- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 października 2012, 01:41
31 października 2012, 10:24
31 października 2012, 10:30
31 października 2012, 10:37
niektóre dziewczyny chyba mnie źle zrozumiały. Mój facet nie jest alkoholikiem.. on lubi dla odstresowania wypic sobie piwko. jak miał ciężki dzień dla zrelaksowania., tylko ze mi się nie podoba to ze on sie lubi tak odstresować codziennie tym piwkiem. Sam jest zdania ze wódke sie nie lubi wódke sie pije wiec uwazam ze teoretycznie nie powinien jej pic. Wczoraj był u przyjaciela i pili razem flaszke na dwóch. To ja sie pytam po co tak bez okazji jak mu nie smakuje? zeby sie narabac?? To mi sie nie podoba. mase razy mu mówilam, ze nie jest z nim na razie cos nie tak ale nie lubie patrzec jak pije a on mi o tym zaufaniu cały czas gada
Edytowany przez Dana40 31 października 2012, 10:50
31 października 2012, 10:43
Termin "alkoholizm" odnosi się do choroby zwanej także zespołem uzależnienia od alkoholu. Jest to najcięższe stadium grupy problemów alkoholowych, do której należą też pijaństwo i nadużywanie alkoholu. Problemy alkoholowe występują na różnych poziomach zaawansowania, od łagodnych do takich, które zagrażają życiu. Mimo, że alkoholizm jest najbardziej poważnym stadium, mniej ciężkie problemy alkoholowe mogą być również niebezpieczne.
Nadużywanie alkoholu zaczyna się wtedy, gdy ktoś pijąc zaczyna tracić kontrolę nad sobą, a i tak pije nadal. Nadużywanie alkoholu może prowadzić do problemów społecznych, interpersonalnych lub prawnych. Objawia się też często zaniedbywaniem rodziny i domowych obowiązków. Nadużywanie alkoholu różni się od alkoholizmu przede wszystkim brakiem fizycznego uzależnienia oraz nie występowaniem utraty kontroli, czy tolerancji na alkohol. Nadużywanie alkoholu jest definiowane jako wzorzec picia, któremu towarzyszy jedna lub więcej z następujących sytuacji w przeciągu 12 miesięcy:
- niewywiązanie się z obowiązków;
- picie w sytuacjach, które mogą być fizycznie niebezpieczne, np. podczas prowadzenia samochodu lub obsługi maszyn;
- dalsze picie pomimo trwających problemów w związkach, które są spowodowane lub pogarszane przez działanie alkoholu.
Choć nie jest to jeszcze alkoholizm, warto pamiętać, że wiele skutków nadużywania alkoholu jest również doświadczana przez alkoholików. Nadużywanie alkoholu staje się uzależnieniem od alkoholu, kiedy pijący zaczyna odczuwać ciągłe pragnienie alkoholu (co równoznaczne jest z utratą kontroli nad piciem), a także objawy odstawienia oraz zwiększonej tolerancji na alkohol tak, że musi pić więcej, aby osiągnąć ten sam efekt.
Edytowany przez basterowa 31 października 2012, 10:44
31 października 2012, 10:47
31 października 2012, 10:50
31 października 2012, 10:51
31 października 2012, 10:53
31 października 2012, 10:56
Rzeczywiscie wiele osob lubi sobie wypic wieczorem piwo czy lampke wina, robia tak cale zycie i nie zostaja alkoholikami i nie maja zadnych problemow. Bardzo mozliwe, ze twoj chlopak tez taki jest.
Nie zmienia to jednak faktu, ze z twoja przeszloscia masz calkowite prawo czuc tak jak czujesz i jesli facet cie kocha, to powinien to zaakceptowac i chocby ograniczyc, nie pic codziennie.
Jesli chcesz go przekonac, to nie uzywaj argumentu, ze twoj ojciec tez zaczynal od jednego piwa i skoro twoj chlopak tez tak robie,t o na pewno jest na drodze do alkoholizmu. Bo rownie dobrze moze nie byc na zadnej drodze. Po prostu powiedz mu, ze alkohol wzbudza w tobie bardzo zle wspomnienia, ze boli cie to, kiedy widzisz jak pije itd...
Jesli on tego nie zaakceptuje, to ja bym na twoim miejscu odeszla. Jesli on nie potrafi wziac pod uwage czegos, co jest dla ciebie tak bardzo bardzo istotne i wazne, to po co sie pakowac w taki zwiazek? Tu juz nie chodzi o sam alkohol, ale o chec uszczesliwienia drugiej osoby i oszczedzenia jej cierpien. To nie sa jakies wygorowane marzenia, to jest jedna z podstaw zwiazku. I wielu facetow to wie :)
31 października 2012, 11:09
Rzeczywiscie wiele osob lubi sobie wypic wieczorem piwo czy lampke wina, robia tak cale zycie i nie zostaja alkoholikami i nie maja zadnych problemow. Bardzo mozliwe, ze twoj chlopak tez taki jest. Nie zmienia to jednak faktu, ze z twoja przeszloscia masz calkowite prawo czuc tak jak czujesz i jesli facet cie kocha, to powinien to zaakceptowac i chocby ograniczyc, nie pic codziennie. Jesli chcesz go przekonac, to nie uzywaj argumentu, ze twoj ojciec tez zaczynal od jednego piwa i skoro twoj chlopak tez tak robie,t o na pewno jest na drodze do alkoholizmu. Bo rownie dobrze moze nie byc na zadnej drodze. Po prostu powiedz mu, ze alkohol wzbudza w tobie bardzo zle wspomnienia, ze boli cie to, kiedy widzisz jak pije itd... Jesli on tego nie zaakceptuje, to ja bym na twoim miejscu odeszla. Jesli on nie potrafi wziac pod uwage czegos, co jest dla ciebie tak bardzo bardzo istotne i wazne, to po co sie pakowac w taki zwiazek? Tu juz nie chodzi o sam alkohol, ale o chec uszczesliwienia drugiej osoby i oszczedzenia jej cierpien. To nie sa jakies wygorowane marzenia, to jest jedna z podstaw zwiazku. I wielu facetow to wie :)