Temat: żonaty facet...

..
zastanawiam się dlaczego ludzie w dzisiejszym świecie są takimi egoistami?jak dla mnie to postaw się w roli żony,którą zdradza mąż,nie masz pewności czy rzeczywiście on nie mieszka z nią czy się rozwiódł?a może pograł na dwa fronty,bo tak mu było lepiej i sama stworzyłaś mu sytuację,żeby się wucofać,bo jakby mu zależało to by próbował się z tobą kontaktować(moim zdaniem to wtrącanie się osób trzecich to był jego wybieg,żebyś go zostawiła)szkoda że cię tak paskudnie potraktował.Jak mu się z żoną nie układało to mógł się rozwieść,a opiekę nad dziećmi i tak sprawuje obydwoje rodziców.Przepraszam że to napiszę,ale zagrał klasycznie nie mieszkam z żoną nie mogę jej opuścić bo mamy dzieci,a nie ździwiłabym się gdyby okazało się że żona jest w ciąży.Najlepiej wykasuj jego numer telefonu i popłacz sobie i najlepiej zapomnij.Na razie wydaje ci się tragedią ale z czasem poczujesz się lepiej,trzymam kciuki za mądrą decyzję i myśl o swoim dziecku,bo teraz ono jest dla ciebie najważniejsze
Pasek wagi

Agaszek napisał(a):

cancri napisał(a):

.....Kto wie, może ten facet weźmie rozwód z żoną, i z autorką stworzą piękny związek :P
Cancri ... może. Ja osobiście w takie bajki nie wierzę.

Mój kuzyn rozstał się ze swoją żoną chyba pół roku po ślubie. Ale ten ślub, to była pomyłka od A do Zet. Wiadome było, że im nie wyjdzie, on prosty chłopak, ona taka biznesłumen, źle na tym rozwodzie nie wyszła. No ale zanim dostali rozwód rok później, on sobie już ułożył życie z inną babeczką, taką na swoim poziomie bardziej, i są razem 11 lat.

cancri napisał(a):

Agaszek napisał(a):

cancri napisał(a):

.....Kto wie, może ten facet weźmie rozwód z żoną, i z autorką stworzą piękny związek :P
Cancri ... może. Ja osobiście w takie bajki nie wierzę.
Mój kuzyn rozstał się ze swoją żoną chyba pół roku po ślubie. Ale ten ślub, to była pomyłka od A do Zet. Wiadome było, że im nie wyjdzie, on prosty chłopak, ona taka biznesłumen, źle na tym rozwodzie nie wyszła. No ale zanim dostali rozwód rok później, on sobie już ułożył życie z inną babeczką, taką na swoim poziomie bardziej, i są razem 11 lat.

właśnie o to chodzi- w życiu różnie bywa. Nie każdy ślub bierze się z wielkiej miłości, jest jeszcze wiele innych powodów... ale większość osób niestety zakłada, że ich małżeństwo to miłość po grób, a autorka to kochanka i nic więcej... Nie można niczego z góry zakładać... Może być to typowy romans żonatego faceta, a może być i coś więcej. Ani ja nie znam ich osobiście ani żadna inna dziewczyna tutaj nie zna ich osobiście, więc ich osądy, wyzwiska, złorzeczenia są nie na miejscu. 
gdyby mu na prawdę zależało, to by tak łatwo nie dał się zbyć.. i nie odszedłby tak od poprostu.. Widocznie tak musiało być i musisz się z tym pogodzić.. Smutne lecz prawdziwe!
Pasek wagi

Agaszek napisał(a):

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

...właśnie o to chodzi- w życiu różnie bywa. Nie każdy ślub bierze się z wielkiej miłości, jest jeszcze wiele innych powodów... ale większość osób niestety zakłada, że ich małżeństwo to miłość po grób, a autorka to kochanka i nic więcej... Nie można niczego z góry zakładać... Może być to typowy romans żonatego faceta, a może być i coś więcej. Ani ja nie znam ich osobiście ani żadna inna dziewczyna tutaj nie zna ich osobiście, więc ich osądy, wyzwiska, złorzeczenia są nie na miejscu. 
Dokładnie tak. Jak wiadomo każdy patrzy przez pryzmat własnych doświadczeń. Ja akurat jestem szczęśliwą mężatka od prawie 14 lat.

No, powiedzmy, że miałaś farta :P

No jasne, że tak, ale widzisz, nikt nie zna, ale zdecydowana większość z góry zakłada, że on zdradza żonę ;-)

cancri napisał(a):

Agaszek napisał(a):

cancri napisał(a):

.....Kto wie, może ten facet weźmie rozwód z żoną, i z autorką stworzą piękny związek :P
Cancri ... może. Ja osobiście w takie bajki nie wierzę.
Mój kuzyn rozstał się ze swoją żoną chyba pół roku po ślubie. Ale ten ślub, to była pomyłka od A do Zet. Wiadome było, że im nie wyjdzie, on prosty chłopak, ona taka biznesłumen, źle na tym rozwodzie nie wyszła. No ale zanim dostali rozwód rok później, on sobie już ułożył życie z inną babeczką, taką na swoim poziomie bardziej, i są razem 11 lat.


No ale tym matkom polkom nie przegadasz , bo majac stycznoc z podobną sytuacja raz czy dwa a reszta  to z plotek,gazet dla ciemnych mas to juz krzyczą że KAŻDY,że ZAWSZE,że sie nie da,że to że tamto sramto. Takie krzyki to od lasek które podświadomie strasznie boją sie że kiedyś ich facet  pójdzie do innej i dlatego tak tępią takie sytuacje, wystarcze powiedzieć że " żonaty" i juz maja klapki na oczy i szał obrony.

ewelina8015 napisał(a):

cancri napisał(a):

Agaszek napisał(a):

cancri napisał(a):

.....Kto wie, może ten facet weźmie rozwód z żoną, i z autorką stworzą piękny związek :P
Cancri ... może. Ja osobiście w takie bajki nie wierzę.
Mój kuzyn rozstał się ze swoją żoną chyba pół roku po ślubie. Ale ten ślub, to była pomyłka od A do Zet. Wiadome było, że im nie wyjdzie, on prosty chłopak, ona taka biznesłumen, źle na tym rozwodzie nie wyszła. No ale zanim dostali rozwód rok później, on sobie już ułożył życie z inną babeczką, taką na swoim poziomie bardziej, i są razem 11 lat.
No ale tym matkom polkom nie przegadasz , bo majac stycznoc z podobną sytuacja raz czy dwa a reszta  to z plotek,gazet dla ciemnych mas to juz krzyczą że KAŻDY,że ZAWSZE,że sie nie da,że to że tamto sramto. Takie krzyki to od lasek które podświadomie strasznie boją sie że kiedyś ich facet  pójdzie do innej i dlatego tak tępią takie sytuacje, wystarcze powiedzieć że " żonaty" i juz maja klapki na oczy i szał obrony.

No to niestety racja, tu na Vitalii tendencja do zatrzymywania chłopa przy sobie na siłę jest straszna. Tak samo to, że napisze koleżance wiadomość- już zdrada! ;-)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.