Temat: Węże w domu a dziecko

....
Ja bym spokojnie nie spała, gdyby musiała mieszkać pod jednym dachem z taką "ekipą"

marta.g napisał(a):

Brunette nie ma co dyskutować, hipokrytami mogę nazwać wszystkich, którzy tutaj negatywnie wypowiadają się o wężach, nie mając pojęcia o ich hodowli :) Jasne, dawanie psu czy kotu puszki z mięskiem krowy, kurczaka czy świni jest czymś zupełnie innym niż karmienie węża żywymi stworzeniami. Wiecie ile zwierzęta cieprią w rzeźni, ile w transporcie? Wąż załatwia sprawę sprawnie. Hiporkyzja? Nie, skąd... Węże bardzo dobrze czują się w terrarium, mają odpowiednią temperaturę, wilgotność, dostęp do wody, miejsce gdzie mogą się schronić i w końcu jedzenie. To nie są zwierzaki, które lubią się poruszać, na wolności przemiszczają się tylko w poszukiwaniu żarcia, cienia, wody czy schronienia. One lubią mieć wszystko pod 'ręką' Jeśli ktoś zna się na rzeczy to ma zabezpieczone terrarium i gad mu nie zwieje. Ostatnia sprawa, staystyki nie kłamią. Sprawdzccie sobie ile jest ataków ze strony psów, a ile ze stony węży. Mąż ma węża od ponad 15 lat (teraz to już jegoś któryś tam z kolei), nigdy nie został ugryziony, nigdy wąż mu nie uciekł i nikomu innemu nie zrobił krzywdy.


dokładnie. Napisałam odpowiedź już wszystkim "miłośnikom" zwierząt i mądralińskim ale Vitalia mi się zbuntowała i jakiś błąd wyskoczył, w sumie to dobrze. Nie ma sensu dyskutować z takimi ludźmi którzy żyją najwidoczniej w swoim cudownym świecie i nie potrafią nawet zrozumieć Twoich wypowiedzi. Najlepiej jest się na kogoś obrazić, skrytykować, napisać że jest się "światowcem", "lalunią" albo człowiekiem bez uczuć. Jedzcie to trzymane w niewoli kurczaki, ubierajcie ciuchy i buty ze skóry chociaż nie wiecie czy zwierzęta nie były przy okazji torturowane i piszcie i pouczajcie innych czym jest człowieczeństwo i poprawne traktowanie zwierząt. To jest hipokryzja.
Jeszcze przytaczajcie przekręcone słowa innych i twórzcie swoje teorie!
Rozwalacie mnie na łopatki, serio. Mojej opinii na ten temat i tak nie zmienicie. Nadal będę obstawiała przy swoim i mam gdzieś waszą opinię o tym czy torturuję zwierzęta, trzymam je w bestialskich i tragicznych warunkach i jestem całkowicie pozbawiona serca bo mam węża i karmię go żywymi myszami. Gratuluję podejścia. Jest naprawdę godne pozazdroszczenia.

marta.g napisał(a):

Brunette nie ma co dyskutować, hipokrytami mogę nazwać wszystkich, którzy tutaj negatywnie wypowiadają się o wężach, nie mając pojęcia o ich hodowli :) Jasne, dawanie psu czy kotu puszki z mięskiem krowy, kurczaka czy świni jest czymś zupełnie innym niż karmienie węża żywymi stworzeniami. Wiecie ile zwierzęta cieprią w rzeźni, ile w transporcie? Wąż załatwia sprawę sprawnie. Hiporkyzja? Nie, skąd... Węże bardzo dobrze czują się w terrarium, mają odpowiednią temperaturę, wilgotność, dostęp do wody, miejsce gdzie mogą się schronić i w końcu jedzenie. To nie są zwierzaki, które lubią się poruszać, na wolności przemiszczają się tylko w poszukiwaniu żarcia, cienia, wody czy schronienia. One lubią mieć wszystko pod 'ręką' Jeśli ktoś zna się na rzeczy to ma zabezpieczone terrarium i gad mu nie zwieje. Ostatnia sprawa, staystyki nie kłamią. Sprawdzccie sobie ile jest ataków ze strony psów, a ile ze stony węży. Mąż ma węża od ponad 15 lat (teraz to już jegoś któryś tam z kolei), nigdy nie został ugryziony, nigdy wąż mu nie uciekł i nikomu innemu nie zrobił krzywdy.


