- Dołączył: 2011-06-30
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 985
13 lipca 2012, 18:10
Niedawno zwierzałam się na forum ze swojej niechęci do posiadania potomstwa, którego bardzo pragnie mój mąż. Ustaliłam z nim w końcu, że zaczekamy z tym 1,5 roku. Tymczasem ostatnio mojemu mężowi zdarzyło sie kilka razy "nie zdążyć" założyć prezerwatywy. Dziś jednak doznałam szoku: znalazłam w jego rzeczach tabletki poprawiające jakość spermy. Zastanawiam sie, czy przyznać się, że o wszystkim wiem, czy udawać, że nic się nie stało. Nie chcę, żeby pomyślał, że go przeszukuję - znalazłam to przez przypadek... Co radzicie?
- Dołączył: 2010-07-31
- Miasto: Silkland
- Liczba postów: 755
13 lipca 2012, 19:57
Gallifrey napisał(a):
ozfiolkow napisał(a):
LucaBrasi napisał(a):
Tez bym Ja oszukal jak ona go ..to co sie dziwicie..
On oszukał ją pierwszy.
Nie znasz sytuacji to nie gadaj. Tu na forum była już poruszana ta sprawa. ....
No sorry, ale nie mam zakazu wypowiadania swojego zdania :)Poza tym, autorka przespała się ze swoimi emocjami i dziś twierdzi co innego - więc zapoznaj się także z tym wątkiem dokładniej. I ochłoń trochę bo Twoje słowa o autorce - cytuję Ciebie "Jesteś najgorszą egoistką jaką kiedykolwiek widziałam. Nie dlatego że
nie chcesz mieć dzieci, ale dlatego że nie pozwalasz swojemu mężowi
zdecydować za siebie." - jakoś do mnie słabo przemawiają :) Poza tym życzenie autorce wszystkiego najgorszego: "Nie zdziw się jak pozna inną kobietę, która da mu upragnione dziecko. I wiesz co mam nadzieję że tak właśnie się stanie." - wstyd. Jak trzeba być zgorzkniałym by takie rzeczy wypisywać?
Jakimże to wielkim egoistą się jest, kiedy nie pozwala się o sobie decydować innym - a szczególnie mężowi.
Edytowany przez ozfiolkow 13 lipca 2012, 19:59
- Dołączył: 2009-02-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 106
13 lipca 2012, 20:14
Pogadaj z mężem i powiedz mu co znalazłaś!Skoro on bierze takie tabletki i nie zakłada gumki to ma inne zamiary od tych jakie ustaliliście?Tak myślę....
13 lipca 2012, 20:30
zanim bym przystala na kompromis odczekania z dzieckiem zastanawowilabym sie jakim ojcem bylby facet, czy dawal sygnaly czy cos mowil
albo robi dziecko kobiecie, zyje wolno jest weekendowym tatusiem albo opiekuje sie dzieckiem w takim samym wymiarze co ja
- Dołączył: 2011-06-30
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 985
13 lipca 2012, 20:38
wrednababa54 napisał(a):
zanim bym przystala na kompromis odczekania z dzieckiem zastanawowilabym sie jakim ojcem bylby facet, czy dawal sygnaly czy cos mowil albo robi dziecko kobiecie, zyje wolno jest weekendowym tatusiem albo opiekuje sie dzieckiem w takim samym wymiarze co ja
Oj, wydaje mi się, że mój mąż będzie bardzo dobrym ojcem - stanowczym i konsekwentnym, ale zdolnym do poświęceń. Szczerze mówiąc -strasznie jestem zazdrosna, kiedy pomyślę, że będę musiała sie nim dzielić z jakimś innym człowiekiem... Teraz to mnie tu pewnie zjedzą, ale taka prawda...
13 lipca 2012, 20:46
szczera rozmowe. trudno, niech skończy się kłótnią ale on nie może wywierac na tobie presji posiadania potomostwa....nie chcesz i już
13 lipca 2012, 20:55
Po pierwsze: takie kwestie powinno się omawiać przed ślubem! Po drugie: nie wolno Ci tego przemilczeć. Twój mąż może czuć się rozczarowany tym, że nie chcesz mieć dzieci, ale nie ma prawa robić takich rzeczy. Co za egoizm i brak odpowiedzialności!
13 lipca 2012, 21:08
Co za - przepraszam - dupek! Czy to on będzie miesiącami brzuch dźwigał, przeżywał rzeźnię porodu, karmił piersią, siedział na macierzyńskim? Jak nie chcesz dziecka, to na bank wpadniesz w depresję poporodową. Ciekawe, czy tego by chciał.
Zamień mu te tabletki na jakieś witaminy identyczne kształtem.
I nie kochaj się z nim w dni płodne, bo jak widać, on zadecydował, że jednak Ci to dziecko zrobi.
Boże zarąbałabym go w tym momencie, taka mnie wściekłość ogarnęła.
Trzymaj się.
13 lipca 2012, 21:20
oczywiście żle zrobił...ale to ci pokazuje także jak dla nie go ważne to by mieć dziecko...pamiętam jak pisałaś że raczej nie zmienisz zdania, także dawanie sobie roku, dwóch czy trzech nic nie zmieni...on gra nie fair ale Ty również ...takie rzeczy się ustala przed ślubem
13 lipca 2012, 21:20
oczywiście żle zrobił...ale to ci pokazuje także jak dla nie go ważne to by mieć dziecko...pamiętam jak pisałaś że raczej nie zmienisz zdania, także dawanie sobie roku, dwóch czy trzech nic nie zmieni...on gra nie fair ale Ty również ...takie rzeczy się ustala przed ślubem