Temat: Tłumaczenie się rodzicom

Do którego momentu w życiu lub wieku tłumaczyłyście się rodzicom z każdego wyjścia itp.? Co się stało, że się to zmieniło?

Ja co prawda z mamą już nie mieszkam ale jak przyjeżdżam w odwiedziny na dłużej i gdzieś wychodzę to jej mówię dokąd. Tak mi zostało jeszcze z czasów szkolnych. Ja mam spokojną głowę i ona - bo nie siedzi i nie rozmyśla gdzie poszłam i czy aby przypadkiem nic mi się nie stało po drodze. Teraz wiadomo jakie są czasy nigdy nie wiesz czy cię coś złego nie spotka. A w razie czego to moja mama przynajmniej by wiedziała co policji powiedzieć gdybym do domu nie wróciła.
Ja mam 21 i nadal mówię ;) Oczywiście nie wszystko i nie super dokładnie, ale jak wychodzę z domu, to po prostu mówię, nie migam się od odpowiedzi ;)

a do kiedy bylo tak ze rodzice mowili ze tam nie mozecie isc, ze musicie za dwie godziny wrocic itp?

Nigdy
Pasek wagi
U mnie bylo tak mniej wiecej do 18 nastki(to znaczy bardziej do skonczenia LO) wlasnie takie wyjscie z tluamczeniami i zakazami. Odkad studiuje to mowie tylko ze wroce np o 22 i tyle. Mam 23 lata.
Pasek wagi
> a do kiedy bylo tak ze rodzice mowili ze tam nie
> mozecie isc, ze musicie za dwie godziny
> wrocic itp?

nie pamiętam takiej sytuacji,
jedyna możliwość to chyba jeśli mieliśmy gdzieś wspólnie jechać i rodzice prosili mnie żebym była o tej i o tej godzinie, bo inaczej się spóźnimy...
Zawsze miałam limit (podstawówka - oczywiście starsze klasy a nie od 1-3  i pierwsze klasy liceum) czasowy do 22. Jak wiedziałam że wrócę później to albo dzwoniłam albo mówiłam o tym wcześniej. Mogłam chodzić gdzie chciałam byle bym wcześniej ich uprzedziła że ide tu i tu i wrócę o tej i o tej. Nigdy mi to jakoś nie przeszkadzało. Natomiast żeby mi pozwolić wyjść gdzieś tylko na chwilkę? Chyba w takich przypadkach jak pisze sayonara, wspólne wyjazdy lub domowe imieniny.
Lat mam 18 tłumaczyć się nie tłumaczyłam ale standardowa wypytywanka musi być :)
ja mam prawie 24 lata, i do dzis dzien jest spowiedz gdzie wychodze z kim i o ktorej wroce. Jak jestem w domu.
> Ja mam 21 lat i w zasadzie do tej pory jeżeli
> gdzieś wychodzę, to mówię o
> tym rodzicom. Jednak w moim przypadku to nie jest
> jakieś tłumaczenie
> się, tylko informowanie gdzie idę, o której mniej
> więcej wrócę.

u mnie i wiek i sytuacja taka sama:)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.