Niestety, ale mieszkałam z wężem pod jednym dachem i myślę, że coś tam jednak wiem - kiedyś mój współlokator hodował węża i jako, że był leniwym człowiekiem, a do tego dusigroszem - robił zakupy myszkowo-szczurowe hurtem, po niższych cenach, potem przynosił wiaderko myszek, skręcał im karki i mroził. Sprzedał węża, bo mu się zabawa znudziła. Podchodzicie do nich nie jak do zwierząt (jak pies, kot), tylko jak do przedmiotów. Sama napisałaś, że wąż efektownie wygląda w domu i robi za mebel, a goście są zachwyceni, bo Polacy nie przywykli do oglądania ekstrawaganckich-egzotycznych zwierząt. Jak wąż był ospały i wybredny, to go mąż sprzedał, ze zwierzętami tak się nie postępuje, to nie przedmioty! - trzymacie je tylko dla własnej przyjemności. Nie mam nic do węży.

brunette6 napisał(a):

marta.g napisał(a):

Brunette nie ma co dyskutować, hipokrytami mogę nazwać wszystkich, którzy tutaj negatywnie wypowiadają się o wężach, nie mając pojęcia o ich hodowli :) Jasne, dawanie psu czy kotu puszki z mięskiem krowy, kurczaka czy świni jest czymś zupełnie innym niż karmienie węża żywymi stworzeniami. Wiecie ile zwierzęta cieprią w rzeźni, ile w transporcie? Wąż załatwia sprawę sprawnie. Hiporkyzja? Nie, skąd... Węże bardzo dobrze czują się w terrarium, mają odpowiednią temperaturę, wilgotność, dostęp do wody, miejsce gdzie mogą się schronić i w końcu jedzenie. To nie są zwierzaki, które lubią się poruszać, na wolności przemiszczają się tylko w poszukiwaniu żarcia, cienia, wody czy schronienia. One lubią mieć wszystko pod 'ręką' Jeśli ktoś zna się na rzeczy to ma zabezpieczone terrarium i gad mu nie zwieje. Ostatnia sprawa, staystyki nie kłamią. Sprawdzccie sobie ile jest ataków ze strony psów, a ile ze stony węży. Mąż ma węża od ponad 15 lat (teraz to już jegoś któryś tam z kolei), nigdy nie został ugryziony, nigdy wąż mu nie uciekł i nikomu innemu nie zrobił krzywdy.
dokładnie. Napisałam odpowiedź już wszystkim "miłośnikom" zwierząt i mądralińskim ale Vitalia mi się zbuntowała i jakiś błąd wyskoczył, w sumie to dobrze. Nie ma sensu dyskutować z takimi ludźmi którzy żyją najwidoczniej w swoim cudownym świecie i nie potrafią nawet zrozumieć Twoich wypowiedzi. Najlepiej jest się na kogoś obrazić, skrytykować, napisać że jest się "światowcem", "lalunią" albo człowiekiem bez uczuć. Jedzcie to trzymane w niewoli kurczaki, ubierajcie ciuchy i buty ze skóry chociaż nie wiecie czy zwierzęta nie były przy okazji torturowane i piszcie i pouczajcie innych czym jest człowieczeństwo i poprawne traktowanie zwierząt. To jest hipokryzja. Jeszcze przytaczajcie przekręcone słowa innych i twórzcie swoje teorie! Rozwalacie mnie na łopatki, serio. Mojej opinii na ten temat i tak nie zmienicie. Nadal będę obstawiała przy swoim i mam gdzieś waszą opinię o tym czy torturuję zwierzęta, trzymam je w bestialskich i tragicznych warunkach i jestem całkowicie pozbawiona serca bo mam węża i karmię go żywymi myszami. Gratuluję podejścia. Jest naprawdę godne pozazdroszczenia.


