- Dołączył: 2012-01-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1310
29 sierpnia 2012, 23:42
Witajcie,
masakra , jeszcze niedawno bo wczoraj pisała na forum , co zrobić na kolację pożywnego dla faceta a dziś w dniu moich imienin a dziś płaczę i zastanawiam się nad rozstaniem.
Co jest moim powodem ? To że jestem ślepa... mam wrażenie że on się do wszystkiego zmusza. Ale nie w tym rzecz , rodzica, rodzina, znajomi widzą w nim wady, mówią że źle na mnie działa i że jest mu ze mną po prostu wygodnie. Ja niestety jego wady też widzę, ale zawsze go usprawiedliwiam i myślę że wszystko się zmieni, uczę go ale to nic nie zmienia. Kończy w tym roku 27 lat ! A tak na prawdę nic nie osiągnął :( Pracę raz ma raz nie ma, oznajmia mnie że jak skończy szkołę to będzie lepiej ( bo długi czas nie mógł pogodzić szkołę z pracą). Jest tego sporo do pisania. ALE BOJĘ SIĘ Z NIM ZERWAĆ, BOJĘ SIĘ ŻE BĘDZIE MNIE OBARCZAĆ WINĄ, ŻE JA TO WSZYSTKO ZNISZCZYŁAM, ŻE NIE JESTEM CIERPLIWA. W TEJ CHWILI OBOJE SKOŃCZYLIŚMY STUDIA I PISZEMY PRACĘ DYPLOMOWĄ ( nie chcę mu w tym czasie wszystko przewrócić do góry nogami). MAM 23 LATA.
Wiadomo, poznałam jego rodzinę, siostrę, rodziców, kolegów- ja z nimi dobrze żyję ale niestety moi znajomi i moja rodzina z nim nie.
Co robić? :(
- Dołączył: 2011-09-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11257
30 sierpnia 2012, 03:42
Ale co konkretnie rodzicom przeszkadza w Twoim chłopaku? Jest nieopiekuńczy, zostawia Cię w potrzebie, nie da się mu zaufać, pije, awanturuje się czy jest niezaradny, niezbyt zorganizowany? Na czym Tobie zależy w życiu? Co jest dla Ciebie najważniejsze w związku? Rodzice zawsze chcą dla dziecka jak najlepiej - rycerza na białym koniu, który będzie utrzymywał ich córkę, jednocześnie nosząc ją na rękach. Chodzący ideał. Ale ideałów nie ma. Każdy człowiek ma pewien pakiet cech - te dobre i te złe. Czy, gdyby nie rodzice, wahałabyś się? Też chciałabyś się rozstać, czy jednak nie? Czasem rodzice widzą lepiej niż zakochana córka, ale czasem uprzedzają się bez powodu. Jak jest w Twojej sytuacji? I przede wszystkim - czego oczekujesz od przyszłego męża? Czy tego, że zapewni Ci życie na odpowiednim poziomie? Jeśli tak, to osoba niezaradna nie jest najlepszym kandydatem do tej roli. Nie podejmuj decyzji pod wpływem emocji ani nacisków innych. Zdystansuj się. Może wyjedź na trochę, żeby z dala od rodziców i chłopaka wszystko przemyśleć.
30 sierpnia 2012, 06:14
Zycie to PREMIERA jest tylko jedno.....
Zdejmij rozowe okulary i stan z boku i popatrz na swoj zwiazek oczami innych
Zycze powodzenia
30 sierpnia 2012, 07:11
dość 'praktyczna' jesteś w tych swoich uczuciach ;) mniej patrz na to ile ma hajsu i co sądzą o Nim Twoi rodzice, a więcej na to czy go kochasz i czy on Cię dobrze traktuje.
- Dołączył: 2012-06-19
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3656
30 sierpnia 2012, 07:41
WildBlackberry napisał(a):
wazne, abys byla szczesliwa, a jezeli nie jestes, to odejdz. mysle, ze 2 lata to sporo, aby cos zmienic, jezeli nadal stoi w miejscu, to moze byc ciezko. musisz myslec o sobie, jestes mloda, wiec wszystko pzred toba, wykorzystaj to.
Dokladnie!Po co tkwic w zwiazku w ktorym nie jestes szczesliwa...
- Dołączył: 2012-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3779
30 sierpnia 2012, 07:58
nie wydaje mi sie zeby az tak w zyciu nic nie osiagnał skoro pisze prace dyplomowa.... to jest chyba już dużo....
z własnego doświadczenia wiem ze jesli Twoja rodzina nie akceptuje go w 100% to caly czas bedziesz nieszczesliwa, bo ja tak mialam. ale moze jeszcze nie wszystko stracone porozmawiaj z nim o swojej rodzinie powiedz co czujesz a pozniej z rodzina, jesli nadal cos bedzie nie tak to jeszcze tego kwiatu jest pol światu! :)
30 sierpnia 2012, 08:54
albo chcesz się z im rozstać i wtedy już nie ma znaczenia, co on sobie pomyśli, albo nie chcesz, bo ciągle myślisz o nim.
to, że on ma niestabilną pracę i nie skończył jeszcze szkoły (w wieku 27 lat, naprawde?!) nie świadczy o nim najlepiej, ale z drugiej strony nie każdy musi być taki jak inni, tylko żeby chociaż miał chęci do robienia czegoś, orientował się...
z tego co piszesz wydaje mi się, że on nie garnie się ani do pracy ani do edukacji, a to nic dobrego nie wróży.
moim zdaniem jednak rozmowa jest najważniejsza i to powinien być pierwszy krok. porozmawiaj z nim i powiedz o swoich wątpliwościach.
z doświadczenia wiem jednak że jeśli cały świat widzi jego wady, rodzice, znajomi, a ty dalej z nim jesteś, to jak najszybciej powinnaś uciekać...
- Dołączył: 2012-02-06
- Miasto: Chełm
- Liczba postów: 9990
30 sierpnia 2012, 09:20
Też się właśnie rozstałam z chłopakiem po 2 latach. U mnie powody były inne. Czasem tak jest że takie małe gó...na się kumulują i po prostu stwierdza się, że wad jest za dużo, a zalet z kolei b. mało. Ogólnie to piszesz strasznie chaotycznie. Niby chcesz z nim zerwać, ale boisz się. To ze znasz juz cała jego familie naprawde do niczego Cie nie zobowiązuje... Przypomnij sobie jakieś bardzo bolesne rozstanie z przeszłości, które teraz, po latach w ogóle Cie nie wzrusza. Z nim będzie to samo. Uważam, ze nie ma sensu się męczyć.
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
30 sierpnia 2012, 10:23
jeśli go nie kochasz to odejdź. nieważne, ze będzie Cię obwiniał, nieważne że poznałaś jego rodzinę, nieważne ile czasu spędziliście razem. jeśli facet Ci nie pasuje to nie męcz się z nim tylko odjedź, nie brnij w to dalej bo im dłużej jesteście razem tym trudniej zerwać.