Temat: Moja przyjaciółka się nie szanuje...

Dziewczyny, mam dość poważny problem..
Moja przyjaciółka się nie szanuje, wystarczą jej 2 spotkania z facetem i ląduje w jego łóżku. O większości takich sytuacji dowiaduje się od innych (m.in. tych facetów) bo sama się nie przyznaje. Moi koledzy z którymi ją poznaje też już mieli okazję "ją mieć", za co ja palę się ze wstydu. Moja mama mnie ostatnio zapytała czy przez to, że się z nią zadaje nie będą tak myśleli o mnie ? Wiem, że jak jej to powiem to będzie się wypierała i robiła ze mnie idiotkę, więc wolę tego tematu nie poruszać, ale oczywiście o wszystkim wiem i czuję zażenowanie. Dodam, że jako przyjaciółka jest bardzo ok, niczego pod tym względem jej zarzucić nie mogę. Gdy rozmawiamy o szanowaniu się i "łatwych dziewczynach" to pierwsza przytakuje, że to żałosne.............
nie chcialabym miec takiej przyjaciółki.. jak ty. to juz nawet nie chodzi o to, ze to jej sprawa. ale jak juz ktos ci napisal nie widzisz hipokryzji tych kolesi. oni jej nie sznauja? a sami sa warci szcunku skoro tak samo postepuja? żałosne. ja bym nie pozowliła nikomu na głpie komenatrze o sowjej przyjaciołce. tym bardzeij, ze jak sama napisałas ona chciala wiecej spotkan a to oni ja zostawiaja.. poza tym to wlasnie nie jest twoja sprawa co ona robi ze sowim ciałem. widze ze bardziej sie przjemujesz opinia obcych ludzi niz swoja przyjaźnia..
Pasek wagi
1. Jak jesteś jej przyjaciółką, to tylko powiedz 'Uważaj na siebie i zabezpieczaj się'.

Inna sprawa, że ona może wcale się nie 'puszcza' jak to napisałaś - tylko szuka bliskości w innym człowieku, próbuje tym zagłuszyć swoje problemy/emocje. Nie umie nawiązywać zbyt dobrych relacji przez rozmowę/kontakt psychiczny i sądzi, że o wiele łatwiej jest mieć faceta, jeśli dołączy się kontakt fizyczny. Jest to bardzo powszechny problem w dzisiejszym wieku, kiedy to kontakt werbalny coraz bardziej zanika

To jej sprawa, z kim sypia. Możesz z nią porozmawiać - ALE NIE POUCZAJ. Nie praw kazań moralnych. Spytaj się, co wtedy czuje, czy daje jej to satysfakcję, jakieś emocjonalne spełnienie. Czy czuje się z tym w porządku i czy jest szczęśliwa. Może - tak jak wcześniej napisałam - ona poszukuje tej bliskości, chęci silniejszych uczuć w seksie - i potrzebuje wizyty u psychologa.

Inna sprawa, że powinnaś ją bronić i być wobec niej lojalna.

co to znaczy "nie szanuje się". jeżeli dwie dorosłe strony mają ochotę na seks, to tylko i wyłącznie ich sprawa, czy dojdzie do seksu. Tobie nic do tego i wścibianie nosa jest w moim mniemaniu oznaką braku szacunku do przyjaciółki. Ok, są pewne granice, jak seks za pieniądze, czy obciąganie w klubowej toalecie, które jeżeli by przekroczyła mogłabyś tak napisać. Ale moim zdaniem zdecydowanie przesadzasz i rozmyślasz o sprawach, które zupełnie Ciebie nie dotyczą. Skoro Ci koledzy tak chętnie chodzą z nią do łóżka, widać też mają na to ochotę i co, nie uważasz, że się "nie szanują"? Przecież to tacy sami ludzie jak twoja przyjaciółka. Zastanów się, dlaczego dyskryminujesz ją ze względy na jej płeć.
Pogratulować kolegów...
Może ma jakieś problemy emocjonalne, szuka bliskości jak to było napisane w poście wyżej. Skoro Ci się nie przyznaje to znaczy, że sie tego wstydzi. Ale też uważaj, skoro jesteś jej przyjaciółką to możliwe, że ludzie mogą przez nia i o Tobie źle mówić. Ja bym takiej przyjaciółki nie chciała.

pomozmi napisał(a):

To ucinaj rozmowy, czemu żyją w przeświadczeniu że Cię to interesuje i Ci o tym muszą powiedzieć?
bo ona chce kontynuować znajomość, a oni po takiej nocy zazwyczaj się nie odzywają....

Więc dziewczyna nie uważa się za łatwą. Jest zagubiona i bardzo niepewna siebie. Nie wiesz jak wygląda sprawa przed ich pójściem do łóżka. Może ją mamią "dowodem miłości" (co jest idiotyczne po 2 spotkaniach, ale nieważne), a ona potem czuje się wykorzystana? Z tego co napisałaś... Nie należy jej gnębić, tylko jej pomóc. Musisz jej pomóc zbudować silniejszą samoocenę i powiedzieć jej, że nie zatrzyma faceta przez pójście z nim od razu do łóżka. A facetów powiesiłabym za jaja na słupie, zamiast się przed nimi palić ze wstydu. To tym dupkom powinno być wstyd, że ją wykorzystali. 

no.more1993 napisał(a):

pomozmi napisał(a):

To ucinaj rozmowy, czemu żyją w przeświadczeniu że Cię to interesuje i Ci o tym muszą powiedzieć?
bo ona chce kontynuować znajomość, a oni po takiej nocy zazwyczaj się nie odzywają....
Więc dziewczyna nie uważa się za łatwą. Jest zagubiona i bardzo niepewna siebie. Nie wiesz jak wygląda sprawa przed ich pójściem do łóżka. Może ją mamią "dowodem miłości" (co jest idiotyczne po 2 spotkaniach, ale nieważne), a ona potem czuje się wykorzystana? Z tego co napisałaś... Nie należy jej gnębić, tylko jej pomóc. Musisz jej pomóc zbudować silniejszą samoocenę i powiedzieć jej, że nie zatrzyma faceta przez pójście z nim od razu do łóżka. A facetów powiesiłabym za jaja na słupie, zamiast się przed nimi palić ze wstydu. To tym dupkom powinno być wstyd, że ją wykorzystali. 


Zgadzam sie w 100%.
Nie można mówić, że to jej wybór. Według mnie dziewczyna ma ze sobą problem, to może gdzieś głębiej w psychice siedzieć. Może na siłe szuka bliskości i jej potrzebuje. I uważa, że to jest dobry sposób na to. Nie wszystkie puszczalskie kobiety, są puszczalskie bo lubią.
Pasek wagi
Mam taką znajomą, można powiedzieć, że swojego czasu przyjaciółkę. Uwierz, że te dwa spotkania Twojej to dużo w porównaniu do mojej. kolegowałam się z nią i dalej mamy kontakt. Nie podzielam jej zachowania ona wie, że uważam, iż robi źle. Jednak nie przekreślam tak łatwo ludzi. Jej sprawa co robi jeśli nie dotyka to bezpośrednio mnie. W każdym razie faceci nasi wspólni znajomi zawsze widzieli, że jestem inna po zachowaniu i podejściu. Przecież znajomi chyba raczej wiedzą czego się mogą po Tobie spodziewać?

pomozmi napisał(a):

KochamCwiczyc napisał(a):

to jest tylko i wyłącznie jej sprawa.. 
No pewnie, że jej tylko później do mnie przychodzą i o tym opowiadają.... ;)


A to plotkarze! Co ich obchodzi kto z kim, kiedy, gdzie i jak śpi?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.