- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 sierpnia 2012, 23:42
30 sierpnia 2012, 00:12
Tak, myśl tylko o sobie, nic innego się nie liczy w dzisiejszych czasach jak ideologia egoizmu. Dziewczyny dobrze Ci radzą. A tak na poważnie, to idź za głosem serca. Jeśli kochasz chłopaka, to z nim zostań i spróbuj zaakceptować go z wadami, bo sama na pewno nie jesteś aniołem. Skąd wiesz, czy po studiach, z czasem, nie znajdzie dobrej pracy? Nie patrz tylko na pieniądz, choć wiadomo, że praca jest fundamentem, bez którego człowiek nie może powziąć kolejnych kroków, walczyć o marzenia, godne życie. Jak nie przestaniesz patrzeć na "bycie" z kimś w kategoriach zrobienia dobrego interesu, ustawienia się na przyszłość, nigdy nie stworzysz udanego związku i nigdy nie będziesz szczęśliwa. Nad związkiem i miłością trzeba pracować, cierpliwie, choć to trudne, i długie lata...
30 sierpnia 2012, 00:15
Ile ty masz lat??Tak, myśl tylko o sobie, nic innego się nie liczy w dzisiejszych czasach jak ideologia egoizmu. Dziewczyny dobrze Ci radzą. A tak na poważnie, to idź za głosem serca. Jeśli kochasz chłopaka, to z nim zostań i spróbuj zaakceptować go z wadami, bo sama na pewno nie jesteś aniołem. Skąd wiesz, czy po studiach, z czasem, nie znajdzie dobrej pracy? Nie patrz tylko na pieniądz, choć wiadomo, że praca jest fundamentem, bez którego człowiek nie może powziąć kolejnych kroków, walczyć o marzenia, godne życie. Jak nie przestaniesz patrzeć na "bycie" z kimś w kategoriach zrobienia dobrego interesu, ustawienia się na przyszłość, nigdy nie stworzysz udanego związku i nigdy nie będziesz szczęśliwa. Nad związkiem i miłością trzeba pracować, cierpliwie, choć to trudne, i długie lata...
30 sierpnia 2012, 00:20
Wystarczająco dużo, aby wiedzieć takie rzeczy. I wybacz za słowa pełne patosu, być może nie powinnam, ale prosiłaś o radę...Ile ty masz lat??Tak, myśl tylko o sobie, nic innego się nie liczy w dzisiejszych czasach jak ideologia egoizmu. Dziewczyny dobrze Ci radzą. A tak na poważnie, to idź za głosem serca. Jeśli kochasz chłopaka, to z nim zostań i spróbuj zaakceptować go z wadami, bo sama na pewno nie jesteś aniołem. Skąd wiesz, czy po studiach, z czasem, nie znajdzie dobrej pracy? Nie patrz tylko na pieniądz, choć wiadomo, że praca jest fundamentem, bez którego człowiek nie może powziąć kolejnych kroków, walczyć o marzenia, godne życie. Jak nie przestaniesz patrzeć na "bycie" z kimś w kategoriach zrobienia dobrego interesu, ustawienia się na przyszłość, nigdy nie stworzysz udanego związku i nigdy nie będziesz szczęśliwa. Nad związkiem i miłością trzeba pracować, cierpliwie, choć to trudne, i długie lata...
30 sierpnia 2012, 00:30
Nie mówię ,że mówisz źle chcę znać opinie. To jest straszny ból, bo to nie jest tak ,że uczucie zniknęło. Jak słyszę go przez telefon, to serce mi ściska ( bo wiem co mam na sumieniu) ale z drugiej strony często się męczę, co niestety widać, w kółko mi powtarzają, że człowieka nie zmienię. Nikt w niego nie wierzy , takie mam odczucie, ja wierzę ale mam wahania ,że to tylko jest złudzenie.Wystarczająco dużo, aby wiedzieć takie rzeczy. I wybacz za słowa pełne patosu, być może nie powinnam, ale prosiłaś o radę...Ile ty masz lat??Tak, myśl tylko o sobie, nic innego się nie liczy w dzisiejszych czasach jak ideologia egoizmu. Dziewczyny dobrze Ci radzą. A tak na poważnie, to idź za głosem serca. Jeśli kochasz chłopaka, to z nim zostań i spróbuj zaakceptować go z wadami, bo sama na pewno nie jesteś aniołem. Skąd wiesz, czy po studiach, z czasem, nie znajdzie dobrej pracy? Nie patrz tylko na pieniądz, choć wiadomo, że praca jest fundamentem, bez którego człowiek nie może powziąć kolejnych kroków, walczyć o marzenia, godne życie. Jak nie przestaniesz patrzeć na "bycie" z kimś w kategoriach zrobienia dobrego interesu, ustawienia się na przyszłość, nigdy nie stworzysz udanego związku i nigdy nie będziesz szczęśliwa. Nad związkiem i miłością trzeba pracować, cierpliwie, choć to trudne, i długie lata...
Edytowany przez Meira91 30 sierpnia 2012, 00:33
30 sierpnia 2012, 00:36
30 sierpnia 2012, 00:40
30 sierpnia 2012, 00:43
30 sierpnia 2012, 01:18
O wspólnych planach rozmawiamy, ale nie ma rezultatów. Cały czas jego plany zmieniają się. Ale najgorsze jest dla mnie jedno, brak akceptacji moich rodziców. Oni go nie tolerują, twierdzą żę nie szanuje mnie , nie powie dziękuję ( choć nie do końca tak jest, jak jesteśmy sami jest inna atmosfera niż w domu). Bardzo mi ciężko pogodzić jego i moją rodzinę.Nie raz już nie uraziliśmy, wybaczyliśmy, gdyby nie to że rodzice do tego wszystkiego wracają , może by było inaczej, ale czy wtedy byłabym szczęśliwa? Czy jego zachowanie byłoby inne? Jak nie słyszę go, nie widzę to jeszcze łatwo mi to mówić chodź z wielkim bólem i płaczem ale jak już go widzę, albo słyszę- żal mi, ja nawet boję się choć na chwilę przerwać, boję się ,że mu zrobię krzywdę.
Edytowany przez Meira91 30 sierpnia 2012, 01:23
30 sierpnia 2012, 02:14
Ale nie w tym rzecz , rodzica, rodzina, znajomi widzą w nim wady, mówią że źle na mnie działa i że jest mu ze mną po prostu wygodnie. Ja niestety jego wady też widzę, ale zawsze go usprawiedliwiam i myślę że wszystko się zmieni, uczę go ale to nic nie zmienia. Kończy w tym roku 27 lat ! A tak na prawdę nic nie osiągnął :( Pracę raz ma raz nie ma, oznajmia mnie że jak skończy szkołę to będzie lepiej ( bo długi czas nie mógł pogodzić szkołę z pracą).
Edytowany przez 8c6e70ef167b9637d6096ba26922d724 30 sierpnia 2012, 02:18