Temat: Ślub a pomoc finansowa rodziców. Mały problemik :(

x
A czego mam się bać?? Że zrobi Ci się głupio Nie taki był zamysł mojej wypowiedzi
Pasek wagi
uwazam ze to nie w porzadku wymagac od rodzicow, zeby placili za wasze wesele. ja za swoje placilam sama. nie mialambym serca prosic rodzicow o kase na ten cel, niech sobie lepiej odloza na starosc. a jak was nie stac to po co wesele? dla mnie to proste...
Zrobił małe wesele i po problemie.
Pasek wagi
W żuciu nie poprosiłabym rodziców o pieniądze na wesele, a już na pewno rodziców mojego chłopaka.
Nie masz kasy - przełóż datę i oszczędzaj, aż będzie Cię stać na wymarzone. Albo zorganizuj coś skromniejszego, trudno się mówi.
Pasek wagi
My sami robiliśmy wesele, a od każdych rodziców dostalismy po 2 tysiące do koperty na ślubie, może mało,ale wiem, że ani jedni ani drudzy nie mieli więcej i to rozumiem,ciężkie czasy,chociaż mojej siostrze dwa lata wczesniej rodzice moi płacili za wesele, ale co zrobić,jakos to przełknełam:)
hm nam w zasadzie rodzice zrobili wesele, chociaż my też za część rzeczy sami płaciliśmy, ale u nas to sami rodzice proponowali kasę więc ok, ale jeśli Twoi przyszli teściowie nie wyszli z taką propozycją, to nie wiem dlaczego tego od nich wymagasz? o prostu zaproście mniej osób, ograniczcie liczbę gości i tyle, a Twoi rodzice Wam i tak dadzą tyle ile zechcą, mnie trochę denerwują ludzie którzy mówią że sami sobie zrobią wesele a potem oczekują od rodziców prezentu, tak jak mój znajomy który niby robił sam wesele, a okazało się że rodzice połowę jedni i drudzy zasponsorowali później w kopercie...każdy robi takie wesele na jakie go stać i ja bym nie oczekiwała na Twoim miejscu że teściowie się dołożą jeśli nie chcą tego robić

Pewnie teściów nie stać aby wyprawiać kolejne wesele. Więc ja bym nie liczyła na ich pomoc i wcale nie miała o to pretensji!
Nie miała bym serca zadłużać rodziców, tylko po to żeby bawić się przez jedną noc. 

Mój brat z żoną sami zarobili na swoje wesele (ja planuje to samo)..Rodzice wiele pomogli w przygotowaniach do wesela i to jest dla mnie wystarczające. Pomoc i wsparcie jest często cenniejsze niż kasa.

Skoro nie macie kasy, można zrobić skromniejsze wesele i po problemie.

Pasek wagi

Ida87 napisał(a):

montreu napisał(a):

malgorzaata napisał(a):

Na wszystko starczyło kasy więc czemu mieliśmy się ograniczać? poza tym mnie sie podobają duże wesela robione z klasą i smakiem
Czemu się ograniczać... byłoby mi wstyd urządzać wielkie weselisko za pieniądze rodziców "bo takie lubimy". Moim zdaniem, jeśli się takie lubi, to trzeba je sfinansować samemu, i wtedy może w trakcie spłacania kredytu na 100 tyś złotych dojdzie się do wniosku, że było warto lub też nie.Lubię nowe mercedesy, bo są z klasą i smakiem, niech mi rodzice sfinansują. Najlepiej z emerytury.
  Ach nie naskakuj na nią :)


No dobra, nie będę już.
jak was  nie stać to nie róbcie wesela, a nie szukacie wkoło sponsorów. rodzice nie maja obowiązku finansować wam wielkiej imprezy.
to, ze teściowie finansowali jedno swoje dziecko nie znaczy, ze i Twojego faceta muszą finansować. moze wtedy mieli więcej pieniędzy? może nie mieli innych wydatków? nie ośmieszaj się i nie idź do jego rodziców z żadnymi żądaniami, bo nie masz ku temu żadnych podstaw.
u mnie bylo ok, 40 osob, impreza skonczyla sie o 23 wieczorem i jest ok
lista gosci byla ograniczona do rodzicow, rodzenstwa i najblizsze ciotki/wujkowie plus kilkoro naszych najblizszych znajomych

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.