Temat: żonaty facet...

..
Ciekawe ile takich naiwnych lasek miał przed Tobą? I każdej wciskał ten sam kit...

Tobie spodobało się się takie życie - wypady za miasto, niespodzianki, pewnie prezenciki, fajny sex.
A Twój synek gdzie był w tym czasie gdy Ty spędzałaś 24h/ dobę z jakimś żonatym facetem?
Skoro napisałaś, że dopiero "ostatnio" pokazałaś mu swojego syna więc Twój syn nie uczestniczył w Waszych wypadach za miasto, nad morze i 24h spotkaniach.
Może skup się na własnym dziecku a nie na czyimś facecie.
Pasek wagi
"Ciekawe ile takich naiwnych lasek miał przed Tobą? I każdej wciskał ten sam kit..."
- może nie miał żadnej przed nią ? to akurat nie jest reguła...

"Tobie spodobało się się takie życie - wypady za miasto, niespodzianki, pewnie prezenciki, fajny sex.
A Twój synek gdzie był w tym czasie gdy Ty spędzałaś 24h/ dobę z jakimś żonatym facetem?"
- może przebywał wtedy z tatusiem? w końcu facet też ma obowiązki wzgledem własnego dzieciaka, matka nie jest uwiązaną do dziecka niewolnicą, która ma spędzać z dzieckiem 24 h na dobę

"Może skup się na własnym dziecku a nie na czyimś facecie."
- samotna matka też ma prawo do fajnego seksu, wypadów za miasto i romantycznych chwil spędzonych z facetem. ogólnie też ma prawo do szczęścia i miłości. jeśli uważasz inaczej to twój problem. 

maja1989 napisał(a):

Dziewczyny, nie wiem jak można być tak naiwną i wierzyć w te bajki o "zdradzających żonach" ? Przecież to mądrze przemyślane, on Wam opowie bajeczkę o tym, że żona go zdradza, nie rozumie, on jest taki kochany dobry, a ona taka podła i podsumowanie jest proste = włącza Wam się litość, taki biedny facet.. pocieszę go ! Dopóki facet nie ma rozwodu (NA PAPIERKU), a nie słownie, że jest w trakcie ;) nie traćcie czasu na niego. Jak kocha to poczeka.




wreszcie głos rozsądku.
Pasek wagi
Niestety na takie kobiety jak ty nie mam słów.  Życze Ci, żeby za chwilę inna dziewczyna zabrała ci go i żeby bardzo cię to bolało.
Wkurza mnie te nasze, całe "moralne" społeczeństwo. Słyszymy: żonaty facet i już więcej krzyku niż to potrzebne. Pierwsze moje spostrzeżenie: był z Wami 4 (!) dni, czyli faktycznie nie mieszka z żoną, coś między nimi nie gra. Prawdopodobni nie jest jednym z tych typów, którzy wyrywają laski na: w moim małżeństwie się źle dzieję, a naprawdę chcą tylko sobie pociupać.
Co masz zrobić? Nie wiem. Ja chyba bym poczekała na rozwój sytuacji. Nie spiesz się, nie zastanawiaj, spróbuj z nim porozmawiać.  Pamiętaj tylko, że Twoje dziecko ma 2 latka, szybko przywiąże się do nowego partnera mamy, a potem kiedy się rozstaniecie, może to mocno przeżyć.
Pasek wagi
A ja zapomniałam, że w tym kraju to tylko faceci zdradzają, a rozwód dostaje się w  tydzień, i dopóki się go nie ma nie można sobie próbować życia układać ;-)
Ty sie najpierw upewnij, czy zona go faktycznie zdradzila bo niestety ale kazdy tak mowi! i postaw mu ultimatum, ze ma sie rozwiezc, bez przesady, zeby nie uporzadkowac sobie zycia i pchac sie w nastepny zwiazek, nie trawie takich facetow, od razu mi przychodzi na mysl, ze facet chce tylko seksu z nowa, mlodsza kobieta...niech sie rozwiedzie, bez tego bym sie znim nie spotkala ani razu...
Pasek wagi
Tak kończy się 99% związków z żonatymi. Gratulacje "chcę go i już, w dupie mam że ma żonę i dzieci". Jak tak cię kocha to niech się rozwiedzie i wtedy bądźcie razem. Ale nie zrobił tego. Jak myślisz, dlaczego? No właśnie... "Kocham" takie laski jak Ty... Oby tobie ktoś wpieprzył się kiedyś w małżeństwo, to zobaczysz jak to jest. A to, czy mu zależy na żonie, to skąd możesz wiedzieć? Bo ci coś powiedział? A co miał ci powiedzieć? Wcisnął ci kit a ty go łyknęłaś.

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

Może skup się na własnym dziecku a nie na czyimś facecie."- samotna matka też ma prawo do fajnego seksu, wypadów za miasto i romantycznych chwil spędzonych z facetem. ogólnie też ma prawo do szczęścia i miłości. jeśli uważasz inaczej to twój problem. 


A właśnie, że to Twój problem jeśli uważasz, że szczęście i miłość można budować na cudzym ( żony) nieszczęściu.
Ciekawe czy miałabyś takie samo zdanie o kochance swojego partnera/męża -  idąc Twoim tokiem rozumowania, Twój facet i ta kochanka też mieliby prawo i pozwolenie na miłość i szczęście.....
jak widzę czasem takie agresywne posty "życzę ci żeby cię zostawił" to mnie trzęsie. Czysta hipokryzja krajowa. Oby wam się wasze moralne związeczki nie porozpadały z tej życzliwości. Żmijowej.

Autorko, domyślam się co czujesz. Zobaczycie się z nim dziś więc porozmawiaj z nim szczerze. SZCZERZE. Powiedz jemu to co powiedziałaś nam. Że obawiasz się że się zaangażujesz a on wróci do rodziny. Co Ci odpowie? Powiedz, żeby Ci opowiedział o relacjach z żoną. Co Ci powie? Powiedz, że nie masz na sobie odpowiedzialności tylko za siebie ale i za dziecko - on jest w podobnej sytuacji więc pogadajcie jak to widzicie obydwoje. I powiedz mu, na Miłość Boską, że Ci zależy, bo Ci zależy.

I nosek do góry.
A co do żonatych facetów. Mnie już nie zdziwi nic, ani kurwiące się panienki, żony, ani podupczający na wszystkie strony faceci. Wszystko jest sprawą indywidualną.

I koniecznie daj znać o efektach :)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.