Temat: czy można kochać jeżeli się nie ufa?

czy podstawą miłości jest zaufanie? a może w niektórych przypadkach przychodzi z czasem?

Taritt napisał(a):

Sigrid6 napisał(a):

Może i można, ale chyba lepiej znaleźć sobie inny obiekt.... pomyśl ile będzie Cię to nerwów kosztować....
Tylko że często jest tak, że to w charakterze danej osoby leży to, czy jest zazdrosna czy nie, a nie ma to związku z faktycznym sposobem prowadzenia się partnera - więc to zależy. Czasami to w sobie trzeba coś zmienić. Tylko to już trzeba rozpatrywać na przykładzie konkretnego związku. 


dokladnie ! moj maz ogolnie rzecz biorac mnie sprawdza, mimo ze nigdy nie dalam mu nawet cienia szansy ,ze go zdradzam. i nigdy bym tego nie zrobila. po prostu on tak ma ,a ja to toleruje. moj tel. lezy przy toalecie,a jak on siebie to sobie z nudow czyta. nic przed nim nie ukrywam dlatego nie przeszkadza mi to :) 
Pasek wagi

Matyliano napisał(a):

Taritt napisał(a):

Sigrid6 napisał(a):

Może i można, ale chyba lepiej znaleźć sobie inny obiekt.... pomyśl ile będzie Cię to nerwów kosztować....
Tylko że często jest tak, że to w charakterze danej osoby leży to, czy jest zazdrosna czy nie, a nie ma to związku z faktycznym sposobem prowadzenia się partnera - więc to zależy. Czasami to w sobie trzeba coś zmienić. Tylko to już trzeba rozpatrywać na przykładzie konkretnego związku. 
dokladnie ! moj maz ogolnie rzecz biorac mnie sprawdza, mimo ze nigdy nie dalam mu nawet cienia szansy ,ze go zdradzam. i nigdy bym tego nie zrobila. po prostu on tak ma ,a ja to toleruje. moj tel. lezy przy toalecie,a jak on siebie to sobie z nudow czyta. nic przed nim nie ukrywam dlatego nie przeszkadza mi to :) 

Serio? W ogóle Ci to nie przeszkadza? Nie wiem ja bym nie mogła być z kimś kto mi nie ufa. I nic nie ukrywam, nie biegam z telefonem wszędzie - bo ufam, że nigdy nie przegrzebie mi prywatnej korespondencji. Tym bardziej, że czasem w mailach czy smsach są nie tylko moje sprawy ale moich przyjaciół/rodziny, którzy się zwierzają albo proszę o poradę. 

Kochać można.
Ale być z nim już nie.
kochac sie da ale zwiazek bez zaufania nie ma szans.
można bo kocha się mimo wszystko... a zaufanie długo się odbudowuje...

maharet17 napisał(a):

można, tylko człowiek popada wtedy w paranoję, która może zniszczyć związek - wiem to z autopsji...

dokladnie ....
Mam jedno pytanie: po co kochać jak się nie ufa? 
Hmm... ja na początku związku bardzo ufałam swojemu partnerowi. Myślałam, że nigdy mnie nie zrani, że jest ze mną szczery. 
Do czasu aż przyłapałam go na kilku poważnych kłamstwach. Wtedy zaufanie do niego się posypało... Jest ciężko być w takim związku. Często sobie wyobrażam co On robi jak mnie nie ma przy Nim. Ale cóż. Kocham Go i mam nadzieję, że uda nam się odbudować to co straciliśmy.
ja mysle ze mozna kochac bezgranicznie, nie majac pelnego zaufania...
Pasek wagi

Czarnamania napisał(a):

Mam jedno pytanie: po co kochać jak się nie ufa? 

a kocha sie po cos?
milosc nie jest racjonalna, wiec watpie zeby ktos kalkulował, po co itd.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.