- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 stycznia 2013, 22:48
19 stycznia 2013, 07:32
19 stycznia 2013, 09:04
Znam zdrade bardzo dobrze moze dlatego tak jest...tylko ze on chcial zataic...bo gdybym nie dzwonila nawet bym nie wiedziala ze jada razem..do kom typu zabite zgwalcone itp. mysle ze kazdy dba o siebie pozatym on pracuje tam od niedawna i wczesniej sobie radzila a teraz co bedea zawsze po nocy razem jezdzic?nie wyobrazam sobie tego
19 stycznia 2013, 09:05
ale dlaczego on tą koleżankę wozi, o co chodzi? nie rozumiem.znaczy, jesli spotkali sie na piwku czy cos tam, to jeszcze rozumiem, ale tak to...?i co, tak sami siedza i dopiero jak Ty zadzwonisz to on ja odwozi?zdanie ktore najbardziej spodobalo mi sie w temacie"zaufanie zaufaniem ale czujynm trzeba byc"mnie tam jakoś kumple nigdy nigdzie nie wozili. no, chyba, ze przyjaciel mojego narzeczonego, gdzie znamy sie i z nim i z jego dziewczyną.Facet autorki nie ma obowiązku wozić obcej baby.
19 stycznia 2013, 10:15
Chyba czytanie ze zrozumieniem kuleje.ale dlaczego on tą koleżankę wozi, o co chodzi? nie rozumiem.znaczy, jesli spotkali sie na piwku czy cos tam, to jeszcze rozumiem, ale tak to...?i co, tak sami siedza i dopiero jak Ty zadzwonisz to on ja odwozi?zdanie ktore najbardziej spodobalo mi sie w temacie"zaufanie zaufaniem ale czujynm trzeba byc"mnie tam jakoś kumple nigdy nigdzie nie wozili. no, chyba, ze przyjaciel mojego narzeczonego, gdzie znamy sie i z nim i z jego dziewczyną.Facet autorki nie ma obowiązku wozić obcej baby.
19 stycznia 2013, 10:17
19 stycznia 2013, 10:18
nie dziwię się, też jestem typem zazdrośnika....i też mnie zawsze wkurzały jakieś laski, które się uwieszały na moim facecie...ja o swój powrót zawsze dbam sama, może trochę samodzielności i niezależności by się niektórym przydało.a jak się tamta laska bała po nocy chodzić to niech w domu siedzi, a nie.I jeszcze jedno...nie każda dziewczyna która sama chodzi nocą zaraz jest gwałcona!!! to forum robi się jakieś staroświeckie, naprawdę.Trzeba sobie radzić w różnych sytuacjach, a nie zawsze oczekiwać pomocy, podwózki itp.
19 stycznia 2013, 10:22
odwiozl kolezanke z pracy czy moze ona skads wracala i nie chcial aby placila za taksowke czy czekala na kogos dluzej.. nic wielkiego sie nie stalo. a przyszedl wtedy w nocy?
ja dorabialam w jednym z marketow i okazalo sie ze moj sasiad tam z dzielnicy pracuje i wychodzilismy wspolnie, prosil abym poczekala. pytal sie co u mnie co u mojego taty. odwiozlabym bo i tak jechalismy w jedna strone, ale szedl po prezenty gwiazdkowe dla rodziny wiec sie pozegnalismy, ja wsiadlam do auta
Edytowany przez wrednababa54 19 stycznia 2013, 10:24
19 stycznia 2013, 11:19
19 stycznia 2013, 11:55
19 stycznia 2013, 12:15