Temat: Bąkowa bariera

Z góry przepraszam za ten temat ^^. Z gatunku tych paskudnych. Ale... Ciekawi mnie to.
Mówi się, że jest się z kimś zupełnie swobodnym, gdy można przy kimś bez skrępowania puścić bąka.
Czy przekroczyliście już tę "bąkową barierę" w związku? Jeśli tak, to ile czasu to trwało?
Bo ja nigdy jej nie przekroczyłam, a mój najdłuższy związek trwał 3 lata. Jakoś nie byłam w stanie...
Heheh przekroczyłam tą barierę po ok 3 miesiącach;)
my tez puszczamy przy sobie bez problemu, wiadomo przeprosze albo i nie, ale i tak sie z tego smiejemy ;d ale moja kumpela mowi, ze puszcza baki swojemu na kolanach ;D no to juz przesada. W kibelku tez drzwi nie zamykam, jak chce, to wchodzi. Ale jak on zalatwia jakas grubsza sprawe, to ja jakos nie mam ochoty tam wchodzic:p wiec to juz jego wola:D 
ja nie mam zamiaru przy partnerze puszczać bąków, bo świadczy o braku kultury. No ale mój luby nic sobie z tego nie robi i nie ma krępacji ... 
.morena nie no to to już co innego;) 

100krotka11 napisał(a):

Dla mnie ludzie, którzy przekraczają tzw "bąkową barierę" są niewychowani i niekulturalni! Co to ma w ogóle być? Przed ślubem książę i księżniczka, a po ślubie dwie świnie?

 

Pasek wagi
Hahaha w związku nie... ale przy najbliższych znajomych - tak. 
Pasek wagi
co ma poczucie swobody w związku z dobrym wychowaniem? :/
Pasek wagi
yy.. nie. I nie mam zamiaru jej przekroczyć. Jestem z moim ponad 3 lata. Ale za to moja koleżanka po roku "była już po"
U mnie "tabu pierwszego bąka" zostało przełamane jakoś po 5-6 miesiącach. Pamiętam to jak dziś: wygłupialiśmy się z moim facetem (łaskotki, przepychanki) i z tego wszystkiego wymsknął mu się bączek. Strasznie mi się chciało z tego śmiać, ale widziałam, że mojemu chłopakowi zrobiło się bardzo głupio. Dlatego żeby nie czuł się osamotniony i zawstydzony, i ja puściłam bąka.


Teraz jest tak, że jak się któremuś niechcący pierdnie, to nie robimy z tego wielkiego halo (oczywiście nie mówię tutaj o potężnych boncurach. Takie rzeczy to tylko na osobności.). Wystarczy zwykłe :"Przepraszam". Czasem się z tego trochę zaśmiejemy. I po sprawie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.