6 stycznia 2012, 17:53
Jestem ze swoim narzeczonym już długo i uważam, że idealnie się dogadujemy, ale wczoraj mnie zamurowało, gdy powiedział mi, że jego była dziewczyna nie ma z kim iść na studniówkę, że poprosiła go, a On nie widzi w tym nic złego. Na swojej studniówce nie był i bardzo chciałby pójść.
To, że to jego była nie ma takiego dużego znaczenia, bo to był krótki związek parę lat temu, taka młodzieńcza miłość.
Ufam Mu i z jednej strony nie widzę problemu, żeby poszedł, przecież to nic złego, z drugiej jestem strasznie zazdrosna. Co zrobiłybyście na moim miejscu?
komentarze Panów mile widziane:)
- Dołączył: 2011-05-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 746
6 stycznia 2012, 18:00
Trochę to dziwne. Ale skoro ona ma dopiero studniówkę, a od ich rozstania trochę minęło, to raczej nie powinnaś się bać. Skoro to nastolatka, to chyba ich związek sprzed kilku lat do najpoważniejszych nie należał. No ale dużo zależy też od Twego partnera i owej dziewczyny i Twoje kompleksy lub ich brak nic do tego nie mają. Musisz sama zmierzyć się z tś sytuacją- nikt Ci nie doradzi nie znając relacji między Wami, charakterów itp.
6 stycznia 2012, 18:00
hmm ja bym sie bala ze cos ich moze polaczyc. No ale jak go puscisz to bedzie duza proba dla waszego zwiazku i wtedy wyjdzie na jaw jak wam na sobie zalezy i jak jest z Waszym ( z Twoim) zaufaniem.
6 stycznia 2012, 18:00
miałam taką sytuację, tyle że nie była to jego była, ale dziewczyna, która dawała mi sporo powodów do zazdrości. Pozwoliłam mu- bo mu ufam- rozwiązało to problem.
- Dołączył: 2009-05-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 417
6 stycznia 2012, 18:00
byłym mówimy kategorycznie NIE :)))
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 3944
6 stycznia 2012, 18:01
ja tam facetowi nigdy do końca nie zaufam.
I tak jak mówię ja bym się nie zgadzała. Tyle chodzi facetów po tej ziemi, dlaczego akurat jego wybrała? Nie ma kolegów? Nie wierzę. Mogła zabrać nawet kogoś z klasy.
6 stycznia 2012, 18:02
Ale ja nie mówię że mu nie ufasz, ja swojemu też ufam, i nie chodzi o to czy Cię zdradzi czy nie.
Po prostu jak się jest w związku to dla mnie są jakieś zasady, sama w życiu bym nie poszła żeby się druga osoba nie czuła nieswojo i tyle, co to ma być za działalność charytatywna, nie ma z kim iść to z łaski z nią pójdzie? Bez jaj!
6 stycznia 2012, 18:05
Yenna92 napisał(a):
miałam taką sytuację, tyle że nie była to jego była,
dziewczyna, która dawała mi sporo powodów do zazdrości.
mu- bo mu ufam- rozwiązało to problem.
Mogę wiedzieć w jaki sposób rozwiązało to problem?
- Dołączył: 2012-01-05
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 3128
6 stycznia 2012, 18:06
Ja bym nie pozwoliła, zreszta bym chciała żeby mój chłopak sie nie zgodził bez przesady ma swoja dziewczyne a to wyglada jakby miał Cie gdzies ;-/
6 stycznia 2012, 18:06
Aubergine91 napisał(a):
Ale ja nie mówię że mu nie ufasz, ja swojemu też ufam,
nie chodzi o to czy Cię zdradzi czy nie. Po prostu jak
jest w związku to dla mnie są jakieś zasady, sama w
bym nie poszła żeby się druga osoba nie czuła nieswojo
tyle, co to ma być za działalność charytatywna, nie ma
kim iść to z łaski z nią pójdzie? Bez jaj!
Ja za to totalnie nie rozumiem dlaczego jesli była t już nie? Z jakiegoś powodu byli ze sobą i z jakiegoś powodu to się skończyło, ale nie jest to powodem do zerwania kontaktów, a jeśli jest między nimi poprawnie to nie widzę kłopotu dlaczego miłaby nie iść zwłaszcza jeśli chce być na takiej imprezie.
6 stycznia 2012, 18:07
ja bym swojemu nie pozwoliła, i to nie jest kwestia braku zaufania.