nie bez powodu jestem wegetarianką, wypraszam sobie
Koles zachowuje sie jak rozwydrzony bachor (bo nawet nie dziecko)
Owszem ma parwo miec swoje pasje,ulubione zwierze ktore jest inne niz Twoje
Ja tez lubie weze,wiemz e to wiaze sie z karmieniem ich innymi zwierzetami,takie prawo natury niestety
Oczywiscie mozna dawac mrozone gryzonie,ale nie kazdy wąż takie zje;/
Co do amstafa/pitbulla to wybacz ale powielasz glupie plotki
Mam duzo znajomych ,w tym znajoma ktora przygarnlea DOROSLEGO amstaffa po przejsciach a ma 2 corki(6letnia i 7miesieczna)
Jak ktos tu madrze napisal,jak pies jest dobrze zsocjalizowany a w wypadku ras bardziej sklonnych do dominacji czy agresji-rodowodowy z udokumentowanymi przodkami to sie nie ma czego obawiac
Nie demonizujmy tych ras.
Z jamnika tez mozna zrobic killera
Choc obawiam sie ze(z tego co piszesz) nastepnym krokiem Twojego faceta moze byc pokazanie dziecku jak pies zagryza kota-zeby pokazac mu roznice miedzy zyciem a smiercia.,albo bedzie  wyrabial w psie  agresje ktorej w przypadku pewnych ras sie nie wyrabia bo skutki zwykle sa oplakane.
Twoj mąz przypomina mi z opisu takiego drecha z osiedla  ktory to kupuje asta zeby  sie pochwalic jaki to z niego macho bo ma groznego psa.

JA bym mu dala ultimatum  mimo calej mojej milosci do wszelkich zwierzat-albo  wąż albo ja.
Zrob to poki zacs bo jak  pojawi sie dziecko bedzie ciezej
Pasek wagi
To sobie wypraszaj i nie bierz do siebie jeśli Cię to nie dotyczy, kolejnego powodu do zaczepki szukasz? Weź dziewczyno się wyluzuj bo świata i tak nie zmienisz, jak masz problem to idź się wyżyj gdzieś, a nie starasz się z ludzi robić nie wiadomo jakich barbarzyńców i katów. Taką z siebie obrończynię zwierząt robisz to weź się do jakiegoś schroniska jako wolontariusz zapisz to i się wykażesz bo najeżdżając na innych na forum świata nie zmienisz, spożytkuj jakoś mądrze to swoje poglądy żeby ukochanym zwierzętom pomóc, a nie jad na ludzi wylewasz.

Torcikowa nie piszemy postów jeden pod drugim, jest opcja edytuj.

Napisałam, że moje dziecko traktuje terrarium jak mebel, nie dobiera się do niego, nie kombinuje. Tak, sprzedaliśmy węża bo nie jadł, znaleźliśmy mu nowy dom i pewnie jest tam szczęśliwy. Wąż nie przywiązuje się do ludzi jak pies czy kot i nie trakyujemy go tak. Nie bierzemy na ręce, nie głaszczemy bo węże tego nie potrzebują. Mąż hoduje węże od ponad 15 lat, kocha to co robi i miał wiele gatunków, teraz od 4 lat ma boa i nie zamierza go wymnienić na innego :)

Pasek wagi
zostawiłabym takiego potwora.

Co to za człowiek, który skazuje na śmierć świnki i inne bezbronne zwierzęta, które nawet nie mają szansy ucieczki. I do śmierci nie podchodzi się na luzie!

Wrzuć mu tego węża do łóżka, skoro tak kocha go i wszystkie inne egzotyczne zwierzęta będzie na pewno baardzo szczęśliwy ze swoimi pupilami.

gnojek, sadystyczne instynkty ma, bałabym się takiego faceta
Pokazywać dziecku atak węża? brrr...aż mnie ciarki przeszły. Oczywiście jestem za tym, aby dziecko znało prawa natury, jak również wiedziało skąd pochodzi jego jedzenie.
myslę, że Twój facet jest nieugięty i wcześniej czy później jego miłość do gadów Was poróżni. No ale mogę się mylić, w żadnym wypadku nie ulegaj, a wręcz każ mu już teraz pozbyć się tego węża.
Pasek wagi

brunette6 napisał(a):

Jedzcie to trzymane w niewoli kurczaki, ubierajcie ciuchy i buty ze skóry chociaż nie wiecie czy zwierzęta nie były przy okazji torturowane i piszcie i pouczajcie innych czym jest człowieczeństwo i poprawne traktowanie zwierząt. To jest hipokryzja. .



Brawo dla Brunette
Ciekawa jestem ile z osob ktore tu krzycza o bestialstwie nie nosi skorzanych rzeczy i jest wege.
Owszem koles    ma nierówno pod sufitem-dlatego ze chce to dziecku pokazywac.
Co nie zmienia faktu ze  wiekszosc ludzi ktorzy tu tak glosna krzycza nie ma nic przeciwko schabowemu na obiad,infantylnie ludzac sie ze  ta krowa umarla  szybko i bez bolu;/
To jest hipokryzja wlasnie

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.