- Dołączył: 2011-05-16
- Miasto: Dalanówek
- Liczba postów: 1055
24 kwietnia 2012, 11:24
Hej wszystkim!:* Jestem ze swoim facetem prawie cztery lata....jednak jak cos wspomne mu o zareczynach ze cos bym chciala to mnie za kazdym razem zbywa... o slubie i o dzieciach powiedzialam mu ze nawet jeszcze nie mysle... ja mam 22 lata a on 23. Nie wiem co czasami o tym myslec, niby mowi ze kocha i nie widze zeby inne go interesowaly. Zawsze zamyka ten temat, a wczoraj to juz powiedzial ze wcale nie mysli o zareczynach i o slubie bo potem ludzie ze soba kłócą i rozchodzą...
24 kwietnia 2012, 14:57
Ja czekałam na pierścionek prawie 5 lat... a na ślub poczekam jeszcze ze dwa... Różni faceci w rożny sposób do pewnych spraw podchodzą... Mój chciał żeby zaręczyny były idealne, a że nie miał kasy to czekał...
- Dołączył: 2011-10-04
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 692
24 kwietnia 2012, 15:32
nhie wiem co Ci na ten temat powiedzieć.. czyżby facet, który miał 23 lata nie dorósł jeszcze do małżeństwa? Może i owszem, jeżeli staż związku byłby krótki, ale przecież jesteście ze sobą już długo...
24 kwietnia 2012, 15:42
no to co ze dlugo sa razem tak sie zlozylo sie sie wtedy poznali a nie wczoraj
16 latka ma brac slub bo jest 4 lata z chlopakiem?
bierze sie slub jesli jest sie gotowym na udwigniecie rodziny, jest sie odpowiedzialnym
- Dołączył: 2010-01-06
- Miasto: P
- Liczba postów: 3284
24 kwietnia 2012, 16:05
ale po co Ty chcesz się zaręczać? Do czego Ci to potrzebne? Ja czekałam również prawie 5. lat na zaręczyny. Kiedy zapytałam o to swojego wtedy jeszcze chłopaka, co o tym myśli, powiedział, że dla niego zaręczyny to poważny krok. I są ważne tylko rok (czyli w ciągu roku powinniśmy się pobrać). Za rok planujemy ślub :)
Zaręczanie dla samych zaręczyn jest dla mnie po prostu śmieszne i dziecinne...
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6339
24 kwietnia 2012, 16:25
Jeszcze mlodzi jestescie na slub, a po co sie zareczac jesli slubu nie bedzie?
- Dołączył: 2012-03-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 198
24 kwietnia 2012, 16:48
Zaczekaj spokojnie. Daj mu czas . Jeszcze nie jest gotowy widocznie.
- Dołączył: 2012-01-19
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 596
24 kwietnia 2012, 17:14
spokojnie :) decyzja o narzeczeństwie jeszcze przed wami, młodzi jestescie, wg mnie faktycznie jak zaręczyny to za około rok ślub a zaręczyny przez 5 lat (moja kuzynka tak się zaręczyła) to bezsensowne.
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
24 kwietnia 2012, 17:39
MonaLisa22 hehe u mnie bylo bardzo podobnie -ja 20 On 27 podczas zareczyn:) bylismy ze soba troche dluzej Niz Wy bo 1,5 roku mniej wiecej:)
A i droga Autorko mysle ,ze On czuje sie za Młody na malzenstwo Moj bedac w wieku Twojego to wogole sie zastanwial czy chce miec dziwczyne a nie wspominajac o zareczynach- choc roznie to bywa no i kolejna kwestia czy On wogole ma ochote brac slub bo niektorzy ludzie(pisze ludzie bo tyczy sie to tez kobiet) po prostu nigdy nie maja zamiru brac slubu - Mam takich znajomych sa ze soba z jakies 5 lat Ona ma 27 a On 43 Lata! i tez wcale nie mysli o slubie dodam,ze mimo ,ze mial 38 lat jak sie poznali (juz pomijajac ogromna roznice wieku) to On nigdy zadnej narzyczonej nie mial:P i na slowo slub reaguje dziwnie:P Ona glosno przy nim mowi ,ze slub jej niepotrzebny jednak gdy troche wypije i rozwiaze sie jej jezyk mowi ,ze chcialaby by sie jej koles oswiadczyl...
Wiec moim zdaniem powinnas szczerze z NIm pogadac nie naciskac lecz pogadac czy On wogole kiedykolwiek planuje sie oswiadczyc, wziasc slub , miec dzieci - to sa wazne kwestie a czym dluzej trwasz w stanie - "moze sie zdecyduje" bedziesz coraz bardziej sflustrowana i niezadowolona... a po co Ci takie smutne zycie??