Temat: Ślub a pomoc finansowa rodziców. Mały problemik :(

x
Nie stać Was, to nie róbcie wesela. Proste.
Zróbcie kameralne przyjęcie i tyle.
Sorry, ale po 4 latach "samodzielności" trochę śmieszne jest to, że liczycie na siłę na pomoc rodziców.

Pasek wagi
I jeszcze to, co mówią Twoi rodzice- że czemu oni mają dawać, skoro teściowie przyjdą na gotowe.
Wybacz, ale to żenujące
Pasek wagi
Jeśli o mnie chodzi to uważam, że masz "dziwnych teściów"  Bo przecież rodzeństwu Twojemu narzeczonemu zorganizowali i opłacili wesele, a jemu nie bo już mieszka "osobno". Jak dla mnie to jest bardzo dziwne podejście z ich strony. Jeśli mi rodzice coś takiego powiedzieli, to byłoby mi bardzo przykro, ponieważ czułabym się odrzucona przez nich... I jednocześnie zła, że rodzeństwu pomagali a mnie tak jakby nie chcieli :(
Nie cierpię weselisk, DJów i wodzirejów, wielkich białych sukiem i wyfiokowanych panien młodych w tapecie i po 10h solarium. Wzięliśmy z żoną ślub cywilny, miała rozpuszczone włosy (ma piękne) , goście byli tylko najbliźsi na weselnym sniadaniu, a jeszcze bliźsi na kolacji w restauracji hinduskiej :) I spokój razem wszystko wyszło chyba ze 3000 zł za obie imprezy, a to i tak dużo... Za pieniądze z prezentów kupiliśmy konia :)
Uwazam ze skoro jestescie na tyle dorosli ze zaplanowaliscie sobie slub to sami za niego zaplaccie.Nie macie prawa wymagac pieniedzy na to od rodzicow a to ze splacacie juz kredyty to jest tylko wasz wybor.Nie stac was na wesele to zrobcie skoromne przyjecie.
Ni stać was na wesele to go nie róbcie. Głupie gadanie- rodzice muszą dołożyć. nic nie muszą. Mało tego -piszesz jeszcze że WY się dołożycie ale nie za wiele bo nie macie. Nie jest Ci głupio? Skoro planujesz ślub to powinnaś mieć więc odpowiedzialności,a  nie masz jej w ogóle.
Jak dla mnie to zróbcie takie wesele, na jakie Was stać i koniec. Nie proście się o kasę na to, bo potem będzie wypominanie. Tym bardziej, że woli ofiarowania nie ma.
A tak w ogóle skoro mówisz, że tamto wesele było 15 lat temu to nie sądzisz, że wtedy były inne czasy? Inne ceny?
Bierzesz się za organizowanie wesela, a zachowujesz jak mała dziewczynka "bo ja chcę i tak ma być!" 
Pasek wagi
Dobrze, że ja i mój narzeczony mamy normalnych rodziców.... Zgodnie ze staropolskim zwyczajem rodzice panny młodej opłacają salę, jedzenie itp., zaś pana młodego orkiestrę, wódkę, samochody. Nie wyobrażam sobie, żeby miało być inaczej. Moim rodzicom ślub opłacali moi dziadkowie, moim dziadkom ich rodzice itd. itd. Ani ja, ani mój narzeczony nie dokładamy do tej imprezy złotówki, wszystkie zarobione pieniądze odkładamy na mieszkanie, remont, meble itp.
Piwonia1995:  Twoja teściowa powinna się dołożyć, czy jej starszy syn jest w czyms gorszy od mlodszego, ktoremu finansowała wesele? Zapewne nie. Najlepiej bez przebierania w słowach powiedzcie jej, co o tym wszystkim myślicie!

P.S. śmieszą mnie komentarze typu "to wasze wesele", bzdura. Wesele jest tak naprawdę dla gości, dla rodziny ("co powie mama, babcia, wuj, chrzestny?" itd itd, dla państwa młodych to tylko zbędny kłopot i bezsensowne wydawanie pieniędzy.

My znowu chcieliśmy ślub cywilny i obiad dla najbliższych, ponieważ nie mieliśmy na wesele 30tys..
Jednak jak powiedzieliśmy rodzicom o sytuacji, że zamierzamy pobrać się skromnie, oni nalegali, abyśmy wzieli ślub kościelny, a Teściowa, żeby było wesele - bo ona nie miała. Nasi Rodzicie chcieli podrować nam cała oprawę tego bardzo ważnego dnia. Z początku sprzeciwialiśmy się, nie chcieliśmy przyjąć takiego prezentu.

Zgodziliśmy się, w efekcie podział kosztów był standarowy. Moi Rodzicie płacili za gości z naszej strony, Teściowa za gości ze strony Męża, reszta do podziału, oprócz oczywisćie obrączek, ubrania itp.

To był piękny dzień, jestem bardzo wdzięczna Rodzicom i Teściowej, nie ma żadnego wypominania z jakiejkolwiek strony..
jednak gdybym miała znowu organizować ślub, mimo że mam pieniądze dalej obstawiałabym przy stromnym ślubie cywilinym z przyjęciem dla najbliższych :) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.