Temat: Wstydliwe rzeczy przy facecie

Cześć Dziewczyny. Ostatnio poznałam nowego chłopaka. Jest ode mnie starszy o kilka lat i mimo że czuję się w jego towarzystwie super swobodnie, to jestem dosłownie paranoicznie przerażona swoimi "fizjonomicznymi zachowaniami". Jak spędzamy ze sobą całe dni to wstydzę się załatwiać u niego w toalecie, żeby broń boże nic nie usłyszał. Boję się do tego stopnia, że w nocy nie mogę zasnąć przy nim spokojnie, bojąc się, że puszczę bąka (przepraszam za obrazowe opisywanie sytuacji). On może i beka przy mnie, ale tą drugą stroną mu się nie zdarza ;) Przecież jak będę z kimś kiedyś mieszkała, to nie będę uciekała z domu, żeby się załatwić w jakieś publicznej toalecie :P

Proszę, nie śmiejcie się ze mnie. Jak Wy sobie radziłyście z czymś takim na początkach związku?
Nie no szczytem dla mnie jest puszczenie bąka na lekcji.. tak jak jedna dziewczyna u mnie w klasie.. Ale do niej wszyscy przywykli, lubią ją wszyscy, bo pomimo, że jest dla niektórych kontrowejsyjna, nie można się z nią nudzić :P
ps, my zamieszkaliśmy razem szybko, po własne po 5 miesiącach, ale ja jestem ogólnie z luźnym podejściem do facetów i sie ich nie wstydzę 
PRzejdzie, zawsze na poczatek chcesz pokazac same superlatywy ;)
Kurde myślałam, że jako jedyna mam taki problem, tyle, że nie aż w taki stopniu:) Do toalety pójdę (siku:D), ale żeby puścić bąka czy też jak zaczyna coś się przewracać w żołądku to mi głupio! Hmm cza coś z tym zrobić! 
Pasek wagi
Też tak miałam na początku. Chyba każdy tak ma:) Im dłużej będziecie z sobą, tym mniej będziesz się tym przejmowała. Aż w końcu będziesz sadzić bąki jak stary chłop a on nawet nie zauważy:P Tak to już jest. Każdy etap związku przynosi coś nowego:)

lalilaa napisał(a):

hehehe, mam to samo :D tylko ze ja w sumie spedzam u mojego jakies 5 na 7 dni w tygodniu..i powiem Ci ze to jest problem dla mnie. Jestesmy ze sobą bardzo blisko ale takich fizjologicznych rzeczy sie wstydze. Staram sie zalatwiac jak on idzie np. wyniesc smieci, do sklepu, albo jak odkurza...to chore, ale tak robie...ale juz np. jak moj żołądek wydaje jakies dziwne dzwieki typu bulgotanie czy cos a robi to czesto bo mam problemy z trawieniem to juz sie tego nie wstydze tylko sie zawsze z tego razem smiejemy. Ostatnio podczas seksu wydawał mi wlasnie żołądek takie dziwne bulgotanie, to było wiecej smiechu z tego niz erotyzmu, ale po wszystkim stwierdzilsmy ze było tak smiesznie ze nam sie podobało :D:D a z jak Ty to nazwałas bąkami. to hm tez sie boje, ale na to juz nic nie poradze....licze na to ze on spi jak mi sie zdarza i nie slyszy, chociaz mam nadzieje ze nigdy mi sie nie zdarzyło :D:D

kurcze... to widze, że nie tylko ja tak mam normalnie dostaję jakiejś wewnętrznej blokady:/ a potem przez to wszystko mnie brzuszek boli :((

butoniarka napisał(a):

normalna sprawa na początku. wszystko przyjdzie z czasem. Nie bój się że w trakcie snu puszczasz bąki, z własnych obserwacji mogę powiedzieć że podczas snu nie puszczamy bąków, ewentualnie w trakcie takiego czujnego snu ale wtedy możemy to kontrolować, Też zawsze mam problem z takimi rzeczami przy obcych ludziach. Nigdy nie robiłam grubszej sprawy np w szkole. W akademiku opracowałam system żeby nie było słychac bąków w toalecie, ale nie pochwale się nim.

Czemu? spuszczasz wodę? ;) podziel się, podziel! nam tez się przyda wiedzieć :D

a co do snu... no nie zgodze się - różnie to bywa.. co człowiek to inny organizm

sweetlemon1991 napisał(a):

Kenayaa napisał(a):

Swoją drogą był taki kawał:Laska z chłopem spali przytulenie do siebie tak że ona była plecami do niego i on ją przytulał. Puściła bąka, tak strasznie głośnego że aż się obudziła i on też. Ona chciała zwalić na coś innego i mówi taka przerażona:- Jej, słyszałeś to?Na co on odpowiada:- Noooo.... myślałem że mi jaja urwie, :D
    Dobre heheh ;D
Pasek wagi

wiec nie jestem sama xd tylko ze odnosi sie to ogolnie, do ludzi wokol lazienki, bo chlopaka nie mam ;P

hah.. dziewczyny Wasze historie mnie powalaja xd

wygluszanie lazienki? jesli zostane architektem to bd myslala o takich rzeczach przy projektowaniu xd


edit: przypomniala mi sie historia jeszcze z gimnajzum, bylismy na wycieczce i jakos tak sie zlozylo ze ludzie dobrali sie w  pary i spali razem a ja z kolezanka siedzialysmy i gadalysmy o glupotach, no i taka cisza i nagle nooo, chlopak ktory spal z moja przyjaciolka nie kontrolowal sie podczas snu ;D nie wyobrazacie sobie jaki mialysmy ubaw ;D i jak to malolaty nastepnego dnia wszystkim powiedzialysmy eh... chlopak nie mial zycia przez pewien czas;p

Kenayaa napisał(a):

Swoją drogą był taki kawał:Laska z chłopem spali przytulenie do siebie tak że ona była plecami do niego i on ją przytulał. Puściła bąka, tak strasznie głośnego że aż się obudziła i on też. Ona chciała zwalić na coś innego i mówi taka przerażona:- Jej, słyszałeś to?Na co on odpowiada:- Noooo.... myślałem że mi jaja urwie, :D

haha, padłam

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.