- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 lipca 2012, 18:10
13 lipca 2012, 19:06
13 lipca 2012, 19:06
Teraz świat poszedł tak naprzód, że czterdziestka rodząca pierwsze dziecko to żaden ewenement, co jeszcze piętnaście-dwadzieścia lat temu było wielkim wydarzeniem. Teraz kończysz studia- masz 25 lat, zdobywasz pracę i robisz jakąś tam karierę, a jak masz ugruntowaną pozycję to robisz dzidziusia. Jesteś spokojna, że będziesz mogła mu dać to, o czym zamarzysz, albo przynajmniej, że będzie miał lepiej od Ciebie. Jednym to idzie szybciej a drugim wolniej.To było pytanie retoryczne. A wiem z doświadczenia, że później jest coraz ciężej, ja tak odwlekałam drugie dziecko, za rok, po zimie, po przeprowadzce itd...Może potrzebuje tego czasu, a nam nic do tego na co.[qSzczerze to za 1,5roku nie będziesz chciała jeszcze bardziej, im dłużej się odwleka decyzję o dziecku tym jest coraz cieżej. To jest tylko granie na czas, tylko po co?
Moim zdaniem w tym przypadku nie o to chodzi, dla mnie autorka nie chce mieć w ogóle dzieci, ani teraz ani za 5lat, takie jest moje odczucue w tym temacie, zresztą nie tylko moje, ale także jej męża, który posunął się do takiego oszustwa, bo jeśli by wierzył w słowa żony, taka sytacja nie miała by miejsca.
13 lipca 2012, 19:21
Moim zdaniem w tym przypadku nie o to chodzi, dla mnie autorka nie chce mieć w ogóle dzieci, ani teraz ani za 5lat, takie jest moje odczucue w tym temacie, zresztą nie tylko moje, ale także jej męża, który posunął się do takiego oszustwa, bo jeśli by wierzył w słowa żony, taka sytacja nie miała by miejsca.[
Edytowany przez ozfiolkow 13 lipca 2012, 19:23
13 lipca 2012, 19:21
13 lipca 2012, 19:24
13 lipca 2012, 19:29
On oszukał ją pierwszy.Tez bym Ja oszukal jak ona go ..to co sie dziwicie..
Oj ja bym się kłóciła... Ich życie ich sprawa, dla mnie nie ma przyszłości dla tego małżeństwa, to jest zbyt poważna sprawa i każda ze stron ma całkowicie inne podejście do tego.
13 lipca 2012, 19:38
13 lipca 2012, 19:39
On oszukał ją pierwszy.Tez bym Ja oszukal jak ona go ..to co sie dziwicie..
Nie znasz sytuacji to nie gadaj. Tu na forum była już poruszana ta sprawa. Ona wcale nie chce mieć dzieci. Nie chce również o tym powiedzieć mężowi bo ten ją opuści. To ona go przez cały czas oszukuje. Jak się zacznie zabezbieczać tabletkami w tajemnicy przed nim to nie będzie to kolejne oszustwo? I tak swoje oszustwo może jeszcze ciągnąć przez kilka lat, mówiąc mu że nie wie dlaczego nie zachodzi w ciążę. Potem będzie bieganina po lekarzach, różnego rodzaju badania a po cichu zażywanie tabletek. Nie znasz styuacji to się nie wypowiadaj.