nie mam zamiaru...ale chciałam ją urodzić i wychować - nie udało się...
6 lutego 2013, 11:57
gdyby nie robila nic dla siebie....to jej by tu nie bylo !!!!!!!odchudzamy sie dla siebie, i nie przesadzaj, nawet rodzic robi cos dla siebie w ciagu dnia. to nie tak ze ciagle wokoło małego sie biega.
6 lutego 2013, 11:59
Aszsz cholera nie wytrzymam!Skąd TY możesz wiedzieć?Miałam córeczkę...gdy miałam 19 lat zaszłam w ciąże,urodziła się w 6 miesiącu,powodem wczesniactwa były moje zmiany endometrialne...zmarła po 4 dniach z powodu cech niedorozwoju układu oddechowego...zadowolona?!Nie miałam okazji doświadczyć matczynego oświecenia i nie mam zamiaru...ale chciałam ją urodzić i wychować - nie udało się...nie masz nie miałaś to skąd możesz wiedzieć?