- Dołączył: 2011-05-27
- Miasto:
- Liczba postów: 702
20 sierpnia 2011, 13:59
Tak jak w temacie? Jak często kontaktujecie się ze swoimi chłopakami , nie chodzi mi tutaj o poważniejsze związki , chociaż też chętnie poznam opinię dziewczyn, które są zakochane z wzajemnością. Jestem od niedawna ze swoim chłopakiem , wszystko ok , ufam mu , nie daje mi do tego powodu by tak nie bylo, ale ... własnie zawsze jest jakieś ale :/ Rzadko ze sobą piszemy czy rozmawiamy przez tel. On od początku znajomości mówił mi , że ważna jest dla niego wolność , że nie chce codziennego kontaktu byśmy się sobą nie znudzili. I wyobraźcie sobie , że on już 5 dzień w ogóle się nie odzywa ! czy to jest normalne? moim zdaniem nie , czemu tak zachowują się faceci?
20 sierpnia 2011, 18:21
My codziennie rozmawialiśmy na gg,, smsy czasami. Ale on ciągle dzwonił, ja nie lubię gadać przez telefon.
Rozumiem, ze on potrzebuje wolności, ale taki kontakt choćby przez sms-y tak bardzo przecież nie ogranicza? Może jest nieśmiały? Ile czasu jesteście razem?
- Dołączył: 2011-02-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 535
20 sierpnia 2011, 18:21
Jesteśmy ze sobą prawie rok, jest to związek na odległość. Ale kurczę niemalże każdy weekend spędzamy razem. Czyli 3 dni w tygodniu (piątek mam często wolny na uczelni) mimo 300 km odległości. Od początku tak było. Rozmawiamy codziennie. A teraz byliśmy na 16 dni w Bieszczadach:) Można? Można.
Demot specjalnie dla Ciebie:
- Dołączył: 2011-07-04
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 2686
20 sierpnia 2011, 20:34
na początku powinny być telefony, smsy non stop :P mój chłopak mieszkał 60 km ode mnie , widywaliśmy się rzadko bo tylko w weekendy, teraz mieszkamy ze sobą.. jest super ale początek musi byc fajny.
Jeśli się nie kontaktuje od 5 dni - nie chce cie martwic ale cos z nim nie tak. nie zalezy mu
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Brussel
- Liczba postów: 13213
20 sierpnia 2011, 20:49
codziennie widze sie w domu z moim facetem
20 sierpnia 2011, 20:55
Ja - mimo że jesteśmy ze sobą od ponad roku - ze swoim narzeczonym piszę codziennie kilka SMSów i zawsze dzwonimy do siebie wieczorem - jeśli się nie widzimy akurat tego dnia.W sumie w tej kwestii nic się nie zmieniło od początku naszego związku.
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 6837
20 sierpnia 2011, 21:09
a my codziennie sie widzimy, chyba ze naprawdę nie da rady to trudno(ze względu na to ze moj S czasem musi zostawac w pracy i jezdzic w trase;/);)ale piszemy ciągle i dzwonimy do siebie;)
- Dołączył: 2009-04-30
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 588
20 sierpnia 2011, 22:13
mój facet na początku też chciał wolności, jednak po roku zamieszkaliśmy razem i tak w lipcu świętowaliśmy 8 rocznicę :-)
20 sierpnia 2011, 23:23
To nie jest normalne, powinien się odzywać częściej. A to, że napisał "myślałem, że o mnie zapomniałaś" nic nie znaczy. Mógł się odezwać, chyba nie zależy mu aż tak bardzo. Na początku związku, w ogóle w jakimś związku powinno się kontaktować częściej niż co 5 dni...
20 sierpnia 2011, 23:41
eh a może on ma
te same dylematy co ona? nie chce się narzucać chłopak i ona też nie. w tym związku po prostu brak rozmowy.
21 sierpnia 2011, 17:17
moj mezczyzna to typ ktory lubi byc zaczepiany przez kobiety. nie podrywa, nie zagaduje. jesli chodzi o kontakt to on nie lubi dzwonic. sms jakiegos wysle ale ogolnie to kobieta ma sie starac o jego wzgledy a nie on o jej. na poczatku jak mowil mezczylam go - tel, gg. on mial ochote wyrzucic te urzadzenia. ale mysle skoro on tgo nie zrobi bo nie lubi to jak mam go przyciagnac do siebie? proponowalam randki, wycieczki itp. dal mi szanse. obecnie mam sieciowe darmowe duzo min ogolnych i sms . po pracy dzwonie do niego pytam sie co i jak. czasem ma ochote na spotkanie i prosi bym przyjechala. czasem on zadzwoni do mnie i o cos poprosi np o przyjazd o kupno czy zalatwienie czegos