- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 grudnia 2011, 01:35
13 grudnia 2011, 11:38
patasola napisał(a):20lat to już nawet nie średnia
tylko białoruskarosyjska wychodzenia za mąż. No i chyba
muzulmanska i cyganska, gdzie kobiety malo maja do
Ale nawet u Nich - tych bardziej "otwartych" zauwaza
tendencje "opozniajace" slub... Wsrod moich polskich
wiekszosc tych, ktorzy sie pobrali wczesnie (mam 44
dawno sa juz po rozwodzie...
Edytowany przez LeiaOrgana7 13 grudnia 2011, 11:35
13 grudnia 2011, 11:46
nanuska6778 napisał(a):patasola napisał(a):20lat to już
nie średniatylko białoruskarosyjska wychodzenia za mąż.
i chybamuzulmanska i cyganska, gdzie kobiety malo maja
nawet u Nich - tych bardziej
"opozniajace" slub... Wsrod moich polskichwiekszosc
ktorzy sie pobrali wczesnie (mam 44dawno sa juz po
ja mam 31 lat i do ubiegłego roku byłam z meżczyzną w
związku. Nic z tego nie wyszło, może więc odpuśćcie
że za wcześnie się pcha do małżeństwa. Czekanie też
daje, jeśli jest się z niewłaściwą/niedojrzałą osobą.
znam kilka dziewczyn (koleżanki z ogólniaka), które
za mąż tuż po zakończeniu szkoły i nadal są
mężatkami.
Myslisz, ze gdybyscie wzieli slub, to by sie nie rozpadlo? Mogloby byc i tak i tak.
Ja tez znam szczesliwe zwiazki "szkolne". Ale tez znam takich, co to mieszkali razem kilka lat, potem kilka miesiecy(!) po slubie sie rozstali... Roznie to bywa... Ani pierscionek, ani slub, ani dzieci, czy wspolna hipoteka nie sa gwarancja na "zyli dlugo i szczesliwie"...
13 grudnia 2011, 11:58
LeiaOrgana7 napisał(a): nanuska6778 napisał(a):patasola
to jużnie średniatylko białoruskarosyjska wychodzenia
mąż.i chybamuzulmanska i cyganska, gdzie kobiety malo
u Nich - tych bardziej"opozniajace" slub... Wsrod moich
sie pobrali wczesnie (mam 44dawno sa juz poja mam 31
i do ubiegłego roku byłam z meżczyzną wzwiązku. Nic z
nie wyszło, może więc odpuśćcieże za wcześnie się pcha
małżeństwa. Czekanie teżdaje, jeśli jest się z
osobą.znam kilka dziewczyn (koleżanki z ogólniaka),
mąż tuż po zakończeniu szkoły i nadal sąmężatkami.
ze gdybyscie wzieli slub, to by sie nie rozpadlo?
byc i tak i tak. Ja tez znam szczesliwe zwiazki
Ale tez znam takich, co to mieszkali razem kilka lat,
kilka miesiecy(!) po slubie sie rozstali... Roznie to
Ani pierscionek, ani slub, ani dzieci, czy wspolna
nie sa gwarancja na "zyli dlugo i szczesliwie"...
13 grudnia 2011, 12:00
13 grudnia 2011, 12:01
13 grudnia 2011, 12:01
13 grudnia 2011, 12:05
Powiem ci, że ja żyje w związku nieformalnym i raczej
tak pozostanie. Moja przekorna natura mówi mi, że to
ale naokoło wszyscy swoje związki formalizują. Ja z
też sie nie spieszę i mój ukochany nie ma innego
niż się dostosować, co prawda on też z potomstwem się
spieszy. Nieformalny związek i późne macieżyństwo to
to czego w danej chwili chcemy. Jednak uważam, że każda
nas zasługuje na to co sobie wymarzyła dlatego jeśli
o ślubie i związku formalnym to dąż do niego. Poznaj
kto wyznaje podobne wartości co ty. Tak jak ja, bo
z nas na to zasługuje.
super napisane :)
13 grudnia 2011, 12:15
unodostress napisał(a):nie rozumiem w jaki sposób
daje poczuciemoże Cię zostawić również z pierścionkiem
palcutak ktoś może zostawić również żonę, ale w
środowiskach czy rodzinach dziewczyna to tylko
a na narzeczoną dopiero parzy się poważniej- serio.
pracowałam w takim środowisku, że wogóle nie
o tym, że z kimś jestem bo nikt nie brałby mnie na
i czułam potrzebę zaręczyn m.in po to by móc swobodnie
w pracy o swoim partnerze. (Środowisko bardzo
wszyscy po ślubach a jakbym się "pochwaliła", że
razem przed ślubem to dostałabym odpowiednią "łatkę") I
mój kochający facet miał się wypiąć na moją potrzebę i
bo on nie czuje bluesa? Oświadczył się mimo tego, że
trudną sytuację finansową bo wiedział jak mi na tym
Spełnił moje marzenie- i najlepsze jest to, że do ślubu
wcale mi tak pilno nie było bo moim pragnieniem były te
;) Wiedziałam, że kiedyś będzie a kiedy to już mało
I ślub będzie 2,5 roku po zaręczynach.
13 grudnia 2011, 12:24
Powiem ci, że ja żyje w związku nieformalnym i raczej
tak pozostanie. Moja przekorna natura mówi mi, że to
ale naokoło wszyscy swoje związki formalizują. Ja z
też sie nie spieszę i mój ukochany nie ma innego
niż się dostosować, co prawda on też z potomstwem się
spieszy. Nieformalny związek i późne macieżyństwo to
to czego w danej chwili chcemy. Jednak uważam, że każda
nas zasługuje na to co sobie wymarzyła dlatego jeśli
o ślubie i związku formalnym to dąż do niego. Poznaj
kto wyznaje podobne wartości co ty. Tak jak ja, bo
z nas na to zasługuje.
Edytowany przez nanuska6778 13 grudnia 2011, 12:38
13 grudnia 2011, 13:17
Jak dla mnie to Ty jesteś jeszcze niedojrzała i myślisz jak dużo dziewczyn w Twoim wieku. Ach, pierścionek, zaręczyny, jak cudownie! Niewiele z tych dziewczyn kojarzy jednak zaręczyny ze słubem, niestety. Można być wieczną narzeczoną, jasne, ale przecież nie o to w tym wszystkim chodzi.