29 stycznia 2013, 22:14
czy podstawą miłości jest zaufanie? a może w niektórych przypadkach przychodzi z czasem?
30 stycznia 2013, 11:20
KaCjaTka napisał(a):
Hmm... ja na początku związku bardzo ufałam swojemu partnerowi. Myślałam, że nigdy mnie nie zrani, że jest ze mną szczery. Do czasu aż przyłapałam go na kilku poważnych kłamstwach. Wtedy zaufanie do niego się posypało... Jest ciężko być w takim związku. Często sobie wyobrażam co On robi jak mnie nie ma przy Nim. Ale cóż. Kocham Go i mam nadzieję, że uda nam się odbudować to co straciliśmy.
Jestem w dokładnie takiej samej sytuacji. Byliśmy ze sobą kompletnie sobie ufając. Potem wyszło na jaw parę spraw, których nie potrafię przełknąć. Kocham go, nie wyobrażam sobie życia z kimś innym, ale jest ciężko bardzo. Odległość pomiędzy nami ponad 3tysiące km też nie pomaga. Ale staramy się obydwoje i mam nadzieję, że wróci jeszcze to, co było kiedyś :)
Jeśli się szczerze kocha to można dużo z partnerem rozmawiać i wspólną pracą odbudować to zaufanie - trzeba chcieć.
- Dołączył: 2012-11-13
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 917
30 stycznia 2013, 11:21
ja kocham swojego mężczyznę nad życie i mu nie ufam. Nie wiem czy kiedykolwiek zaufam jakiejkolwiek osobie. Powiedziałam mu że kocham go ale nie będe już mogła mu zaufać ( był czas kiedy mnie oszukiwał iwgl, duzo nieprzyjemnych sytuacji), on to rozumie. Nie przeszkadza mi to jakoś w życiu codziennym, ale w głowie mam cały czas podejrzenia i obawe czy czasem znów mnie nie oszuka....
- Dołączył: 2010-05-27
- Miasto: Paralia
- Liczba postów: 2966
30 stycznia 2013, 11:28
można kochać i nie ufać jak najbardziej-bardzo wyniszczające...
30 stycznia 2013, 11:35
tak podstawa miłości jest zaufanie innej opcji nie ma ...
- Dołączył: 2012-01-09
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 511
30 stycznia 2013, 11:41
Taka-ale to będzie miłość wystawiona na wiele prób. 70% przypadków nie trwa długo w dzisiejszych czasach
30 stycznia 2013, 11:42
be.alluring napisał(a):
tak podstawa miłości jest zaufanie innej opcji nie ma ...
może twojej miłości. Podstawą udanego związku jest zaufanie a nie podstawą miłości.
Tak, można kogoś kochać nie mając do niego pełnego zaufania.
31 stycznia 2013, 06:23
KtoPytaNieBladzi napisał(a):
be.alluring napisał(a):
tak podstawa miłości jest zaufanie innej opcji nie ma ...
może twojej miłości. Podstawą udanego związku jest zaufanie a nie podstawą miłości. Tak, można kogoś kochać nie mając do niego pełnego zaufania.
ty chyba nie wiesz o czym piszesz.... to pytaj jak nie wiesz ...twój nick w końcu zobowiązuje ..
- Dołączył: 2013-01-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 8
31 stycznia 2013, 11:17
A dla mnie to bajki o zaufaniu ze jest podstawą dla miłości. każdy różnie kocha, nie ufasz jak się zawiedzisz albo cie coś rozczaruje ajak jest miło to ufasz?*TAK i morał z tego taki że kocha jeśli się kocha to mimo wszystko mimo braku zaufania. nie piszcie ze wy tak swoim partnerom ufacie bezgranicznie a jesli tak to i tak was zawiedzie... bez przesady nie ma ludzi idealnych halo tu ziemia i rzeczywistość a czy ty nigdy nie spowodowałaś tak by on mógł się zastanowić czy moze ci ufac? dziewczyny nie wierze ze nigdy nic takiego nie wywinełyście tylko nie myślicie o tym w takiej kategori bo to zawsze kobietysa niewinne
31 stycznia 2013, 14:17
Moze sie zle wyrazilam, zaufanie w zwiazku to podstawa :)
Nie wyobrazam sobie byc z facetem do ktorego nie mam zaufania :)