Temat: Jak często kontaktujecie się ze swoim facetem?

Tak jak w temacie? Jak często kontaktujecie się ze swoimi chłopakami , nie chodzi mi tutaj o poważniejsze związki , chociaż też chętnie poznam opinię dziewczyn, które są zakochane z wzajemnością. Jestem od niedawna ze swoim chłopakiem , wszystko ok , ufam mu , nie daje mi do tego powodu by tak nie bylo, ale ... własnie zawsze jest jakieś ale :/ Rzadko ze sobą piszemy czy rozmawiamy przez tel. On od początku znajomości mówił mi , że ważna jest dla niego wolność , że nie chce codziennego kontaktu byśmy się sobą nie znudzili. I wyobraźcie sobie , że on już 5 dzień w ogóle się nie odzywa ! czy to jest normalne? moim zdaniem nie , czemu tak zachowują się faceci?

Na początku kilka razy dziennie dzwonił, i pisał dosyć często.. :)

5 dni bez znaku życia - Nie jest Tobą zainteresowany.

Kiedyś tez miałam takie podejście, że lepsza jest wojna nerwów i ten, kto dłużej wytrzyma nie odzywając się, jest lepszy. Choćbym miała z tęsknoty łazić po ścianach i snuć czarne wizje na temat danego związku to nie napisałam pierwsza, bo najwazniejsze, żeby nie pokazać, że mi zależy. Strasznie to było głupie i dziecinne. Teraz, gdy luby milczy przez dłuższy czas, piszę do niego o co chodzi itd. Lepiej napisać i mieć jasną sytuację, niż łudzić się, że jest się w szczęśliwym związku. Czasem takie rozmowy wiele wyjaśniają.
Nie mówię, że w twoim przypadku ten chłopak cię nie kocha i ma cię w nosie. To po prostu takie moje spostrzeżenie wynikające z moich doświadczeń.:P

A tak już bardziej w temacie... Codziennie trochę ze sobą rozmawiamy, jakieś 3-4 smsy. Częściej kontaktujemy się przez gg, Na początku związku prawie codziennie rozmawialiśmy przez tel. po 40 minut, ale wiadomo, początki zawsze są piękne:p

Raczej nie jest to normalne co piszesz;/ na poczatku zwiazku to kazdy facet chce sie widziec jak najczesciej ;)

To ja jestem w zwiazku 4.5 roku i widujemy sie 2-3 razy w tygodniu!!!

> > to może Ty się odezwij ?A dlaczego to ja mam się
> odzywac pierwsza skoro on przez 5 dni nie raczy
> dać znaku życia?

Skoro Ty się też nie odzywasz to w takim razie też nie dajesz znaku życia xD
Pasek wagi
Nie wyobrazam sobie 5 dni bez kontaktu, jak mieszkalismy osobno to pare razy codziennie smsowalismy (bo ja nienawidze rozmawiac przez telefon), a odkad mieszkamy razem to i tak raz czy dwa dziennie smsujemy z pracy.

Wydaje mi się że skoro już na początku związku chłopak mówi, że chce wolności to nie jest do końca ze sobą szczery..kontaktowanie się ze sobą raz na 5 dni to dla mnie stanowczo za mało.Ja jestem w związku ponad 1.5 roku i nie wyobrażam sobie żeby nie odzywać się przez tyle czasu.Nie mam też na myśli zasypywania się smsami przez 24 godz. tylko zwyczajną wymiane informacji co się w danej chwili robi,okazywanie uczuć itp.wiadomo.. jak się pracuje,ma swoje obowiązki nie zawsze jest czas na smsa czy rozmowe żeby wisieć cały czas na telefonie,ale chwila zawsze się znajdzie na kontakt z tą ukochaną osobą.

My na początku naszego związku mieliśmy taką sytuacje że ja akurat nie miałam telefonu bo mi się zepsuł,to samo co laptop..łatwo nie było ale jak się chce to wszystko sie wymyśli:) jeśli chodzi o spotkania to w zależności od pracy i zajęć na uczelni widujemy się conajmniej 2-4 razy w tyg.czasami rzadziej czasami częsciej.Nie sądze zebyśmy się soba znudzili-wręcz przeciwnie mamy ciągły niedosyt.


Może porozmawiaj ze swoim chłopakiem, że brakuje Ci tego kontaktu,przecież napisanie jednego smsa zajmuje minutę-dwie-więc to niewiele, a Ty zawsze będziesz spokojniejsza.Wybacz że to pisze ( to może wcale Cię nie dotyczyć) ale mojej przycaciólki teraz już były chłopak na poczatku związku powiedział że nie chce sie spieszyc z niczym itp,odzywał sie pisał czułe smsy,wyznawał miłosć.po czym nie odzywał się np 3-5 dni. a potem znów pisał jak gdyby nigdy nic..sytuacja powtarzała się kilka razy.aż pewnego dnia stweirdził że jednak do siebie nie pasują i oświadczył że ma inną...

Pasek wagi
to chyba cos jest nie tak skoro nie odywa sie do Ciebie juz 5 dzien.jak moj byly nie odzywal sie do mnie tydzien. to wlasnie zerwal ze mna . nie mowiac mi o tym. tak po prostu przestal; sie odzywac i tyle. moim zdaniem nie powinnas sie za bradzo w to angazowac.
UMnieNaPoczątkuWidywaliśmySięWWeekendy-JegoSzkolaNiePozwalalaNaCzęsciej.czyli.jak.naj.naj.czesciej...A.SmsToByłoNawetPoDwiescieDziennie:)
WolnoscNiePolegaNaTymZeSięZeSobąNieRozmawia:D
ja bym go kopnela w tylek;p
jakby mój chłopak nie dawał mi przez 5 dni znaku życia to bym sie poważnie zaniepokoiła

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.