2 sierpnia 2012, 16:18
....
...
Edytowany przez PonadMateria 14 września 2012, 16:20
- Dołączył: 2007-11-08
- Miasto: B
- Liczba postów: 11273
2 sierpnia 2012, 16:39
ja jestem bardzo zazdrosna o swojego faceta, ale ufam mu i nigdy mu tej zazdrości nie okazuję. Może nie tyle zazdrosna co widzę jakie zainteresowanie on wywołuje u kobiet i to mnie bardzo denerwuje :/
Ufam mu, nie mogłabym być kto dałby mi choćby najmniejszy powód do tego abym przestała ufać.
- Dołączył: 2011-04-20
- Miasto: Stuttgart
- Liczba postów: 1003
2 sierpnia 2012, 16:41
ja swojemu ufam bezgranicznie, nigdy nie kłamał i nic nie potrafi ukryć ;) bardzo mnie kocha i pokazuje mi to na każdym kroku.
W życiu bym od niego nie odeszła! Gorszych chwil w związku nie mamy. oczywiście między nami bo inne problemy oczywiście są. Jestem z nim ponad 5 lat w tym ponad 3 po ślubie
EDIT: ufam mu bardziej niż sobie
Edytowany przez mijamija0505 2 sierpnia 2012, 16:44
2 sierpnia 2012, 16:42
Bezgranicznie to ja nawet sobie nie ufam.
A jeżeli chodzi o zaufanie do mojego faceta, to tak, ufam mu, ale w granicach zdrowego rozsądku - ani nie jestem chorobliwie podejrzliwa i zazdrosna ani z drugiej strony ślepo zapatrzona w niego.
2 sierpnia 2012, 16:42
mnie mój nigdy nie okłamał, nie zawiódł, nie zdradził, ufam mu w 100% :)
- Dołączył: 2012-07-31
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 976
2 sierpnia 2012, 16:45
pewnie koleśnie przywiązuje zbytniejwagi do słów , rzuca je na wiatr. Porozmawiaj z nim , że zanim coś powie niech się zastanowi 100 razy bo w innym razie jego słowa tracą na znaczeniu
- Dołączył: 2012-06-09
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 329
2 sierpnia 2012, 16:48
Współczuję, nie wyobrażam sobie związku z facetem, do którego nie miałabym zaufania. Choć na to u mnie ciężko zasłużyć, to znalazł się ktoś, kto na nie zapracował i jestem z tego powodu szczęśliwa :). I Tobie też tego życzę.
- Dołączył: 2012-04-22
- Miasto: Wonderland
- Liczba postów: 2096
2 sierpnia 2012, 16:52
Mój A. jeszcze nigdy nie nadwyrężył mojego zaufania, jednak patrząc na jego charakter i przeszłość nie ufam mu bezgranicznie :)
- Dołączył: 2010-06-08
- Miasto: Laska
- Liczba postów: 2243
2 sierpnia 2012, 16:53
u mnie obowiązuje zasada "oz"
ograniczone zaufanie
zawiódł mnie parę razy, więc teraz musi zapracować na zaufanie
ale nie mam takiego problemu, że spóźnia się na spotkania,czy okłamuje mnie, że nie pił alkoholu.