- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 grudnia 2012, 22:25
13 grudnia 2012, 23:31
Świetnie. Nawet po stylu pisania widać, że znalazłaś 'swojego' człowieka ;)Całość rzuciła mi się w oczy. Od razu wiedziałam, że to mój ideał. Zaczynając od twarzy (ponadprzeciętnie ,,ładna''). Jego nieziemskie, ciemnoniebieskie oczy, idealny uśmiech. Fryzura. Ubiór - ma świetne wyczucie stylu, ubiera się modnie i stylowo, tak, że od razu rzuca się to w oczy. Sylwetka: szczupła, ale nie chuda, pięknie lekko umięśniona. Idealny wzrost.Oprócz cech zewnętrznych, jeszcze to jaki jest (nie chodzi o charakter ani osobowość czy inne zalety, ale cechy, które widać bez bliższego poznania, bo to już całkiem inna historia i gdybym zaczęła pisać to bym zachwycała się aż za bardzo). Oryginalność. Pewność siebie, którą widać z daleka. Luźny, ale zarazem... nie wiem jak to określić, ale taki ,,pociągający'' styl bycia. Po prostu od razu wiedziałam, że ma to coś.
13 grudnia 2012, 23:35
To prawda, bardzo do siebie pasujemy;) Ale, że nawet po stylu pisania to widać? :DŚwietnie. Nawet po stylu pisania widać, że znalazłaś 'swojego' człowieka ;)Całość rzuciła mi się w oczy. Od razu wiedziałam, że to mój ideał. Zaczynając od twarzy (ponadprzeciętnie ,,ładna''). Jego nieziemskie, ciemnoniebieskie oczy, idealny uśmiech. Fryzura. Ubiór - ma świetne wyczucie stylu, ubiera się modnie i stylowo, tak, że od razu rzuca się to w oczy. Sylwetka: szczupła, ale nie chuda, pięknie lekko umięśniona. Idealny wzrost.Oprócz cech zewnętrznych, jeszcze to jaki jest (nie chodzi o charakter ani osobowość czy inne zalety, ale cechy, które widać bez bliższego poznania, bo to już całkiem inna historia i gdybym zaczęła pisać to bym zachwycała się aż za bardzo). Oryginalność. Pewność siebie, którą widać z daleka. Luźny, ale zarazem... nie wiem jak to określić, ale taki ,,pociągający'' styl bycia. Po prostu od razu wiedziałam, że ma to coś.
13 grudnia 2012, 23:42
13 grudnia 2012, 23:43
głosoczy, zwłaszcza kolor i ciepłe, radosne spojrzenieu śmiech no i wzrost... ja mam 155, on 189 więc dla mnie jest po prostu... bardzo wysoki :D:) mój też nie jest ideałem męskiej urody, ale nadrabia serduchem :)
13 grudnia 2012, 23:43
Edytowany przez cancri 13 grudnia 2012, 23:45
13 grudnia 2012, 23:45
Ojeju.Spojrzenie, ciało, fryzura, ojjj....<3Żuchwa...
Edytowany przez amarsoaador 13 grudnia 2012, 23:46
13 grudnia 2012, 23:47
Jak czytałam to czułam szczerość, uczucie wręcz bijące z tekstu.. Hm, może nowy dar ? Nie dość, że prorocze sny, to jeszcze wyczuwanie szczerości ;D?To prawda, bardzo do siebie pasujemy;) Ale, że nawet po stylu pisania to widać? :DŚwietnie. Nawet po stylu pisania widać, że znalazłaś 'swojego' człowieka ;)Całość rzuciła mi się w oczy. Od razu wiedziałam, że to mój ideał. Zaczynając od twarzy (ponadprzeciętnie ,,ładna''). Jego nieziemskie, ciemnoniebieskie oczy, idealny uśmiech. Fryzura. Ubiór - ma świetne wyczucie stylu, ubiera się modnie i stylowo, tak, że od razu rzuca się to w oczy. Sylwetka: szczupła, ale nie chuda, pięknie lekko umięśniona. Idealny wzrost.Oprócz cech zewnętrznych, jeszcze to jaki jest (nie chodzi o charakter ani osobowość czy inne zalety, ale cechy, które widać bez bliższego poznania, bo to już całkiem inna historia i gdybym zaczęła pisać to bym zachwycała się aż za bardzo). Oryginalność. Pewność siebie, którą widać z daleka. Luźny, ale zarazem... nie wiem jak to określić, ale taki ,,pociągający'' styl bycia. Po prostu od razu wiedziałam, że ma to coś.
13 grudnia 2012, 23:47
Nie ojejuj mi tu..:DKusił spojrzeniem, nie :D?Wszystkie cholerniki tak robią, a my później chodzimy omotane :DOjeju.Spojrzenie, ciało, fryzura, ojjj....<3Żuchwa...
13 grudnia 2012, 23:48
Czy kusił, to nie wiem, bo tam była jego eks, ja byłam z moim eks (wtedy też już eks), ale coś było, że niechcący całą imprezę byliśmy przy sobie, znajomi się śmiali później ze zdjęć. A potem na miesiąc przepadł jak kamień w wodę, aż się cudem znaleźliśmy, a jakie przeboje były, ale odkąd na siebie naprawdę wpadliśmy na imprezę, tak chodzimy razem już 5 lat ;-)Nie ojejuj mi tu..:DKusił spojrzeniem, nie :D?Wszystkie cholerniki tak robią, a my później chodzimy omotane :DOjeju.Spojrzenie, ciało, fryzura, ojjj....<3Żuchwa...
13 grudnia 2012, 23:48
Ważne, że się odnaleźliście ;)Czy kusił, to nie wiem, bo tam była jego eks, ja byłam z moim eks (wtedy też już eks), ale coś było, że niechcący całą imprezę byliśmy przy sobie, znajomi się śmiali później ze zdjęć. A potem na miesiąc przepadł jak kamień w wodę, aż się cudem znaleźliśmy, a jakie przeboje były, ale odkąd na siebie naprawdę wpadliśmy na imprezę, tak chodzimy razem już 5 lat ;-)Nie ojejuj mi tu..:DKusił spojrzeniem, nie :D?Wszystkie cholerniki tak robią, a my później chodzimy omotane :DOjeju.Spojrzenie, ciało, fryzura, ojjj....<3Żuchwa...