- Dołączył: 2011-02-11
- Miasto:
- Liczba postów: 3345
22 marca 2012, 00:06
.
Edytowany przez naturminianum 19 lutego 2013, 13:33
- Dołączył: 2011-02-26
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3768
22 marca 2012, 07:15
Można się z kimś przyjaźnić, ale bez przesady. Myślę, że powinnaś z nim o tym porozmawiać.
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
22 marca 2012, 07:43
Ja byłabym zaniepokojona .... kolezanka, kolezanka ,ale wypisywanie na fb i smsy, czemu Cie nie było, czy bedziesz jutro ja bym odebrala jako lekki synonim " tesknie" ....
- Dołączył: 2009-11-13
- Miasto: Dobra
- Liczba postów: 1896
22 marca 2012, 08:12
spróbowałabym jakoś odciągnąć go od kontaktu z tamtą koleżanką - nie dlatego że Twój facet robi teraz coś złego - wręcz przeciwnie, nie okłamuje Cię i w ogóle jest bardzo w porządku ale jest jeden problem: on może się po prostu zakochać!!! Z reguły faceci zdradzają "fizycznie" polecą na łatwą "d*pę" ale jak zobaczy że jest taka super dziewczyna, domyślam się że samotka - ładna, miła, nienarzucająca się - to przecież ideał, a wszystko co nowe smakuje lepiej... może mu się zachcieć... A wtedy już nic nie zrobisz. Ja bym ujęła to tak: wiem że nie robisz nic złego ale mimo wszystko czuję się zaniepokojona tak bliską znajomością z inną kobietą... Czy Ty masz takiego super bliskiego przyjaciela? Ja bym nie zgodziła się na takie bliskie koleżeństwa z koleżankami żadnymi jeśli chodzi o mojego męża, zresztą on nawet o tym nie myśli bo chyba by się "wściekł" gdybym ja zaczęła się "przyjaźnić" z jakimś nowym kolegą... U nas nie ma takich opcji - mam koleżanki i znajomych, nie wchodzę w żadne bliskie znajomości z facetami bo nie wierzę w przyjaźń damsko-męską. Wg mnie zawsze podświadomie lub świadomie któraś strona chce, ma nadzieję na więcej... Tu niestety na tą osobę wygląda mi Twój facet... Uważaj
22 marca 2012, 08:17
kochana niewiem ale pogadac bo w zwiazku liczy sie przyjazn.dla mnie to jest troche chore ze tak to obserwujesz i kierujesz sie z tym na vitalie a powinnas juz dawno wiedziec ze trzeba porozmawiac:/
- Dołączył: 2012-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3779
22 marca 2012, 08:23
naturminianum napisał(a):
rozumiem ale mimo wszystko czasem mam wrażenie, że kobiety cześciej robią z igły widły (sama tak kiedyś zrobiłam co było naprawde durne) bo poprzez ograniczanie kontaktu z koleżanką i nie życzenie sobie tego czy tamtego (wbiłam sobie do głowy, że zaraz mnie zdradzać chce a ona chce mi faceta ukraść) posunęłam go tą zazdrością i ograniczaniem w jej stronę, ponieważ ona go rozumiała, pocieszała itd, ale to już inna sytuacja, bo moj facet wtedy nie dzielił się ze mna wszystkim a ja tu opisuje sytuacje kiedy mężczyzna mówi żonie jednak. Generalnie chodzi mi o opinie na ten temat.
mialam podobna sytuacje, co najlepsze bylismy dalej razem mi powiedzial ze zerwal z nia kontakt a jej ze ze mna nie jest i gadal z nia caly czas! nigdy sie nie spotkali pisali tylko na gg smsy, a on mi sie dziwil ze mu nie ufam!
- Dołączył: 2011-02-27
- Miasto:
- Liczba postów: 24
22 marca 2012, 08:30
nie no!!!! co to w ogole ma byc??? kolezanka z pracy? tak to wlansie sie zaczyna,co tu duzo mowic ewidentnie facet ma ochote na ta kolezanke i sranie w banie nikt mi nie powie,znam ja takich i zwiazki sie rozpierdzielily....ja bym nie ufala,
- Dołączył: 2011-07-15
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 13662
22 marca 2012, 08:33
wszystko zależy od tego jaki jest ten facet.
Są panowie starsznie towarzyscy, którzy na kazdym kroku mają jakieś przyjaciółki:) sa otwarci, lgną do kazdego, uzywają na lewo i prawo słownictwa typu: rybko, miśku itd, .....
i w przypadku takiego gościa, nie byłoby to nic dziwnego.
Gdyby mój mąz nagle zacząłby się tak zachowywać, byłby to sygnał, ze sie zauroczył. Mój mąz nie posiada kolezanek, nie ma w zwyczaju pisac z zadna na zadnych portalach, ani o zadnej opowiadac. Taki po prostu jest. Ale jak napisałam wczesniej, sa rózni faceci więc kazdy przypadek nalezy rozstrzasac indywidualnie
- Dołączył: 2011-07-03
- Miasto: Malmo
- Liczba postów: 3369
22 marca 2012, 08:44
Czy ja wiem... Jasne, na pewno byłabym zazdrosna. Ale ja też mam bliskich znajomych, kolegów, z którymi dużo rozmawiam/spotykam się i mój chłopak też (tzn. on ma koleżanki :P).
Może Twój facet właśnie tego potrzebował - fajnej koleżanki/przyjaciółki.
Jeśli czujesz się z tym coraz gorzej, to mu to powiedz. Że jesteś zazdrosna, że czujesz się trochę niepewnie itd.
- Dołączył: 2009-01-26
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1362
22 marca 2012, 08:49
Z mojego doświadczenia wynika, że faceci nigdy nie rozumieją, do czego może doprowadzić taka zażyłość. My mamy bardziej rozwiniętą intuicję, dzięki temu więcej wyczuwamy, nawet to, co dopiero ma nadejść.
Niestety, nie widzę też jakiegoś wyjścia z tej sytuacji, w sensie takiego, że mogłabyś mieć na to wpływ. Ja w podobnych przypadkach (a jestem mężatką 23 lata) jednak rozmawiałam z mężem - i w tym jest pewna trudność, jak poprowadzić tę rozmowę, żeby uświadomić mu, że to jest niebezpieczna gra, zmierzająca w złym kierunku (on tego tak nie odbiera, przecież nie ukrywa niczego, nie ma złych zamiarów itp. itd.), tak żeby nie wyjść na jakąś osobę zaborczą, zazdrosną i zgorzkniałą...
Tak naprawdę, wszystko w takiej sytuacji zależy od tej drugiej kobiety. Jeśli jest porządna, uczciwa to zachowa odpowiedni dystans i sprowadzi tę znajomość na właściwe tory.