23 lipca 2012, 15:24
Od miesiąca jestem ze swoim facetem. Niedawno rodzice pojechali na wakacje, więc on u mnie śpi (nie codziennie tylko jakoś 3 razy w tyg). Ja mam 20, on 25 lat. Moja mama dzisiaj do mnie dzwoniła i pytała co u niego i czy śpi u mnie. Po co mam ją kłamać. Powiedziałam jej prawdę, na co ona, że kurde bez przesady, że ile ja go znam... Rzeczywiście nie wypada żeby u mnie spał? Czekam na Wasze opinie co o tym sądzicie :)
Edytowany przez m.ka92 23 lipca 2012, 15:25
- Dołączył: 2007-03-21
- Miasto: Mississauga
- Liczba postów: 1860
23 lipca 2012, 16:13
ja tez uwazam ze znacie sie troche za krotko zeby on u ciebie spal
23 lipca 2012, 16:17
Ja jestem ze swoim 2 lata, po miesiącu zaczęliśmy nocować u siebie :) Na początku tylko po jakiś imprezach a po ok 3 miesiącach już regularnie :) Róbcie tak żeby wam było dobrze bo wszystkich na około nie zadowolicie :P
23 lipca 2012, 16:26
Po prostu chłopak chciał ją tylko zaliczyć, byli razem krótko, spał u niej 3 czy 4 noce, a potem zaczął ją olewać, teraz tego żałuje, bo był jej pierwszym facetem i od razu się tak sparzyła
- Dołączył: 2012-07-17
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 994
23 lipca 2012, 16:27
porazostatnii napisał(a):
Po prostu chłopak chciał ją tylko zaliczyć, byli razem krótko, spał u niej 3 czy 4 noce, a potem zaczął ją olewać, teraz tego żałuje, bo był jej pierwszym facetem i od razu się tak sparzyła
takie to tylko za jaja powiesić...
- Dołączył: 2012-03-11
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 1648
23 lipca 2012, 16:38
no po miesiacu..... predko predko heheh
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88303
23 lipca 2012, 16:40
Tu nie chodzi o to, że rodzice mają radykalne poglądy, i nie chodzi o to, czy uprawiacie seks po tygodniu znajomości, czy po roku znajomości, ale to jest dom Twoich rodziców, a Ty pod ich nieobecność sprowadzasz tam zupełnie obcą osobę (bo po miesiącu to nadal jest obca osoba), i pozwalasz jej nocować.
Nie ważne, czy facet ma 25 lat, czy 15, świrów i oszustów nie brakuje.
Stąd zapewne niezadowolenie Twoich rodziców.
A druga sprawa jest taka, że nie zapytałaś rodziców o zdanie, co sądzą o nocowaniu u Ciebie chłopaka,
ale postawiłaś ich pod faktem dokonanym.
Edytowany przez cancri 23 lipca 2012, 16:48
- Dołączył: 2011-05-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1082
23 lipca 2012, 16:53
dla mnie to szybko.już po miesiącu zapraszac kolesia-przecież nawet poznać sie nie da człowieka w tak krótkim czasie... chyba ,ze znacie sie dłużej
- Dołączył: 2011-10-17
- Miasto: Pieszyce
- Liczba postów: 13308
23 lipca 2012, 16:55
Nie powiem, bo szybko się zdecydowaliście na wspólne nocki ale to indywidualna sprawa. Gorzej z tym, że postawiłaś rodziców pod murem, doceniam szczerość.
- Dołączył: 2009-09-17
- Miasto: Burkina Faso
- Liczba postów: 490
23 lipca 2012, 17:36
porazostatnii napisał(a):
Po prostu chłopak chciał ją tylko zaliczyć, byli razem krótko, spał u niej 3 czy 4 noce, a potem zaczął ją olewać, teraz tego żałuje, bo był jej pierwszym facetem i od razu się tak sparzyła
Chyba ktoś się "Mody na sukces" naoglądał.